Home/world/"Bombardowali wszedzie. Ucieklismy spac pod mostem". Sprawdzilismy jakie nastroje panuja wsrod mieszkancow zaatakowanego Libanu

world

"Bombardowali wszedzie. Ucieklismy spac pod mostem". Sprawdzilismy jakie nastroje panuja wsrod mieszkancow zaatakowanego Libanu

Atak Izraela na poudniowy Liban zmusi setki mieszkancow do ucieczki. Wiekszosc z nich kieruje sie w strone stolicy. Wicenaczelny "Bilda" porozmawia z nimi aby zobaczyc jakie nastroje panuja wsrod obywateli zaatakowanego kraju. Chociaz wiekszosc z nich czci Hezbollah i opakuje smierc przywodcy Hassana Nasrallaha to sa tez tacy ktorzy obwiniaja terrorystow za eskalacje konfliktu.

October 01, 2024 | world

Minęło kilka dni od śmierci przywódcy Hezbollahu Hassana Nasrallaha i zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy Hezbollahu zgadzają się co do jednego — to był historyczny cios. Izraelski atak na siedzibę Hezbollahu, w którym zginął Nasrallah wraz z kluczowymi dowódcami, oznacza koniec ery, która trwała ponad trzy dekady. Reporterzy "Bilda" rozmawiali z mieszkańcami Bejrutu, aby dowiedzieć się, co tak naprawdę myślą o śmierci przywódcy Hezbollahu. Izrael rozpoczyna zmasowane ataki na Liban. To początek eskalacji wojny na Bliskim Wschodzie W ostatnich dniach wiele osób musiało uciekać z południa Libanu i przedmieść, gdzie bombardowania Izraela były najcięższe. Eksperci uważają, że setki cywilów zginęło lub zostało rannych. Setki tysięcy uciekło i szukają schronienia w centrum Bejrutu. — W Brital bombardowali wszędzie, a my byliśmy w samym środku miasta. Dzieci zaczęły krzyczeć. Wsadziliśmy je do samochodów i uciekliśmy spać pod mostem Zahle. Następnego ranka chcieliśmy wrócić, ale nad nami przeleciały drony i bombardowanie trwało nadal — mówi kobieta, która uciekła przed bombardowaniami do Bejrutu. — Netanjahu to wściekły pies. Inaczej nie zamordowałby Nasrallaha — dodaje. "Kochamy Nasrallaha. Marzę, żeby wrócił" Issa Mohammad Karma mówi o "bombardowaniach nie do opisania". — Widzieliśmy walące się budynki, w tym mój dom. To było straszne — relacjonuje 26-latek. Ofensywa na Liban. Oto prawdziwy cel Izraela. "Na tym nie poprzestanie" [ANALIZA] — Nie należymy do żadnej partii. Jesteśmy zwykłymi obywatelami. Nie mamy o tym pojęcia i nie mamy z tym nic wspólnego — dodaje. Wśród tych, którzy uciekli z południa, panuje wielki gniew wobec Izraela, a jednocześnie wielki podziw dla Nasrallaha. 19-letni Seif jest rzemieślnikiem, który przybył do Bejrutu z południa cztery dni temu, ponieważ było tam zbyt niebezpiecznie. Opłakuje Nasrallaha i nie postrzega go jako przywódcy organizacji terrorystycznej, ale jako "dobrego człowieka". — Marzę, żeby wrócił, nie umarł dla mnie. Dbał o Liban jak nikt inny, żyje w moim sercu. Kochamy Nasrallaha — mówi Seif. Szansa na "nowy Liban" Jednocześnie jest też wielu ludzi w Bejrucie, którzy przynajmniej skrycie cieszą się ze śmierci Nasrallaha, mając nadzieję, że powstanie "nowy Liban" bez wojny z Izraelem i z nadzieją na przyszłość. Nikt z nich nie mówi tego otwarcie do kamery, ale w restauracjach i kawiarniach szepczą o tym, czy śmierć może być również szansą dla ich kraju. Liban w ogniu. Rozpoczyna się lądowa ofensywa Izraela. Trwa operacja "Północne Strzały" Jedną z osób, która otwarcie sprzeciwia się Hezbollahowi, jest Nadim Gemayel, członek libańskiego parlamentu i kurczącej się mniejszości chrześcijańskiej. Pomimo wielu zamachów na niewygodnych dla reżimu polityków i działaczy, Nadim od 20 lat krytykuje Hezbollah. — Jeśli w kraju znajduje się nielegalna broń, która nie jest w jego rękach, to w każdej chwili może wybuchnąć nam w twarz. Więc cokolwiek chcemy zbudować, jeśli nie mamy naszej suwerenności w naszych rękach, to wybuchnie nam to w twarz. A dziś wszystko, co zrobiliśmy w ciągu ostatnich 20 lat, wybuchło — mówi Nadim. Mimo że otwarcie krytykuje Hezbollah, również nie popiera działań Izraela. — Izraelczycy nie mają szacunku dla ludności cywilnej. Wojna powinna zakończyć się jak najszybciej i nie możemy pozwolić sobie na kontynuowanie tego zniszczenia, śmierci i braku jedności — tłumaczy Nadim. "Nigdzie na Bliskim Wschodzie nie ma miejsca poza zasięgiem długiego ramienia Izraela". Regionowi grozi wojna na pełną skalę Jednak polityk obwinia Hezbollah za eskalację całej sytuacji: — 8 października Hezbollah zdecydował się wystrzelić pierwsze rakiety w kierunku Izraela, a potem postanowił powiedzieć, że jesteśmy tutaj, aby wesprzeć Gazę — dodaje.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS