Blogs
Home/sports/"Zrobie wszystko". Gigantyczna kompromitacja pracownika PZPN

sports

"Zrobie wszystko". Gigantyczna kompromitacja pracownika PZPN

Reprezentacja Polski przegraa przedostatni mecz w fazie grupowej Ligi Narodow az 15. Bolesna lekcje futbolu w piatkowy wieczor dali nam Portugalczycy. Gdyby tego byo mao podczas spotkania doszo do kuriozalnej sytuacji z Karolem Swiderskim. Przez bad ukasza Gawrjoka napastnik nie mog wejsc na boisko. W niedziele team menedzer reprezentacji pojawi sie na konferencji prasowej i probowa wytumaczyc swoje niedopatrzenie.

By Michał Chmielewski | November 17, 2024 | sports

Od porażki z Portugalią minęły już dwa dni. Mimo to nadal trudno wytłumaczyć to, co w piątkowy wieczór stało się w Porto. W pierwszej połowie drużyna Michała Probierza prezentowała się wyśmienicie. Można jedynie żałować, że żadna z akcji nie została zakończona golem. Po przerwie wszystko zmieniło się o 180 stopni. Nagle gospodarze zaczęli masowo strzelać gole, podczas gdy nasza kadra całkowicie opadła z sił, przyglądając się kolejnym rajdom Portugalczyków. Zdesperowany Michał Probierz próbował ratować się zmianami, ale i z tym Polacy nie dali sobie rady. Zostaliśmy pośmiewiskiem na cały świat. Dlaczego? Wszystko przez to, że w drugiej części gry stojący przy linii bocznej Karol Świderski nie mógł pojawić się na murawie, ponieważ... nie był wpisany do protokołu meczowego. - Są takie sytuacje, że ktoś ominie zawodnika. Mogę tylko przeprosić Karola. To na pewno było istotne, ale jesteśmy ludźmi i każdy ma prawo do popełnienia błędu - tłumaczył Probierz w rozmowie z dziennikarzami. Za całe zamieszanie bezpośrednio odpowiedzialny jest Łukasz Gawrjołek. To on przejął obowiązki team menedżera po zwolnieniu Jakuba Kwiatkowskiego. Ostatecznie zawodnik amerykańskiego Charlotte nie mógł zagrać z Portugalią. Nic dziwnego, że wściekły rzucał koszulką. Cała sytuacja była naprawdę kuriozalna. W niedzielę o godz. 16:15 rozpoczęła się konferencja prasowa, na której pojawił się sam winowajca zamieszania ze zmianą napastnika reprezentacji Polski . Co do powiedzenia o swoim będzie miał Łukasz Gawrjołek? - Doszło do takiej sytuacji, że 23 zawodników zostało prawidłowo zgłoszonych do godziny 24:00 przed meczem . Ta grupa była dostępna jeszcze 75 minut przed spotkaniem - wtedy wypełnia się protokół meczowy. I w trakcie wypełniania tego protokołu zostały wypełnione wszystkie pola, z czego jedno niestety zostało pominięte. Ta sytuacja to jest mój błąd, za co ponoszę odpowiedzialność - rozpoczął, tłumacząc szczegóły całej afery. - Generalnie zrobię wszystko, żeby do tego nigdy więcej nie dopuścić. Ja już wewnętrznie (w kadrze - red.) przeprosiłem. Teraz mam okazję publicznie przeprosić trenera i drużynę za dopuszczenie do takiej sytuacji. Ona się nigdy więcej nie powtórzy. W tej chwili wniosek jest jeden - zabezpieczyć drużynę, żeby wszystko było w porządku i żebyśmy mogli wygrać mecz - dodał. Niedługo po spotkaniu z Portugalią media podawały, że mimo karygodnego błędu team menedżer reprezentacji najprawdopodobniej zachowa posadę. Po za tym sami kadrowicze pocieszali go po zakończeniu spotkania. - To bardzo dobry człowiek. Ma nasze wsparcie - dodał Piotr Zieliński na niedzielnej konferencji, za co później dziękował Gawrjołek. Wcześniej podobną opinię wyraził Michał Probierz. W poniedziałek ekipa Probierza zagra ze Szkocją. Stawką będą przyszłoroczne baraże o utrzymanie w dywizji A Ligi Narodów.

SOURCE : sport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS