sports
Zabrako niewiele. Czwarta porazka Industrii w Lidze Mistrzow
Pikarze reczni Industrii Kielce w meczu 7. kolejki Ligi Mistrzow ulegli na wyjezdzie wegierskiemu OTP Bank-Pick Szeged 2728 1315. To czwarta porazka polskiego zespou w tych rozgrywkach.
Polska drużyna już od dłuższego czasu występuje w mocno okrojonym składzie. W Szegedzie zabrakło kontuzjowanych Hassana Kaddaha, Szymona Sićki, Alex Dujshebaeva i bośniackiego bramkarza Bekira Cordaliji. Do składu wrócili natomiast francuscy skrzydłowi Benoit Kounkoud i Dylan Nahi. Kielczanie rozpoczęli od mocnego uderzenia. Pierwsze dwie bramki zdobył francuski kołowy Theo Monar. W ósmej minucie kontrę Industrii skutecznie wykończył Arkadiusz Moryto i goście prowadzili już 4:1. Widząc co się dzieje, trener węgierskiej drużyny Michael Appelgren poprosił o czas. Wskazówki szwedzkiego szkoleniowca pomogły, bo już kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry polski zespół wygrywał już tylko 4:3 (bramki Sebastiana Frimmela i Jeremy’ego Toto). ZOBACZ TAKŻE: Chrobry Głogów z porażką w Lidze Europejskiej Wicemistrzowie Polski mieli problem z pokonaniem bramkarza Picku Rolanda Miklera. W 10. min gospodarzy po raz pierwszy w tym meczu na prowadzenie wyprowadził hiszpański rozgrywający Imanol Garciandia. Goście przezwyciężyli kryzys i Moryto po kapitalnym podaniu Jorge Maquedy pokonał Miklera. Industria wygrywała w tym momencie 8:7. Kolejny okres gry to dominacja gospodarzy, którzy na osiem minut przed końcem pierwszej połowy prowadzili już 11:9 (Richard Bodo). Kielczanie co prawda doprowadzili do remisu (13:13, Daniel Dujshebaev), ale zespół z Szeged po bramkach Janusa Smarasona i Garciandii na przerwę schodził z zapasem dwóch trafień (15:13). Przed meczem sporo niepewności było co do postawy kieleckich bramkarzy. Tymczasem w pierwszych 30 minutach Miłosz Wałach miał sześć udanych interwencji, a Sandro Mestric obronił karnego. Przez pierwsze dwie minuty drugiej połowy kielczanie grali w przewadze, a przez kilkadziesiąt sekund nawet w podwójnej (kary dla Boruta Mackovseka i Bence Banhidiego). Podopieczni trenera Tałanta Dujszebajewa wykorzystali to bezlitośnie. Po trafieniach Michała Olejniczaka i dwóch bramkach rozgrywającego świetny mecz (siedem bramek w całym spotkaniu) Nahiego, drużyna z Kielc wyszła na prowadzenie (16:15). Dwoma świetnymi interwencjami w tym czasie popisał się Wałach. Teraz z kolei na ławkę kar powędrował Tomasz Gębala i to gospodarze dwukrotnie trafili do polskiej bramki (Frimmel i Bodo). Od tej pory poza nielicznymi wyjątkami niemal do samego końca spotkanie miało jeden scenariusz. Węgrzy odskakiwali na jedną bramkę, a kielecka ekipa doprowadzała do remisu. W głównych rolach nadal występowali obaj bramkarze Mikler (14 skutecznych interwencji w całym meczu) i Wałach (12). W tym spotkaniu było praktycznie wszystko. Szybka gra z obu stron, piękne bramki, ale i proste błędy w ataku, jak i kapitalne parady bramkarzy. Kiedy na półtorej minuty przed końcem gospodarze po trafieniu Smarasona wyszli na dwubramkowe prowadzenie (28:26), wydawało się, że jest już po meczu. Nadzieje gościom przywrócił Arciom Karalek. Na 20 sekund do końca przy prowadzeniu zespołu z Szegedu 28:27, o czas poprosił Appelgren. Po wznowieniu gry błąd kroków popełnił Smarason i kielczanie mieli szansę na doprowadzenie do remisu. Tym razem na rozmowę wezwał swoich podopiecznych Tałant Dujszebjew, ale w ostatniej akcji rzut Jorge Maquedy obronił Mikler. Polski zespół przegrał czwarte spotkanie w tym sezonie Ligi Mistrzów. OTP Bank-Pick Szeged – Industria Kielce 28:27 (15:13) OTP Bank-Pick Szeged: Roland Mikler – Mario Sostaric 5, Sebastian Frimmel 5, Imanol Garciandia 5, Janus Smarason 4, Jeremy Toto 4, Richard Bodo 3, Gleb Kalarasz 1, Lazar Kukic 1, Marin Jelinic, William Bogojevic, Mario Sostaric, Sebastian Frimmel, Bence Banhidi, Barnabas Rea, Borut Mackovsek, Benjamin Szilagyi. Industria Kielce: Sandro Mestric, Miłosz Wałach – Dylan Nahi 7, Arkadiusz Moryto 5, Michał Olejniczak 4, Jorge Maqueda 3, Daniel Dujshebaev 3, Igor Karacic 2, Theo Monar 2, Arciom Karalek 1, Szymon Wiaderny, Benoit Kounkoud, Cezary Surgiel, Tomasz Gębala, Łukasz Rogulski. Karne minuty: Pick – 4, Industria – 6. Sędziowali Slave Nikolov i Gjorgji Nachevski (Macedonia Północna).
PREV NEWSTwarda zasada Leona. Nie puszcza tego pazem. "Lepiej mnie nie denerwowac"
NEXT NEWSNie tylko wyniki... Polski klub siatkarski podja decyzje w sprawie trenera
Trzesienie ziemi w polskim kajakarstwie. Tomasz Kryk odchodzi z kadry
To prawdziwe trzesienie ziemi w polskim kajakarstwie. Jak poinformowa profil Canoe World Stanislaw Jaloszynski ktory jest zazwyczaj swietnie poinformowany z kadra polskich kajakarek rozsta sie Tomasz Kryk ktory by jej trenerem przez ostatnich 16 lat.
Jego smierc wstrzasnea polskim futbolem. Tak wyglada grob Franciszka Smudy
Franciszek Smuda w ostatnich latach swojego zycia toczy niezwykle nierowna batalie z nowotworem krwi. Ostatecznie byy selekcjoner reprezentacji Polski w pice noznej nie by w stanie pokonac biaaczki - 18 sierpnia Widzew odz poinformowa o smierci cenionego szkoleniowca. Na pogrzebie 76-latka w Krakowie pojawiy sie znane postaci ze swiata polskiego futbolu a takze tumy kibicow. Fani piki noznej do tej pory pamietaja o trenerze i regularnie odwiedzaja jego grob.
Wielki hit z udziaem Barcelony coraz blizej. Hansi Flick zdecydowa ws. Lewandowskiego
W najblizszy weekend FC Barcelona zmierzy sie z Espanyolem w hitowych derbach miasta. Wedug hiszpanskich mediow Hansi Flick planuje w tym spotkaniu przeprowadzic pewne rotacje w skadzie. Zdaniem "Mundo Deportivo" te nie dotkna oczywiscie Roberta Lewandowskiego. Kapitan kadry ma zagrac w tym starciu od pierwszych minut a do pewnych zmian dojdzie za jego plecami.
Iga Swiatek wprost o tym dlaczego pauzowaa. "Powody osobiste"
Iga Swiatek przyznaa ze zmieniajac trenera nie chciaa przeprowadzac wielkich zmian w swojej grze. Potrzebowaam ewolucji a nie rewolucji - podkreslia polska tenisistka na konferencji prasowej przed konczacym sezon turniejem WTA Finals w Rijadzie.
Tomaszewski wyrwa sie z naogu. "Popeniem bad"
Choc Wojciech Szczesny cae El Clasico przesiedzia na awce rezerwowych to i tak po ostatnim gwizdku hiszpanskie media wziey go pod lupe. Wszystko przez zachowanie Polaka w szatni ktory podczas swietowania zwyciestwa "pusci dymka" przy kolegach z druzyny. Okazuje sie ze Szczesny nie jest jedynym polskim bramkarzem ktory lubi siegnac po papierosa. Z tym samym naogiem zmaga sie rowniez Jan Tomaszewski.
By Michał ChmielewskiZmiana na pierwszym miejscu w rankingu WTA. Sabalenka "Jak Co sie stao"
- Czujemy sie bezpieczne. Swietnie sie bawimy. To piekne miasto. To moje przesanie - powiedziaa Aryna Sabalenka na konferencji prasowej przed WTA Finals. Tegoroczna edycja tego prestizowego turnieju odbedzie sie w Arabii Saudyjskiej a Biaorusinka zostaa zapytana czy nie obawia sie gry w kraju ktory amie prawa kobiet. Sabalenka opowiedziaa tez o okolicznosciach w jakich dowiedziaa sie o tym ze zostaa liderka rankingu WTA.
By Michał Salamucha