Home/sports/Trzy gole w doliczonym czasie Niesamowita koncowka meczu w PKO BP Ekstraklasie

sports

Trzy gole w doliczonym czasie Niesamowita koncowka meczu w PKO BP Ekstraklasie

GKS Katowice wygra z Pogonia Szczecin w piatkowym meczu PKO BP Ekstraklasy. Gospodarze triumfowali 31 a trzy gole pady w doliczonym czasie gry.

September 27, 2024 | sports

W pierwszej połowie częściej atakowali gospodarze i ta ofensywna postawa przyniosła im prowadzenie. Sygnał do natarcia dał w 7. minucie Mateusz Kowalczyk, Uderzył zza pola karnego i bramkarz Pogoni końcami palców wybił piłkę na rzut rożny. Potem katowiczanie szukali szczęścia dośrodkowując w pole karne, ale nie przyniosło to zagrożenia. ZOBACZ TAKŻE: Absurdalna podróż! Piłkarze jechali na mecz... minutę Po kwadransie do głosu doszli na krótko przyjezdni i Dawid Kudła mógł mówić o szczęściu. Po mocnym uderzeniu Wahana Biczachczjana piłka odbiła się najpierw od głowy Fredrika Ulvestada, a potem od poprzeczki bramki GKS. Wynik do przerwy ustalił w 33. minucie kapitan śląskiej drużyny Arkadiusz Jędrych, kończąc z 12. metrów akcję rozpoczętą przez Kowalczyka wrzutem z autu. Asystę zaliczył kolega strzelca z linii obrony Marten Kuusk. Drugą część, w której momentami piłkarzom grę utrudniał deszcz, katowiczanie zaczęli od niecelnego uderzenia Jędrycha. Za chwilę po przeciwnej stronie boiska „główkował” Linus Wahlqvist, ale Kudła obronił. Goście przyspieszyli grę i przejęli inicjatywę. Drużyna trenera Rafała Góraka została zmuszona do uważnej defensywy, ale też nie rezygnowała z kontr. Po jednej z nich tuż przed bramką rywali zablokowany został Oskar Repka, a z mocnym uderzeniem Mateusza Marca z dystansu poradził sobie Valentin Cojocaru. Potężnej dawki emocji dostarczyła kibicom końcówka spotkania. Najpierw Wojciech Lisowski mógł wyrównać. Jego strzał głową z bliska zatrzymał Kudła. Po chwili duży błąd defensywy Pogoni wykorzystał Sebastian Bergier, podwyższając prowadzenie gospodarzy. „Portowcy” nie rezygnowali i w doliczonym czasie Aleksander Gorgon popisał się refleksem w zamieszaniu przed bramką katowiczan, trafiając do siatki. Wydawało się, że zespół ze Szczecina „łapie kontakt”, gdy w szóstej doliczonej minucie Mateusz Marzec skutecznie skończył kontrę GKS, wygrywając pojedynek sam na sam z golkiperem. GKS Katowice - Pogoń Szczecin 3:1 (1:0) Bramki: Arkadiusz Jędrych 33, Sebastian Bergier 90+1, Mateusz Marzec 90+6 - Alexander Gorgon 90+3 GKS Katowice: Dawid Kudła - Alan Czerwiński (72. Mateusz Marzec), Marten Kuusk, Arkadiusz Jędrych, Lukas Klemenz, Marcin Wasielewski (89. Bartosz Jaroszek) - Adrian Błąd, Oskar Repka, Mateusz Kowalczyk, Bartosz Nowak - Adam Zrelak (79. Sebastian Bergier). Pogoń Szczecin: Valentin Cojocaru - Linus Wahlqvist (70. Jakub Lis), Benedikt Zech, Leo Borges, Leonardo Koutris (70. Wojciech Lisowski) - Wahan Biczachczjan (79. Patryk Paryzek), Rafał Kurzawa, Kacper Łukasiak (61. Alexander Gorgon), Fredrik Ulvestad, Kamil Grosicki (70. Olaf Korczakowski) - Efthymis Koulouris. Żółte kartki: Adrian Błąd, Sebastian Bergier - Valentin Cojocaru, Olaf Korczakowski, Leo Borges. Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 6 759.

SOURCE : polsatsport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS