sports
Zostawili mu klub z wielomilionowym dugiem. Teraz ogasza. Robilismy wszystko. Dziekuje
- Prosze napisac ze wierze w to ze sie uda. Spie po cztery godziny na dobe ale wyciagne Stal na prosta. 12 milionow dugu Widziaem juz gorsze sytuacje mowi nam dwa dni temu nowy prezes ebut.pl Stali Gorzow Dariusz Wrobel. Kiedy jego poprzednik popyna w rejs zakasa rekawy i w tydzien zebra 45 miliona zotych. Zrobilismy to. Wszystkie zalege kwoty do zawodnikow i inne naleznosci wymagane do licencji na nastepny sezon zostay przelane ogosi Wrobel na fanpageu Stali.
- Proszę napisać, że wierzę w to, że się uda. Śpię po cztery godziny na dobę, ale wyciągnę Stal na prostą. 12 milionów długu? Widziałem już gorsze sytuacje – mówił nam dwa dni temu nowy prezes ebut.pl Stali Gorzów Dariusz Wróbel. Kiedy jego poprzednik popłynął w rejs, zakasał rękawy i w tydzień zebrał 4,5 miliona złotych. – Zrobiliśmy to. Wszystkie zaległe kwoty do zawodników i inne należności wymagane do licencji na następny sezon zostały przelane – ogłosił Wróbel na fanpage’u Stali. On sam mówił, że ratowanie Stali, to "mission impossible" . Kiedy prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki i honorowy prezes Stali Gorzów Władysław Komarnicki jechali do stolicy z misją ratunkową i w rozmowie z władzami ligi mówili, że Dariusz Wróbel będzie nowym prezesem, to wielu żartowało, że jak ten pozna wysokość zadłużenia klubu, to zaraz ucieknie. Nagle zaczął mówić o Zmarzliku. Sponsorzy przecierali oczy, chodzi o 11 milionów Wróbel jednak nie z tych, co się wycofują, gdy pojawiają się pierwsze trudności. Sponsorzy Stali mówią nam, że kilka lat temu potrafił z innymi rolnikami (sam ma przedsiębiorstwo rolne) zablokować granicę z Niemcami w obronie branżowych interesów. - Jest uparty, nieustępliwy, optymista, co w sercu, to na języku - tak scharakteryzowała go jedna ze znających go osób i od razu można dodać, że właśnie takiej osoby potrzebowała Stal. - Wszedł do bagna - pisali kibice, gdy obejmował urząd, a teraz okazało się, że w tym bagnie potrafił się sprawnie poruszać. Na pierwszej konferencji uderzył w prezesa Ekstraligi, powiedział, że to organ zarządzający jest winny sytuacji Stali. Potem strofował tych sponsorów, którzy nie bardzo wierzyli w jego misję. Mówił im, że nie potrzebuje pesymistów. Górnolotnie zwracał im uwagę, że zamiast narzekać, mogliby coś zrobić dla ukochanego klubu, dla tego herbu i żółto-niebieskich barw. Gdy jego poprzednik wolał uciec przed kłopotami i popłynąć w rejs wycieczkowcem , on zakasał rękawy i zabrał się do roboty. Wiedział, że do końca listopada musi zebrać 4,5 miliona złotych, żeby spłacić długi wymagalne do otrzymania licencji, i zrobił to. Część kasy pochodzi ze zbiórki w sieci, resztę wyłożyli sponsorzy. Niektórzy mówią, że to żaden cud, bo sponsorzy tylko pożyczyli pieniądze i dług nie zniknął, ale tym niewielu zaprząta sobie teraz głowę. Od lat było tak, że Stal sprzedawała loże VIP z rocznym wyprzedzeniem i opłacała z tego bieżące zaległości. Zresztą od jednej z dobrze poinformowanych osób słyszymy, że część sponsorów odbierze sobie wpłacone pieniądze w akcjach , bo za chwilę w Stali dojdzie do ogromnych przekształceń własnościowych. Poza tym na Wróbla nikt nie powie złego słowa , bo on był jednym, który chciał się podjąć akcji ratowania zadłużonego po uszy klubu. Wielu sponsorów po rozmowie z prezesem Ekstraligi Wojciechem Stępniewskim mówiło, że lepiej byłoby ogłosić bankructwo niż bawić się w błyskawiczne oddłużanie i plan naprawczy. Wciąż nie wiemy, co na oświadczenie Stali i Wróbla powie Ekstraliga, która wcześniej straszyła, że klub w najlepszym razie dostanie licencję nadzorowaną, co będzie się wiązało z automatycznym rozwiązaniem kontraktu nawet z dwoma zawodnikami. - Dziś mogę to powiedzieć oficjalnie. Zrobiliśmy to! Wczoraj zostały przelane wszystkie zaległe kwoty do zawodników i inne należności wymagane do licencji na następny sezon. Teraz ze spokojem czekamy na weryfikację ze strony komisji licencyjnej - pisze Wróbel, ale na odpowiedź komisji musimy jeszcze chwilę poczekać. Audytorzy wejdą do klubu 3 listopada. Spłata długu, to jedno, ale okoliczności i plan naprawczy to drugie. Na ten ostatni audytorzy na pewno chętnie zerkną. Zwłaszcza że Discovery czeka na przelew w wysokości 1,7 miliona złotych za ostatnią rundę Grand Prix w Gorzowie. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.
PREV NEWSKusili ich milionami ale gwiazdy zostaja. Poszed gigantyczny przelew
NEXT NEWSKusili gwiazdy milionami. Jest decyzja poszed gigantyczny przelew
O listopadowej rocznicy jego smierci pamietaja wszyscy. Tak wygladaa droga na szczyt
Diego Armando Maradona to jeden z najlepszych pikarzy w historii. Urodzony w 1960 roku w Lanus zawodnik ma na koncie mistrzostwo i wicemistrzostwo swiata oraz wiele innych trofeow. Gra w najlepszych zespoach w Europie. Od jego smierci mijaja juz cztery lata. Tak wygladaa droga Maradony na szczyt.
Sabalenka jeszcze nie wysza na kort a juz zostaa "nagrodzona". Polacy w centrum zamieszania
2 listopada nastapi oficjalne rozpoczecie zmagan w WTA Finals. Z Rijadu juz na dni przed startem turnieju docierao do nas wiele zaskakujacych informacji a przede wszystkim obrazkow. Prawdziwa furore zrobia wspolna sesja uczestniczek zmagan w strojach wieczorowych. Uwaga mediow skierowana jest przede wszystkim na Aryne Sabalenke ktora juz przed pierwszym meczem zostaa wyrozniona. W centrum zamieszania w Rijadzie znalezli sie... Polacy.
Koszmar synnego klubu wciaz trwa. Kolejna porazka leca na samo dno
Schalke Gelsenkirchen przezywa koszmarny okres. Druzyna ktora jeszcze nie tak dawno temu graa w Lidze Mistrzow teraz znajduje sie w 2.Bundeslidze. Na domiar zego ma problemy finansowe i zamiast bic sie o powrot do elity walczy o utrzymanie. Ostatnie wyniki nie napawaja optymizmem a zespo moze wyladowac nawet w strefie spadkowej.
By Michał SalamuchaSiatkarski nokaut na zakonczenie Cztery sety w starciu outsiderow PlusLigi
GKS Katowice przegra z Indykpolem AZS Olsztyn 13 w spotkaniu 10. kolejki PlusLigi. Bya to konfrontacja dwoch zespoow zamykajacych tabele. Druzyna z Olsztyna w ktorej znow zagrali Jan Hadrava i Eemi Tervaportti przeamaa sie po serii czterech porazek odniosa drugie zwyciestwo w sezonie i zdobya trzy cenne punkty. GKS po dwoch przegranych setach zdoa odwrocic losy trzeciego czwarta partia to jednak fatalna gra gospodarzy i kleska 1125.
Katastrofa polskiego zespou. Ponad 20 bedow jest coraz gorzej. Fatalna seria trwa
To by dla GKS-u Katowice i Indykpolu AZS Olsztyn najwazniejszy jak dotad mecz sezonu. I katowiczanie mimo atutu wasnej hali nie dopisuja do konta kolejnych punktow. Porazka w czterech setach sprawia ze na dobre osiadaja na dnie PlusLigi. Goscie z Olsztyna ktorzy od poczatku sezonu zawodza wygrali po raz drugi w sezonie. Pomog w tym powrot do druzyny dwoch waznych siatkarzy choc przy mniejszym szczesciu stracona szansa w trzecim secie moga wkrotce wracac do olsztynian w nocnych koszmarach. Tymczasem skonczyo sie zapascia rywali w...
Pep Guardiola nie wytrzyma. Kilka sow prawdy o Barcelonie
Przez wielu kibicow i ekspertow Pep Guardiola jest postrzegany jako najlepszy szkoleniowiec w historii piki noznej. Kariere trenerska Hiszpan rozpoczyna w rezerwach Barcelony. W 2008 roku przeja pierwsza druzyne ktora pod jego wodza prezentowaa sie kapitalnie. Jak Guardiola wspomina prace w Katalonii - Pogarda dla tego co robisz jest ciaga. I odbija sie to na tobie - przyzna.
By Michał Chmielewski