Home/sports/Tego tylko brakowao. Brat Szczesnego uderza prosto w PZPN nie zamierza milczec

sports

Tego tylko brakowao. Brat Szczesnego uderza prosto w PZPN nie zamierza milczec

Wojciech Szczesny doswiadcza w biezacych dniach zdarzen o charakterze unikatowym. We wtorek na PGE Narodowym zosta oficjalnie pozegnany jako reprezentant Polski wraz z Grzegorzem Krychowiakiem z kolei juz w niedziele najprawdopodobniej zadebiutuje w bramce Barcelony. Podniosy klimat postanowi nieco naruszyc brat pikarza Jan Szczesny. W rozmowie z TVP Sport wraca do scen sprzed meczu z Chorwacja w Lidze Narodow. - PZPN nie stana na wysokosci zadania. Z punktu widzenia zwykego kibica wypado to po prostu bardzo sabo - mowi o...

October 18, 2024 | sports

Wojciech Szczęsny doświadcza w bieżących dniach zdarzeń o charakterze unikatowym. We wtorek na PGE Narodowym został oficjalnie pożegnany jako reprezentant Polski (wraz z Grzegorzem Krychowiakiem), z kolei już w niedzielę najprawdopodobniej zadebiutuje w bramce Barcelony. Podniosły klimat postanowił nieco naruszyć brat piłkarza, Jan Szczęsny. W rozmowie z TVP Sport wraca do scen sprzed meczu z Chorwacją w Lidze Narodów. - PZPN nie stanął na wysokości zadania. Z punktu widzenia zwykłego kibica, wypadło to po prostu bardzo słabo - mówi o okolicznościach, w jakich zostali uhonorowani dwaj niedawni kadrowicze. Wojciech Szczęsny rozegrał w drużynie narodowej 84 spotkania . Jest pod tym względem rekordzistą. Żaden inny bramkarz nie zakładał bluzy z białym orłem na piersi częściej. Równe 100 występów w dorosłej kadrze ma na koncie Grzegorz Krychowiak . Podobnie jak jego przyjaciel z boiska zrezygnował z dalszej kariery reprezentacyjnej, tyle że uczynił to nieco wcześniej. Obaj zostali oficjalnie pożegnani przez PZPN przed wtorkowym meczem z Chorwacją w Lidze Narodów (3:3). Sposób, w jaki uhonorowano niedawnych kadrowiczów, nie podoba się Janowi Szczęsnemu . Mówi o tym wprost w rozmowie z TVP Sport. Wojciech Szczęsny zabrał głos ws. debiutu w Barcelonie. Przekaz do Hansiego Flicka - Wojtek w Juventus ie grał przez siedem lat, a w reprezentacji Polski występował przez piętnaście - przypomina. - Włoski klub pożegnał go z wielką pompą. Na stadionie byli obecni wszyscy bramkarze klubu z każdej kategorii wiekowej. Wojtek miał okazję świętować z kibicami, był to podniosły moment nie tylko dla niego, ale i dla samego Juventusu . Czuć było, że żegnają ważnego i cenionego zawodnika. - Z kolei PZPN nie stanął na wysokości zadania - dodaje z wyraźną nutą irytacji. - Na Stadionie Narodowym w swoim rodzinnym mieście nie było mu dane nawet pożegnać się z kibicami przez mikrofon. Kompletnie tego nie rozumiem. Z punktu widzenia zwykłego kibica, wypadło to po prostu bardzo słabo . Szczęsny i Krychowiak wyszli na murawę przed pierwszym gwizdkiem, gdy obiekt był już pełny. Otrzymali pamiątkowe koszulki oprawione w ramę, mogli uścisnąć dłoń prezesa federacji i pomachać kibicom . - Co komu szkodziło oddać Wojtkowi i Grześkowi mikrofon choćby na kilka chwil? - pyta Jan Szczęsny. - Sądzę, że kibice zgromadzeni na stadionie również tego oczekiwali. Juventus dopuścił go do głosu. Fani go usłyszeli, był to podniosły moment dla wszystkich, którzy byli wtedy na trybunach. U nas tego zabrakło... Polski Związek Piłki Nożnej nie dał tej możliwości swojemu wieloletniemu bramkarzowi. Wielka szkoda, ponieważ dla Wojtka, jak i dla Grześka była to na pewno wyjątkowa chwila. 34-letni Krychowiak będzie kontynuował piłkarską karierę w ekstraklasie Cypru. Jego rówieśnik grający w bramce spodziewa się w najbliższą niedzielę debiutu w barwach Barcelony . Wicemistrzowie Hiszpanii zmierzą się na swoim terenie z Sevillą (21:00). Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS