sports
Tomaszewski triumfuje po meczu z Chorwacja Mia racje
Reprezentacja Polski zremisowaa z Chorwacja 33 po szalonym spotkaniu na Stadionie Narodowym. Przez moment wydawao sie ze rywale kompletnie rozbija nasza kadre jednak ostatecznie to druzyna Probierza pod koniec bya blizsza triumfu. Tuz po ostatnim gwizdku gos zabra Jan Tomaszewski ktory tym razem okaza sie prorokiem. - Cae szczescie ze Micha to zrozumia. Mam nadzieje ze przestanie juz w tej chwili eksperymentowac - tumaczy.
Wtorkowy mecz z Chorwacją na długo pozostanie w pamięci ekspertów i kibiców. Momentami aż trudno było opisać to, co dzieje się na Stadionie Narodowym w Warszawie. Najpierw nasza kadra kompletnie zdominowała silnych rywali, a zwieńczeniem świetnej gry był gol Piotra Zielińskiego. Niestety później Chorwaci w sześć minut zdobyli trzy bramki, a przy odrobinie szczęścia mogli strzelić ich jeszcze więcej. Nadzieję dało natomiast trafienie Nicoli Zalewskiego na 2:3. Tomaszewski miał rację. "Lepiej późno niż wcale" W drugiej połowie przed utratą kolejnych bramek drużynę Michała Probierza ratował Marcin Bułka. Dzięki temu na tablicy wciąż widniał ten sam wynik, który ostatecznie zmienił Sebastian Szymański. Piłkarz Fenerbahce popisał się kapitalnym uderzeniem z dystansu. Pod koniec meczu Dominik Livaković wyleciał z boiska po brutalnym faulu na Robercie Lewandowskim, jednak Polacy nie zdołali zadać ostatecznego ciosu i dobić grających w dziesiątkę przeciwników. Obie ekipy podzieliły się punktami. Dlaczego w ofensywie nasza kadra na tle Chorwatów wyglądała naprawdę solidnie? Zdaniem Jana Tomaszewskiego powód jest jeden. Chodzi o ustawienie z jednym, a nie dwoma napastnikami. - Ta drużyna dzisiaj pokazała, że jak się gra nowoczesny futbol, a nie jakieś, przepraszam, z "pipidówka" dwoma dziewiątkami, to można grać jak równy z równym z najlepszymi - powiedział legendarny bramkarz reprezentacji Polski w pomeczowej rozmowie z Następnie 76-latek przyznał, że nie chce widzieć więcej kombinacji i eksperymentów ze składem w wykonaniu selekcjonera. - Całe szczęście, że Michał to zrozumiał. Mam nadzieję, że przestanie już w tej chwili eksperymentować. Dlaczego? Bo eliminacje do mistrzostw świata są jutro! Każdy mecz to jest stabilność drużyny. Jeśli będziemy grali takim ustawieniem (z jednym napastnikiem - red.), to popełnia się mniej błędów. A o to nam chodzi. Tyle że do tego było rok czasu i 14 spotkań. Ale dobrze, lepiej późno niż wcale - dodał po chwili. Na koniec Tomaszewski pochwalił PZPN za odpowiednią organizację i zapewnienie kadrowiczom niezbędnych warunków rozwoju oraz podsumował to, co emocjonalnie tłumaczył przez całą rozmowę. - Dopiero dzisiaj po roku czasu pokazali, że umieją grać w piłkę. Dlaczego? Bo trzeba postawić na jednego bramkarza i na jedną dziewiątkę. To dziecko w przedszkolu zrozumie - rzucił, tłumacząc taktyczne aspekty gry dwójką napastników. Wówczas zdaniem eksperta brakuje nam dodatkowego zawodnika w środkowej części boiska, czego konsekwencją są trudności w ataku pozycyjnym. Jak widać, tym razem analizy Jana Tomaszewskiego okazały się trafne. Przed drużyną Probierza dwa ostatnie mecze Ligi Narodów. W listopadzie zmierzą się na wyjeździe z Portugalią oraz u siebie ze Szkocją.
PREV NEWSChorwaci naprawde to napisali. Tak ocenili bandycki atak na "Lewego"
NEXT NEWSFatalny scenariusz dla Polakow. To moze byc kolejny rywal i to nie wszystko
Tuchel przeprosi za to ze jest Niemcem. "Przykro mi"
Od 1 stycznia przyszego roku Thomas Tuchel rozpocznie prace w roli selekcjonera reprezentacji Anglii. Jego celem na nowym stanowisku bedzie wywalczenie awansu na mistrzostwa swiata w 2026 r. a takze wygranie caego turnieju. Na poczatku konferencji prasowej Tuchel postanowi przeprosic angielskich dziennikarzy za... niemiecki paszport. - Postaramy sie przekonac wszystkich naszymi wynikami i tym jak gramy - powiedzia.
By Aleksander BernardZagraniczne media donosza "Polacy haniebnie zaatakowali Livakovicia"
Chorwackie i inne zagraniczne media rozpisuja sie o czerwonej kartce dla Dominika Livakovicia w meczu z Polska w Lidze Narodow. Zwracaja tez uwage ze Chorwat zosta mocno zaatakowany przez Polakow.
By Paweł MatysNie zyje utytuowany sztangista. By medalista mistrzostw Polski
Polskie srodowisko sportowe pograzyo sie w zaobie po tragicznej smierci Dariusza Rozanskiego reprezentanta kraju w podnoszeniu ciezarow. 26-letni zawodnik ktory zdobywa medale na krajowych i miedzynarodowych zawodach zgina w wypadku samochodowym.
Masternak pozna kolejnego rywala
Mateusz Masternak ma zamiar sie zrehabilitowac. Polski piesciarz niebawem znowu pojawi sie w ringu i stoczy pojedynek z Australijczykiem.
Niezreczna sytuacja. Tak Szczesny potraktowa dziennikarzy w Barcelonie
Pazdziernikowe zgrupowanie reprezentacji dobiego konca wiec katalonskie media mogy wrocic do tematow zwiazanych z futbolem klubowym. W tym momencie w Barcelonie jedna z najbardziej palacych kwestii jest to czy Wojciech Szczesny zadebiutuje 20 pazdziernika w meczu z Sevilla. Dziennikarze zaczepili Polaka i naiwnie chcieli dowiedziec sie od niego czegokolwiek w tej kwestii. Bramkarz musia jakos wybrnac z tej kopotliwej sytuacji.
Szczesny nie mog sie powstrzymac. Zakpi z dziennikarzy w Hiszpanii
Wojciech Szczesny po oficjalnym pozegnaniu z reprezentacja Polski wroci do Barcelony i przygotowuje sie do debiutu w nowych barwach. Tego momentu nie moga sie doczekac takze hiszpanscy dziennikarze. Dlatego tez gdy tylko go spotkali zaczeli pytac czy wystapi w najblizszym meczu z Sevilla. Polski bramkarz postanowi jednak ich zbyc. I zrobi to w wyjatkowo zabawny sposob. Wszystko sie nagrao.
By Błażej Winter