Home/sports/To jeszcze nie koniec Tak wygladaja szanse Swiatek na nr 1 w rankingu WTA

sports

To jeszcze nie koniec Tak wygladaja szanse Swiatek na nr 1 w rankingu WTA

Kapitalna forma Aryny Sabalenki w ostatniej fazie sezonu a takze nieobecnosc Igi Swiatek na turniejach w Azji zaowocoway tym czego mocno sie obawialismy. Dokadnie 28 pazdziernika Biaorusinka wskoczy na fotel liderki rankingu WTA i podobnie jak rok temu przystapi do WTA Finals rozstawiona z nr 1. Polka moze jednak odzyskac pozycje jeszcze w Rijadzie. atwo jednak na pewno nie bedzie.

By Bartosz Królikowski | October 14, 2024 | sports

To, że turniej w Wuhan przesądzi o awansie Sabalenki na pozycję liderki rankingu WTA , wiedzieliśmy już, odkąd tylko dotarła tam do ćwierćfinału. Jak to możliwe, skoro w najnowszym zestawieniu (poniedziałek 14 października) nadal będzie za Polką, mimo wygranej w Chinach? Otóż 28 października od dorobku tenisistek odjęte zostaną punkty za WTA Finals 2023, zgodnie z zasadami cyklu. Zwycięska w Cancun Świątek straci tym samym aż 1500 punktów, a jej rywalka "tylko" 625 pkt. Ponieważ Sabalenka zatriumfowała w Wuhan, przewaga Białorusinki nad naszą reprezentantką przed turniejem w Rijadzie (2-9 listopada) wyniesie aż 806 pkt. Na szczęście tak samo jak w zeszłym roku, Świątek może to odrobić i odbić pozycję liderki podczas Finals. Wówczas strata była co prawda mniejsza, bo 630 pkt, ale mimo to nie wszystko stracone. Nawet mimo tego, że pojawił się nowy system punktacji. System, wedle którego jedno zwycięstwo grupowe podczas WTA Finals warte będzie 200 punktów do rankingu (a nie 250 jak wcześniej), zaś za porażkę nie otrzyma się nic (a nie 125 pkt jak wcześniej). Finał to już gwarantowane 1000 pkt, za to triumf w całości to 1500 pkt (to się akurat nie zmieniło). Co to wszystko oznacza dla Świątek? Po pierwsze, awans do finału to konieczność, by w ogóle myśleć o wyprzedzeniu Sabalenki. Awans do samego półfinału z kompletem zwycięstw to 600 pkt, a zatem za mało, by odzyskać prowadzenie, nawet jeśli Aryna przegrałaby wszystkie mecze (co też jest, umówmy się, niezbyt prawdopodobne). A zatem finał to mus, a co więcej, Świątek nie może w nim zagrać z Sabalenką, bo wtedy odrobi maksymalnie 500 pkt. Dodajmy, że one w jednej grupie na pewno nie zagrają, ponieważ zajmują dwa pierwsze miejsca w rankingu. Czas więc zacząć: Podsumowując, jeżeli chcemy ujrzeć Igę Świątek na pozycji nr 1 w rankingu WTA na koniec 2024 roku, nasza reprezentantka musi wrócić w fantastycznej formie. Dodatkowo musi znaleźć się ktoś, kto zatrzyma Sabalenkę najpóźniej w półfinale, być może sama Iga. Jeśli któryś z tych warunków nie zostanie spełniony, kolejna zmiana liderki najwcześniej w przyszłym roku w Australii.

SOURCE : sport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS