sports
Wielka rywalka doprowadzia Swiatek do ez i zniknea. "Zasuguje by tam byc"
- Sledziam jej historie i miaam obawy czy bedzie w stanie wrocic - przyznaa Iga Swiatek po pytaniu o Paole Badose z ktora prawdopodobnie zagra w 18 finau Pucharu Billie Jean King. Wychwalaa tez determinacje Hiszpanki ktora po roku temu spada na 140. miejsce w swiatowym rankingu tenisistek a teraz jest blisko powrotu do Top10. - Oby w naszym meczu nie zagraa az tak dobrze - dodaa z usmiechem Polka.
Iga Świątek dotychczas dwukrotnie rywalizowała z Paolą Badosą. Po pierwszym ich pojedynku - w turnieju olimpijskim w Tokio - płakała rozczarowana. Kolejne dwa lata przyniosły wielkie zmiany w karierach obu tenisistek. wspięła się na szczyt i wciąż pozostaje w ścisłej czołówce, a Hiszpanka mierzyła się z przewlekłymi kłopotami zdrowotnymi. Teraz obie będą liderkami swoich reprezentacji, a dla Świątek będzie to także ważny debiut. "Od razu podjęłam decyzję". Świątek wychwala Badosę Polki po raz trzeci wezmą udział w turnieju finałowym Pucharu Billie Jean King, ale po raz pierwszy w ich szeregach będzie Świątek. Z udziału w dwóch poprzednich edycjach rezygnowała z powodu napiętego terminarza. Rywalizacja zaczyna się zawsze zaledwie kilka dni po zakończeniu , a odległość była spora (WTA Finals odbywało się wtedy - odpowiednio - w USA i Meksyku, a rozgrywki drużynowe w Europie). Tym razem lokalizacja była korzystniejsza (topowe tenisistki rywalizowały w ubiegłym tygodniu w Arabii Saudyjskiej), a dodatkowo wiceliderka rankingu WTA wróciła tym startem po dwumiesięcznej przerwie w grze. - Cieszę się, że mogę być znów częścią drużyny. Chciałam tego co roku, ale z uwagi na terminarz było to trudne, właściwie nawet niemożliwe do wykonania. W tym roku zyskałam na to szansę. Nie grałam jesienią w Azji i mój kalendarz startów nie był tak napakowany jak zwykle. Od razu podjęłam decyzję, że będzie świetnym pomysłem, by zagrać. Cieszę się, że tu jestem i mam nadzieję, że będę w stanie zagrać solidne mecze oraz pozostać z drużyną tak długo, jak to tylko możliwe - zaznaczyła Świątek, która razem z resztą polskiej ekipy wzięła w poniedziałek udział w konferencji prasowej w Maladze. Zdobywczyni pięciu tytułów wielkoszlemowych dotarła do Hiszpanii w niedzielę, a na lotnisku powitała ją dyrektorka turnieju finałowego Pucharu BJK Conchita Martinez. Rok temu 23-latka triumfowała w WTA Finals, teraz odpadła po fazie grupowej. W jej grze wyraźnie było widać wspomnianą dwumiesięczną przerwę w grze. Jeden z dziennikarzy spytał ją w Maladze, czy oglądała finał mastersa. Polka odpowiedziała przecząco i dodała, że postawiła wtedy na krótki odpoczynek, a wtedy nie ogląda . Brak udziału w kilku turniejach jesienią oraz świetna forma Aryny Sabalenki sprawiły, że Świątek niedawno straciła na rzecz Białorusinki miano liderki światowego rankingu. Obecnie jest drugą rakietą globu, którą dwa lata temu przez tydzień była Badosa. Hiszpanka przez kilka lat należała do ścisłej czołówki, ale od ubiegłego roku mniej niż o rywalkach musiała myśleć o walce z kłopotami zdrowotnymi. Szybkie pożegnania z turniejami i przymusowe przerwy w grze sprawiły zaś, że jej notowania były coraz gorsze. Punkt kulminacyjny nastąpił 20 maja, gdy spadła na 140. miejsce. Poprzednio równie nisko była ponad pięć lat temu - w styczniu 2019 roku. Latem jednak Hiszpanka, która w piątek będzie obchodzić 27. urodziny, zaczęła notować na miarę tych sprzed kryzysu. Najpierw wygrała turniej w Waszyngtonie, potem dotarła do półfinału w Cincinnati, w zatrzymała się na ćwierćfinale, a jesienią w Azji dwukrotnie była w półfinale. Dzięki tym sukcesom teraz jest 12. na liście WTA. W poniedziałek Świątek spytano, czy uważa, że będąca przyjaciółką Sabalenki Badosa może znów wrócić do ścisłej światowej czołówki. - Z pewnością Paula ma grę i motywację, by to zrobić. Śledziłam jej historię i miałam pewne obawy co do tego, czy będzie w stanie wrócić. Jej problemy zdrowotne nie należały do lekkich, czasem próbowała grać i to nie przynosiło to efektu - przypomniała Polka. A zaraz potem dodała, że była bardzo szczęśliwa, widząc Hiszpankę ponownie grającą w turniejach. - Jest bardzo miłą osobą i odniosłam wrażenie, że naprawdę mocno harowała, by wrócić. Każdy, kto wykazuje się taką wytrwałością i determinacją, zasługuje, by tam być. Mam nadzieję, że będzie to kontynuować. Zobaczymy, co się wydarzy w tym tygodniu. Raczej skupię się wtedy na sobie i będę miała nadzieję, że w naszym meczu Paula nie zagra aż tak dobrze - zaznaczyła Polka żartobliwie. Biało-czerwone w ubiegłorocznej edycji również mierzyły się z Hiszpankami, które wtedy także grały u siebie. Wówczas turniej odbył się w Sewilli, a jego formuła była inna niż obecnie - zaczynano od fazy grupowej, z której teraz zrezygnowano. Wtedy Polki na koniec tego etapu przegrały z ekipą gospodarzy 1:2. - Nigdy nie gra się łatwo z gospodarzem. Jesteśmy na to przygotowane, bo grałyśmy z Hiszpankami już rok temu i wiemy, czego się spodziewać. Miło mieć w drużynie Igę. Panuje u nas naprawdę dobra atmosfera, bo rozegrałyśmy już razem kilka meczów. Dobrze się czujemy, dobrze gramy, więc spodziewam się fajnego pojedynku - zapowiedziała Magda Linette. O doświadczeniu mierzenia się z Hiszpankami na ich terenie wspominał też kapitan Polek Dawid Celt. Teraz jednak jest on przekonany, że wynik będzie inny niż 12 miesięcy temu. - Wierzę, że im się zrewanżujemy. Ubiegłoroczny mecz był trudny, ale teraz to będzie inne spotkanie, to będą inne drużyny. Tak jak mówiłem, wierzę, że to my zdobędziemy ostatni punkt - podkreślił. Środowy mecz Polska - Hiszpania, składający się z dwóch singli i debla, rozpocznie się o godz. 17.
PREV NEWSTyson dosta w prezencie goebia. Zdradzi co z nim zrobi
NEXT NEWSKoniec z szachami w meczach czoowki Ekstraklasy Oby
Sabalenka pochwalia sie fotkami z ukochanym. A pozniej takie wyznanie
Aryna Sabalenka coraz chetniej chwali sie romantycznymi fotkami ze swoim partnerem Georgiosem Frangulisem. Para juz jakis czas temu publicznie wyznaa sobie miosc a teraz zawodniczka z Biaorusi postanowia pojsc o krok dalej i zdobya sie na kolejne wazne wyznanie. Na reakcje ukochanego liderka swiatowego rankingu kobiecego tenisa wcale nie musiaa dugo czekac.
Polski klasyk znow w mistrzostwach Europy. Znamy szczegoy
Swiatowa Rada Sportow Motorowych FIA zatwierdzia kalendarz Rajdowych Mistrzostw Europy ERC na sezon 2025. Rywalizacja zostanie przeprowadzona na trasach rajdow w osmiu krajach Starego Kontynentu. W tym gronie znalaz sie Rajd Polski.
Rusza turniej finaowy Pucharu Davisa. Walka o tytu w cieniu pozegnania Rafaela Nadala
W dniach 19-24 listopada na korcie twardym w hali w Maladze odbedzie sie turniej finaowy Pucharu Davisa 2024. Rywalizacja o tytu najlepszej tenisowej reprezentacji swiata zostaa jednak zepchnieta w cien z powodu pozegnania Rafaela Nadala.
Nawet kamera tego nie wyapaa. Iga Swiatek przechytrzona w koncowce
Reprezentantkom Polski nie udao sie wywalczyc awansu do finau Billie Jean King Cup. Decydujacy deblowy pojedynek z Woszkami Iga Swiatek i Katrzyna Kawa przegray 57 57. Patrzac tylko na przebieg spotkania - mozna odczuwac niedosyt jednak pamietac nalezy ze rywalki Sara Errani i Jasmine Paolini to aktualne mistrzynie olimpijskie. Nie tylko znakomite ale i sprytne zawodniczki. Wyraz temu day w koncowce meczu.
Widok takiej Swiatek chwyta za serce. A byo juz 51
Iga Swiatek i Katarzyna Kawa na papierze miay takie szanse na pokonanie mistrzyn olimpijskich Jasmine Paolini i Sary Errani jakie pikarskiej reprezentacji Polski mozna by dac w starciu z pikarska kadra Italii. Ale nasz duet kapitalnie powalczy w meczu ktory decydowa o awansie do finau nieoficjalnych mistrzostw swiata. Wynik 57 57 boli odpadniecie boli. Ale Billie Jean King Cup w Maladze byo dla naszej reprezentacji tenisistek pieknym czasem.
By Łukasz JachimiakSwiatek i Kawa prowadziy 51. A potem dramat jakiego jeszcze nie byo
Iga Swiatek wygraa prawie trzygodzinny horror w singlu odpoczea po godziny i wrocia zagrac drugi mecz w deblu w tym roku. Liderka reprezentacji Polski w parze z Katarzyna Kawy przegraa pierwszego seta a potem nastapi zwrot i niesamowity horror dramatyczny dla Biao-Czerwonych.
By Paweł Matys