Home/sports/Zota Pika dla Viniciusa Juniora chopaka z faweli

sports

Zota Pika dla Viniciusa Juniora chopaka z faweli

Madrycki dziennik Marca twierdzi ze Zota Pika trafi w tym roku do Viniciusa Juniora. Napastnika ktory pomog Realowi wygrac Lige Mistrzow ale podzieli futbolowa Hiszpanie.

By Tomasz Wacławek | September 25, 2024 | sports

Do gali organizowanej przez magazyn „France Football” pozostał jeszcze ponad miesiąc (28 października w paryskim Theatre du Chatelet), ale okładka „Marki” nie pozostawia wątpliwości, że to właśnie Vinicius Junior zdobędzie najważniejszą indywidualną nagrodę w świecie piłki. „Wszystkie drogi prowadzą do złota” – bije po oczach tytuł na pierwszej stronie. Gazeta pisze, że firma Nike, której jest twarzą, szykuje już dla niego specjalne złote buty, a zaraz po gali otwiera nowy sklep w Madrycie. Może więc te przecieki to tylko element marketingowej kampanii. Jeśli jednak informacje o przyznaniu nagrody napastnikowi Realu się potwierdzą, wybór będzie budzić wątpliwości, bo choć Vinicius Junior przyczynił się do odzyskania przez Królewskich tytułu w Hiszpanii i wygrania po raz 15. Ligi Mistrzów, to ze swoją reprezentacją nie odniósł ostatnio żadnego sukcesu. Z Copa America Brazylia odpadła już w ćwierćfinale, a Vinicius Junior strzelił tylko dwa gole. Czytaj więcej Według “La Gazzetta dello Sport”, były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN) Zbigniew Boniek znajduje się w gronie osób rozważanych na stanowisko dyrektora klubu AS Roma. „Vinicius Junior już wie, że czeka go chwała" Wydawało się, że w roku, w którym odbywają się wielkie turnieje, faworytów należy upatrywać w zawodnikach, którzy błyszczeli na reprezentacyjnej scenie. W gronie kandydatów wymieniano m.in. Hiszpana Rodriego, czyli najlepszego gracza Euro 2024, jego nastoletniego rodaka Lamine’a Yamala i jak zwykle Leo Messiego, który z Argentyną został mistrzem Ameryki Południowej. Dla Messiego, podobnie jak dla Cristiano Ronaldo, zabrakło jednak miejsca w grupie nominowanych, co już czyni plebiscyt wyjątkowym. Taka sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy od 2003 roku. Zdaniem „Marki” Vinicius Junior wyprzedził w plebiscycie swojego klubowego kolegę, Anglika Jude’a Bellinghama, oraz Rodriego, który doznał właśnie poważnej kontuzji i prawdopodobnie straci cały sezon w Manchesterze City. „Vinicius Junior już wie, że czeka go chwała. Z aktora grającego role drugoplanowe stał się pierwszoplanową postacią, decydującą o losach rywalizacji, szczególnie w tych meczach, które przechylają szalę na jedną lub drugą stronę” – podkreśla „Marca”. Umiejętności Brazylijczyka nie podlegają dyskusji, ale jego zachowanie dzieli piłkarskie środowisko. Gwiazdor Realu często żali się, że pada ofiarą rasistowskich ataków. Rzeczywiście na niemal wszystkich hiszpańskich stadionach musi wysłuchiwać wyzwisk, gwizdów i małpich odgłosów, nieraz grożono mu śmiercią, wieszano jego kukły. Sam aniołem jednak nie jest. Choć został ambasadorem dobrej woli UNESCO ds. edukacji dla wszystkich, a podczas poprzedniej gali Złotej Piłki odebrał nagrodę Socratesa za swoje zaangażowanie społeczne i charytatywne, wymuszaniem fauli i prowokacjami wobec rywali nie zyskuje sympatii. Zaczepia ich, dąży do konfrontacji. W rewanżowym meczu z RB Lipsk w 1/8 finału Ligi Mistrzów dusił nawet obrońcę przeciwników Williego Orbana. Dostał tylko żółtą kartkę, a niedługo później zdobył dla Realu bramkę i to Królewscy wykonali krok w stronę trofeum. Kiedy więc płacze na konferencjach i przed kamerami, coraz mniej osób wierzy, że są to szczere łzy. Czytaj więcej Łukasz Skorupski obronił rzut karny, a Bologna w swoim pierwszym w historii występie w Lidze Mistrzów zremisowała bezbramkowo z Szachtarem Donieck. Złota piłka dla Viniciusa Juniora? Po ostatniej porażce Brazylii z Paragwajem w eliminacjach mundialu 2026 jeden z kibiców sfrustrowanych słabym występem Viniciusa Juniora napisał, że przyznanie mu Złotej Piłki byłoby „największą zbrodnią w historii futbolu”. W obronę kolegę z reprezentacji wziął Neymar. – Dla mnie nie ma lepszego kandydata do Złotej Piłki niż on. To wojownik, przeszedł w życiu wiele, ale nigdy się nie poddał. Dla wielu stał się idolem – mówi były gwiazdor Barcelony i Paris Saint-Germain. Vinicius Junior wychował się w biednej rodzinie, na przedmieściach Rio de Janeiro. Jego droga na futbolowe salony z pewnością jest inspirująca, ale choć wszedł na szczyt i stał się milionerem, wciąż zachowuje się jak nieznośny dzieciak, który uważa, że cały świat jest przeciwko niemu i o wszystko musi walczyć.

SOURCE : rp
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS