sports
Trzy ciosy i byo po pofinale PGEE
ebut.pl Stal Gorzow trzymaa sie bardzo blisko Betard Sparty do szostego wyscigu ale pozniej wrocawianie wyprowadzili szybkie ciosy. One pozwoliy im odskoczyc od przeciwnikow i praktycznie przesadzic losy awansu do finau PGE Ekstraligi.
ebut.pl Stal Gorzów trzymała się bardzo blisko Betard Sparty do szóstego wyścigu, ale później wrocławianie wyprowadzili szybkie ciosy. One pozwoliły im odskoczyć od przeciwników i praktycznie przesądzić losy awansu do finału PGE Ekstraligi. W tym artykule dowiesz się o: Wielkie ulewy i ogromna powódź na południu Polski spowodowały, że w niebezpieczeństwie był również Wrocław. To sprawiło, że niemal wszystkie siły, nie tylko służb, ale także mieszkańców były skierowane w ochronę i ratowanie miasta. W takiej sytuacji sport zszedł na dalszy plan, dlatego spotkanie Betard Sparty z ebut.pl Stalą było kilkukrotnie przekładane. Ostatecznie rewanżowe starcie półfinału PGE Ekstraligi udało się rozegrać w środowy wieczór. W tym czasie do jazdy na motocyklu powrócił Oskar Fajfer , z czego na pewno cieszyli się gorzowianie. Wrocławianom z kolei spadł kamień z serca, gdy okazało się, że Maciejowi Janowskiemu nie stało się nic poważnego po przerażająco wyglądającym upadku podczas finału SEC w Chorzowie. Zawodnik Stali nie mógł jednak być zadowolony ze swojego pierwszego biegu. Już na inaugurację przekroczył linię mety na ostatniej lokacie, choć chwilę był trzeci przed Bartłomiejem Kowalskim , ale trwało to dosłownie przez kilkanaście metrów. ZOBACZ WIDEO: "Brak honoru". Marcin Gortat uderza w grupę żużlowców W lepszym humorze był miejscowy jeździec. Co prawda jeszcze przed startem niemal dotknął taśmy. Później przez dwa okrążenia jechał na końcu stawki, ale gdy w końcu uporał się ze swoim kolega z drużyny, znalazł odpowiednią prędkość i zdołał jeszcze pokonać Jakuba Miśkowiaka . Tryumfował jednakże Oskar Paluch . To oznaczało, że po pierwszej serii mieliśmy remis. Wyrównany rezultat sprawiał, że emocje sięgały zenitu. Ich ofiarą stał się Fajfer, który nie wytrzymał presji i tuż po przerwie zerwał taśmę. W powtórce prawdziwe show zaprezentował Kowalski. 22-latek na wjeździe w trzecie kółko wyprzedził Palucha, a na przeciwległej czwartego okrążenia rozpędził się, wjeżdżając pod Miśkowiaka. Na trybunach rozbrzmiało głośne "WTS, WTS, WTS", które może było usłyszeć też po siódmej gonitwie. Gospodarze w tym momencie prowadzili czterema punktami w środowym pojedynku, a sześcioma w dwumeczu. Wrocławscy kibice byli coraz głośniejsi. Mieli do tego powody, ponieważ ich ulubieńcy zwyciężyli podwójnie w dziewiątym oraz dziesiątym wyścigu, a na tablicy świetlnej widniał już wynik 36:24. Nieomylny był Artiom Łaguta , a bliscy perfekcji Maciej Janowski, Bartłomiej Kowalski, Daniel Bewley i Jakub Krawczyk . Przy takiej formie tej piątki, praktycznie bez szans byli przyjezdni, wśród których skuteczną walkę z rywalami byli w stanie nawiązać tylko Martin Vaculik oraz do pewnej chwili Oskar Paluch. Bezradny był z kolei Anders Thomsen , co ukazał po jednym z biegów, gdy uderzył w gogle wcześniej wspomnianego juniora Sparty, za co otrzymał żółtą kartkę. Nie da się ukryć, że w tym momencie napięcie opadło, a na twarzach zawodników Stali oraz sztabu szkoleniowego można było dostrzec zrezygnowanie. Wydaje się, że po trzech seriach uświadomili sobie oni, że z tak dysponowanymi wrocławianami nie są w stanie wygrać. Ci za to byli nakręceni i przypieczętowali swój awans do finału PGE Ekstraligi w 12. gonitwie. Niestety w trakcie potyczki doszło do dwóch nieprzyjemnych upadków. W szóstym wyścigu na pierwszym łuku drugiego okrążenia kontrolę nad maszyną stracił Thomsen i uderzył w bandę. W 14. biegu z kolei Paluch jadąc na ostatnim miejscu, po własnym błędzie przeleciał przez kierownicę. Na szczęście obaj wstali o własnych siłach. Ostatecznie podopieczni Dariusza Śledzia zwyciężyli 50:40. Taki rezultat oznacza, że w finale najlepszej żużlowej ligi świata z Orlen Oil Motorem Lublin zmierzy się Betard Sparta Wrocław. O brązowy medal za to powalczą KS Apator Toruń i ebut.pl Stal Gorzów. Punktacja: Betard Sparta Wrocław - 50 pkt. 9. Artiom Łaguta - 11+1 (3,3,2*,3,-) 10. Maciej Janowski - 10+1 (2,2*,3,0,3) 11. Bartłomiej Kowalski - 11 (1,3,3,3,1) 12. Francis Gusts - 0 (0,0,-,-) 13. Daniel Bewley - 11+1 (3,2,3,1,2*) 14. Marcel Kowolik - 0 (0,0,-) 15. Jakub Krawczyk - 7+2 (3,1*,2*,0,1) 16. Nikodem Mikołajczyk - 0 (0,0) ebut.pl Stal Gorzów - 40 pkt. 1. Martin Vaculik - 13+1 (2,3,1,2,3,2*) 2. Szymon Woźniak - 1+1 (1*,0,0,-,-) 3. Oskar Fajfer - 2 (0,t,2,-) 4. Jakub Miśkowiak - 6+2 (1,2,1*,1*,1) 5. Anders Thomsen - 10+1 (2,w,1,2,2*,3) 6. Oskar Paluch - 6+1 (2,3,1*,0,0,w) 7. Jakub Stojanowski - 2+1 (1*,1,-) 8. Adam Bednar - ns Bieg po biegu: 1. (64,53) Łaguta, Vaculik, Kowalski, Fajfer - 4:2 - (4:2) 2. (64,82) Krawczyk, Paluch, Stojanowski, Kowolik - 3:3 - (7:5) 3. (64,27) Bewley, Thomsen, Woźniak, Gusts - 3:3 - (10:8) 4. (64,96) Paluch, Janowski, Miśkowiak, Kowolik - 2:4 - (12:12) 5. (65,31) Kowalski, Miśkowiak, Paluch, Gusts - 3:3 - (15:15) 6. (64,65) Vaculik, Bewley, Krawczyk, Woźniak - 3:3 - (18:18) 7. (64,23) Łaguta, Janowski, Stojanowski, Thomsen (w/u) - 5:1 - (23:19) 8. (64,58) Bewley, Fajfer, Miśkowiak, Mikołajczyk - 3:3 - (26:22) 9. (64,44) Janowski, Łaguta, Vaculik, Woźniak - 5:1 - (31:23) 10. (65,53) Kowalski, Krawczyk, Thomsen, Paluch - 5:1 - (36:24) 11. (64,94) Łaguta, Vaculik, Miśkowiak, Krawczyk - 3:3 - (39:27) 12. (65,25) Kowalski, Thomsen, Krawczyk, Paluch - 4:2 - (43:29) 13. (65,50) Vaculik, Thomsen, Bewley, Janowski - 1:5 - (44:34) 14. (65,45) Janowski, Bewley, Miśkowiak, Paluch (w/u) - 5:1 - (49:35) 15. (65,50) Thomsen, Vaculik, Kowalski, Mikołajczyk - 1:5 - (50:40) Sędzia: Arkadiusz Kalwasiński Komisarz toru: Maciej Głód NCD: 64,23 s - uzyskał Łaguta w biegu nr 7 Zestaw startowy: I Wynik dwumeczu: 96:84 dla Betard Sparty Wrocław[url=/admin/wideo/48552] [/url] KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!
PREV NEWSLewandowski pokaza co potrafi. Tak trafi dla Barcelony
NEXT NEWSMotor Lublin w strachu. Pokaz mocy polskiego klubu
Niedawno chciaa wrocic do meza a teraz takie sowa. Schreiber podjea decyzje
Marianna Schreiber przezywa w ostatnim czasie trudne chwile - rozstanie z mezem o ktorym jak twierdzi dowiedziaa sie z mediow byo dla niej ogromnym wstrzasem. Celebrytka jest geboko wierzaca dlatego zastanawiano sie czy nie bedzie walczya o mazenstwo i nie bedzie chciaa dopuscic do rozwodu. Fani byli tego bardzo ciekawi i postanowili zapytac ja nie tylko o sam rozwod ale rowniez inna mozliwa opcje czyli uniewaznienie mazenstwa.
To jeszcze nie koniec Tak wygladaja szanse Swiatek na nr 1 w rankingu WTA
Kapitalna forma Aryny Sabalenki w ostatniej fazie sezonu a takze nieobecnosc Igi Swiatek na turniejach w Azji zaowocoway tym czego mocno sie obawialismy. Dokadnie 28 pazdziernika Biaorusinka wskoczy na fotel liderki rankingu WTA i podobnie jak rok temu przystapi do WTA Finals rozstawiona z nr 1. Polka moze jednak odzyskac pozycje jeszcze w Rijadzie. atwo jednak na pewno nie bedzie.
By Bartosz KrólikowskiOstre sowa prezesa Wisy Krakow po meczu kadry. "Ja tez jestem tym dziadem"
Reprezentacja Polski przegraa w sobotni wieczor na PGE Narodowym z Portugalia 13 w ramach trzeciej kolejki Ligi Narodow 202425. Wynik w zasadzie nie odzwierciedla sabego stylu gry jaki pokazali "Biao-Czerwoni". W Internecie zosc kibicow przeplata sie ze smutkiem. To drugie uczucie towarzyszyo po spotkaniu Jarosawowi Krolewskiemu. Prezes Wisy Krakow podzieli sie swoimi refleksjami we wpisie na platformie X.
Tyle Klopp zarobi w Red Bullu. Obsypali go zotem
Od 1 stycznia 2025 r. Juergen Klopp bedzie pracowa w roli szefa swiatowego oddziau pikarskiej sekcji Red Bulla. "Chce rozwijac i wspierac talenty pikarskie. Bedziemy pracowac z graczami kompleksowo" - mowi Klopp po podpisaniu kontraktu z Red Bullem. Teraz jeden z niemieckich dziennikarzy ujawni ile Klopp bedzie zarabia w nowej roli i jakie beda jego obowiazki na poczatku pracy dla Red Bulla.
By Aleksander BernardMistrzyni Wielkiego Szlema mowi o koncu kariery. W tle powazne problemy ze zdrowiem
Venus Williams od jakiegos czasu nie pojawia sie na swiatowych kortach. 44-letnia mistrzyni Wielkiego Szlema zmaga sie bowiem z problemami zdrowotnymi ktore powoduja ze grac nie moze. Pojawiay sie spekulacje ze byc moze to juz koniec kariery drugiej z legendarnych siostr. Sama zainteresowana te plotki bardzo jasno wytumaczya. - Nie skonczyam jeszcze z tenisem - powiedziaa stanowczo w rozmowie z "Irish News".
Wojewodzki skomentowa transfer Szczesnego. Zaczepi jego zone
Choc od oficjalnego potwierdzenia przejscia Wojciecha Szczesnego do FC Barcelony mina juz ponad tydzien emocje z tym zwiazane jeszcze w peni nie opady. Zwaszcza ze nasz golkiper moze zadebiutowac w nowych barwach zaraz po trwajacej wasnie przerwie reprezentacyjnej. O komentarz w tej sprawie pokusi sie nawet Kuba Wojewodzki. Zrobi to w swojej kolumnie "Mea Pulpa" w najnowszym wydaniu tygodnika "Polityka" w charakterystycznym dla siebie stylu odnoszac sie do zony bramkarza Mariny Szczesnej.
By Bartosz Królikowski