sports
Widok takiej Swiatek chwyta za serce. A byo juz 51
Iga Swiatek i Katarzyna Kawa na papierze miay takie szanse na pokonanie mistrzyn olimpijskich Jasmine Paolini i Sary Errani jakie pikarskiej reprezentacji Polski mozna by dac w starciu z pikarska kadra Italii. Ale nasz duet kapitalnie powalczy w meczu ktory decydowa o awansie do finau nieoficjalnych mistrzostw swiata. Wynik 57 57 boli odpadniecie boli. Ale Billie Jean King Cup w Maladze byo dla naszej reprezentacji tenisistek pieknym czasem.
Bardzo możliwe, że trzy miesiące temu Katarzyna Kawa oglądała w telewizorze, jak Jasmine Paolini i Sara Errani zdobywają mistrzostwo olimpijskie. Teraz razem z Igą Świątek walczyła z tą świetną parą o finał mistrzostw świata! I tak jak nasze panie walczyły! Errani ma w dorobku pięć wielkoszlemowych tytułów i bycie liderką światowego rankingu deblistek. Teraz jest numerem osiem. Paolini to numer 10. Razem były w tym roku w finale Roland Garros, a później na kortach Roland Garros wygrały finał olimpijski i odebrały złote medale. Z taką parą zmierzyły się Kawa notowana na 93. miejscu deblowego i Świątek, która w tym rankingu nie figuruje, bo od trzech lat nie gra debla. A zatem różnica powinna być oczywista, widoczna gołym okiem. A zobaczyliśmy coś takiego, po czym w oczach mamy łzy wzruszenia! Świątek i Kawa postawiły się mistrzyniom Świątek ma 176 cm wzrostu i Kawa też ma 176 cm wzrostu. Natomiast obie Włoszki są filigranowe – Paolini ma 163, a Errani – 164 cm. To mogło znaczyć, że mocniejsze fizycznie Polki spróbują wejść w ten z drzwiami i z futryną. Ale one na pewno musiały wiedzieć i cały czas pamiętać, że Włoszki swój spryt umieją przeciwstawić nawet największej sile. Dlatego power Igi znów – jak dwa dni wcześniej w starciu z Czeszkami – świetnie deblowym doświadczeniem uzupełniała Katarzyna. Z Kateriną Siniakovą, czyli numerem jeden rankingu deblistek, i z Marie Bouzkovą Świątek i Kawa wygrały 6:2, 6:4. To była niespodzianka, tu próbowały nasze panie sprawić sensację. Przy wyniku 5:4 i trzech setbolach dla Polek Włoszki pokazały całe swoje doświadczenie. Przetrwały to, obroniły się, wygrały pierwszą partię 7:5. A gdy drugą zaczęły przełamując serwis rywalek, to – co tu kryć – baliśmy się, że to będzie koniec emocji. Za to Świątek i Kawa nie bały się wcale! Kilkanaście minut później prowadziły w drugim secie 5:1! I jeszcze na dodatek serwowała Iga. Wtedy widoki na decydującego seta granego do 10 wygranych punktów były bardzo obiecujące. Ale wtedy znów Włoszki pokazały, jak bardzo są doświadczone, znowu sprytem, taktyką, ograniem uciekły z sytuacji ogromnego zagrożenia. Przy stanie 5:7, 5:5 i serwisie Kawy mającej wyraźnie słabszy moment, Paolini i Errani bardzo chciały dalej iść za ciosem. I poszły, niestety. Aż do końca. Zaważył przegrany mecz Linette Stracone szanse w tym decydującym deblu bolą. Szczęśliwe zakończenie smakowałoby wybornie. Półfinał z Włoszkami układał się dla nas tak źle, że mógł się skończyć porażką 0:2 po meczach singlowych. Najpierw (38 WTA) przegrała w dwóch setach (4:6, 6:7) z notowaną o 40 miejsc niżej Lucią Bronzetti. Później Świątek okrutnie męczyła się z Paolini, zasłużenie przegrała pierwszego seta (3:6), ale nie poddała się i kapitalnie wyszarpała zwycięstwo (3:6, 6:4, 6:4) po maratonie, który trwał prawie trzy godziny. Przed starciem – Włochy eksperci zgodnie powtarzali: jeśli Polki nie wygrają 2:0, to w finale znajdą się Włoszki. Nikt nie wierzył, że nasz niezgrany duet może w decydującym meczu pokonać super parę z Italii. Nie wierzył w to nikt, poza Świątek, Kawą i resztą drużyny, która dopingowała Igę i Katarzynę razem z grupą polskich obecnych w Maladze. Ci ludzie znów dostali wielogodzinne widowisko pełne emocji. Ćwierćfinał z Czeszkami trwał od godziny 17 w sobotę do pierwszej w nocy z soboty na niedzielę. Półfinał z Włoszkami potrwał od godziny 17 w poniedziałek do wpół do pierwszej w nocy z poniedziałku na wtorek. Wtedy wszyscy byli szczęśliwi, po tenisie mogli pójść na imprezę. Teraz za serca chwyta widok smutnej Świątek i pocieszającej ją Linette oraz rozczarowanej Kawy. Teraz impreza się kończy i nie jesteśmy szczęśliwi. Ale dumni być mamy prawo.
PREV NEWSNawet kamera tego nie wyapaa. Iga Swiatek przechytrzona w koncowce
NEXT NEWSSwiatek i Kawa prowadziy 51. A potem dramat jakiego jeszcze nie byo
Sabalenka pochwalia sie fotkami z ukochanym. A pozniej takie wyznanie
Aryna Sabalenka coraz chetniej chwali sie romantycznymi fotkami ze swoim partnerem Georgiosem Frangulisem. Para juz jakis czas temu publicznie wyznaa sobie miosc a teraz zawodniczka z Biaorusi postanowia pojsc o krok dalej i zdobya sie na kolejne wazne wyznanie. Na reakcje ukochanego liderka swiatowego rankingu kobiecego tenisa wcale nie musiaa dugo czekac.
Polski klasyk znow w mistrzostwach Europy. Znamy szczegoy
Swiatowa Rada Sportow Motorowych FIA zatwierdzia kalendarz Rajdowych Mistrzostw Europy ERC na sezon 2025. Rywalizacja zostanie przeprowadzona na trasach rajdow w osmiu krajach Starego Kontynentu. W tym gronie znalaz sie Rajd Polski.
Rusza turniej finaowy Pucharu Davisa. Walka o tytu w cieniu pozegnania Rafaela Nadala
W dniach 19-24 listopada na korcie twardym w hali w Maladze odbedzie sie turniej finaowy Pucharu Davisa 2024. Rywalizacja o tytu najlepszej tenisowej reprezentacji swiata zostaa jednak zepchnieta w cien z powodu pozegnania Rafaela Nadala.
Nawet kamera tego nie wyapaa. Iga Swiatek przechytrzona w koncowce
Reprezentantkom Polski nie udao sie wywalczyc awansu do finau Billie Jean King Cup. Decydujacy deblowy pojedynek z Woszkami Iga Swiatek i Katrzyna Kawa przegray 57 57. Patrzac tylko na przebieg spotkania - mozna odczuwac niedosyt jednak pamietac nalezy ze rywalki Sara Errani i Jasmine Paolini to aktualne mistrzynie olimpijskie. Nie tylko znakomite ale i sprytne zawodniczki. Wyraz temu day w koncowce meczu.
Swiatek i Kawa prowadziy 51. A potem dramat jakiego jeszcze nie byo
Iga Swiatek wygraa prawie trzygodzinny horror w singlu odpoczea po godziny i wrocia zagrac drugi mecz w deblu w tym roku. Liderka reprezentacji Polski w parze z Katarzyna Kawy przegraa pierwszego seta a potem nastapi zwrot i niesamowity horror dramatyczny dla Biao-Czerwonych.
By Paweł MatysNiestety Polskie tenisistki nie zagraja w finale Billie Jean King Cup
Polskie tenisistki przegray z Woszkami 12 w pofinale turnieju finaowego Billie Jean King Cup w Maladze. O odpadnieciu Biao-Czerwonych zadecydowaa deblowa przegrana Igi Swiatek i Katarzyny Kawy z Sara Errani i Jasmine Paolini 57 57.