Zielinski zachwyci Wochow. Tak ocenili Polaka po meczu z Juventusem

Wynikiem 4:4 zakończyły się "Derby Włoch", czyli hitowe starcie Interu Mediolan z Juventusem na San Siro. Dwa gole dla gospodarzy zdobył Piotr Zieliński, który wyszedł w pierwszym składzie i był egzekutorem dwóch rzutów karnych. Te Polak wykonał bezbłędnie, ale nie ustrzegł się błędów przy golach dla rywali. Włosi są nim jednak zachwyceni. Większość włoskich portali zawodnikiem meczu wybrało Kenana Yildiza z Juventusu. Turek pojawił się na placu gry w drugiej połowie i zdobył bramki na 3:4 oraz 4:4 dla turyńczyków, czym uratował im punkty w hicie. Niemal wszędzie jego ocena to 8 lub 8,5 w dziesięciostopniowej skali, a Piotr Zieliński oceniany jest niewiele gorzej. Na przykład włoskie Sky Sports wystawiło Polakowi ocenę 7,5, co jest najlepszym wynikiem w zespole z Mediolanu. Z kolei portal goal.com ocenił go na siódemkę i napisał: "Zdobył wymarzony dublet. Odwaga i osobowość Polaka". Również ocenę siedem Zielińskiemu wystawił portal fcinternews.it. "Pierwszy raz jako dyrektor w Interze i pierwszy dublet po "chłodnym" wykonaniu obu rzutów karnych. Przed obroną zachowywał się swobodnie, zwłaszcza w fazie budowania. Gorzej w obronie. Można mu pogratulować awansu do pierwszego składu" - napisano o 30-latku. "Idealnie od początku: przyjmuje rzut karny i przełamuje impas. Potem sytuacja się powtarza, znowu z 11 metrów. W środku gra niezbyt czysto, w roli, która jest dla niego nowa" - napisał z kolei włoski Eurosport, wystawiając Zielińskiemu siódemkę. Razem z Marcusem Thuramem to najlepsza nota w szeregach Interu. "Zastąpił Hakana Calhanoglu pod każdym względem, nawet z rzutów karnych. Dwukrotnie pokonał Di Gregorio bez wahania" - napisano krótko na sport.virgilio.it, gdzie Zieliński otrzymał ocenę 7,5. "Jego rozegrania są błyskotliwe, był szybki i pewny siebie, a także zawsze gotowy, by zaoferować się jako alternatywna opcja do podania" - dodało z kolei "Leggo", również dając Polakowi 7,5 w skali od 1 do 10. Pierwsze dwa gole Zielińskiego w barwach Interu dały mu więc znakomite oceny od włoskich mediów i być może również od trenera Inzaghiego. Polak kolejną szansę na występ będzie miał już 30 listopada w starciu z Empoli - jego byłym zespołem.