Blogs
Home/sports/Tomaszewski wyrwa sie z naogu. "Popeniem bad"

sports

Tomaszewski wyrwa sie z naogu. "Popeniem bad"

Choc Wojciech Szczesny cae El Clasico przesiedzia na awce rezerwowych to i tak po ostatnim gwizdku hiszpanskie media wziey go pod lupe. Wszystko przez zachowanie Polaka w szatni ktory podczas swietowania zwyciestwa "pusci dymka" przy kolegach z druzyny. Okazuje sie ze Szczesny nie jest jedynym polskim bramkarzem ktory lubi siegnac po papierosa. Z tym samym naogiem zmaga sie rowniez Jan Tomaszewski.

By Michał Chmielewski | November 01, 2024 | sports

W ostatnią sobotę października FC Barcelona rozbiła Real Madryt na Santiago Bernabeu aż 4:0. Gwiazdą wieczoru był Robert Lewandowski, który w kilka minut ustrzelił dublet. Drugi z Polaków występujących w katalońskim zespole - Wojciech Szczęsny - całe El Clasico spędził na ławce rezerwowych. Mimo to zaraz po zakończeniu meczu były bramkarz naszej kadry świętował obfite zwycięstwo wspólnie z resztą drużyny. W pewnym momencie na jednym z filmików widać, że Szczęsny pozwolił sobie na skorzystanie z elektronicznego papierosa. I to w szatni. Tomaszewski się przyznał. "To na pewno nie pomagało" Jego zachowanie podzieliło hiszpańskie media. "Wizerunek Szczęsnego podczas celebracji zwycięstwa Barcelony wywołał kontrowersje i gniew wśród niektórych kibiców" - pisano. Na ten temat podczas ostatniej rozmowy z wypowiedział się Jan Tomaszewski. Legendarny golkiper reprezentacji Polski mocno skrytykował zawodnika Barcelony za "puszczenie dymka" w takich okolicznościach. - Chcesz żeby siebie szanowano? Szanuj innych i szanuj siebie - skwitował obszerną odpowiedź. Przy okazji 76-latek zdradził, że jemu również w czasie kariery zdarzało się sięgnąć po papierosa, jednak starał się z tym nie afiszować. - Oczywiście nie paliłem na stadionie czy kiedy wchodziłem na mecz lub trening. Nas wtedy paliło siedmiu czy ośmiu - opowiadał Tomaszewski. - Tak, wtedy się paliło. Ten dymek dawał czegoś takiego... ale kryłem się z tym - dodał. Czy 63-krotny kadrowicz nadal ma w kieszeni paczkę papierosów? Okazuje się, że Jan Tomaszewski szybko skończył z nałogiem. - Ja przyznaję się do tego. Popełniłem błąd, ale podkreślę jeszcze raz. Chyba 40 lat temu powiedziałem sobie: dziękuję, koniec. Potem dowiedziałem się, że przez trzy lata z organizmu usuwane są te "spaliny". Uważam, że zrobiłem błąd, bo to na pewno nie pomagało. Na szczęście naprawiłem to i w płuca sobie nie daję - mówił. A jak sam Wojciech Szczęsny podchodzi do swoich skłonności do papierosów? - Jeśli ktoś myśli, że zmienię sposób bycia w życiu osobistym, to tak nie będzie, bo jestem taki, jaki jestem. Byłem taki przez całe moje życie i te rzeczy nikogo nie interesują. Chcę być oceniany jako bramkarz, a nie przez szukanie historii, które tak naprawdę nikogo nie obchodzą -

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS