Za oceanem gosno o mistrzyni olimpijskiej. Mocno podpada fanom

Amerykańskie media mocno rozpisują się o Caitlyn Jenner - mistrzyni olimpijska z 1976 roku 28 października świętuje bowiem 75. urodziny. W ostatnich latach transpłciowa celebrytka nie raz szokowała fanów na całym świecie - wystarczy wspomnieć opuszczenie klanu Kardashianów, zmianę płci i... publiczne popieranie kandydującego na stanowisko prezydenta USA Donalda Trumpa, który... chce odebrać możliwość rywalizacji na arenach międzynarodowych transpłciowym sportsmenkom. Caitlyn Jenner nie jest postacią anonimową w świecie show-biznesu. Jeszcze przed podjęciem decyzji o zmianie płci celebrytka znana była jako Bruce Jenner , a więc członek jednej z najsłynniejszych rodzin na całym świecie - rodziny Kardashianów . Choć 75-latka i Kris Jenner powitały na świecie tylko dwie wspólne pociechy, Caitlyn wszystkie dzieci w tej rodzinie traktowała jak swoje własne. Dlatego też nawet po zakończeniu związku z 68-latką utrzymuje ona kontakt ze wszystkimi członkami "klanu Kardashianów". Warto jednak pamiętać, że Jenner zasłynęła nie tylko byciem członkiem rodziny Kardashianów - doskonale znana była bowiem na długo przed związkiem z Kris Jenner. I to przede wszystkim fanom sportu. Jeszcze jako Bruce Jenner Amerykanka zawodowo zajmowała się sportem i trenowała dziesięciobój klasyczny . W 1972 roku zadebiutowała na igrzyskach olimpijskich w Monachium , jednak rywalizację zakończyła dopiero na 10. miejscu . Znacznie lepiej poradziła sobie jednak cztery lata później w Montrealu , gdzie sięgnęła po złoty medal. Nowe doniesienia w sprawie małżeństwa księcia Williama i Kate. Jest inaczej niż ludzie myśleli Celebrytka w wieku 64 lat rozpoczęła proces tranzycji, a we wrześniu 2015 roku oficjalnie zmieniła płeć na żeńską i zaczęła posługiwać się imieniem Caitlyn. Wówczas stała się ikoną społeczności LGBT+ w Stanach Zjednoczonych . Aż do czasu, gdy jawnie zaczęła popierać poglądy Donalda Trumpa, obecnego kandydata na prezydenta USA. Warto przypomnieć, że polityk już kilka lat temu dał do zrozumienia, że zamierza odebrać możliwość rywalizacji na arenach międzynarodowych sportowcom transpłciowym. Zaledwie dzień przed 75. urodzinami Caitlyn Jenner, a więc 27 października, na portalu New York Post pojawił się materiał przygotowany przez celebrytkę pod tytułem: " Trump położy kres nieuczciwej rywalizacji osób transseksualnych w sporcie kobiecym" , w którym złota medalistka olimpijska z 1976 roku otwarcie przyznała, że jej zdaniem sportowcy, których obecna płeć różni się od płci biologicznej nie powinny walczyć o triumfy ze "zwykłymi" zawodniczkami. Słowa Jenner rozzłościły kibiców, którzy przyznali, że osoba transpłciowa powinna walczyć o prawa społeczności LGBT+, a nie popierać polityka, który chce im te prawa odebrać. "Naprawdę Caitlyn?", "Trump wyraźnie mówi: żadnych transpłciowych bzdur. Czy nie boisz się o osoby transpłciowe z całą jego nienawistną retoryką?", "Czyli konserwatywna zwolenniczka Trumpa, kobieta transseksualna Caitlyn Jenner jest także faszystką?", "Och, błagam Was..." - takie komentarze pojawiły się w mediach społecznościowych po publikacji materiału. Lewandowska przyznała się ws. swojego zdrowia. Są konsekwencje Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.