Austria moze stac sie "forteca". Proputinowska partia prowadzi w sondazach

Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu Zgodnie z sondażami przeprowadzonymi przed niedzielnymi wyborami parlamentarnymi w Austrii proputinowska Wolnościowa Partia Austrii (FPÖ) może liczyć na 27 proc. poparcia. To oznacza przewagę 2-3 punktów procentowych nad rządzącą Austriacką Partią Ludową (ÖVP). Co dalej z wojną w Ukrainie? Minister Sikorski odbył ważną rozmowę Wybory parlamentarne w Austrii. "Przeciwko UE, NATO" "Rzeczpospolita" porównuje FPÖ do Niemieckiej Alternatywy dla Niemiec (AfD), zwraca jednak uwagę na różnice w ich pozycji na scenie politycznej. AfD na razie nie wygra wyborów, a ÖVP ma być "gotowe do współpracy" ze środowiskami prawicowymi, odrzucając jedynie ich szefa Herberta Kickla. Skrajna prawica trolluje Unię Europejską. Nominuje Elona Muska do Nagrody im. Sacharowa "Kickl chce ustawić Austrię przeciwko UE, NATO i ogólnie przeciwko Zachodowi oraz szukać powiązań z Rosją Putina. Pragnie utworzyć łańcuch »fortec« Europy Środkowo-Wschodniej z udziałem Węgier, Słowacji, Austrii, być może także Czech, który pełnić miałby rolę organizacji gwarantującej wpływy Rosji na Europę" — opisuje "Der Standard". FPÖ nie potępiło też rosyjskiej agresji na Ukrainę. – Nie można wykluczyć, że prawicowcy powrócą do rządu, chociaż wydaje się to obecnie mało prawdopodobne, gdyż FPÖ zdecydowanie odrzuca tego rodzaju propozycję – mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" były naczelny wiedeńskiej "Die Presse" Andreas Unterberger.