Blogs
Home/sports/Tak Szczesny podsumowa debiut w Barcelonie. Jasny sygna dla Flicka

sports

Tak Szczesny podsumowa debiut w Barcelonie. Jasny sygna dla Flicka

- Mam nadzieje ze dostane kolejne okazje aby sie wykazac - powiedzia Wojciech Szczesny po debiucie w barwach FC Barcelony w meczu z UD Barbastro 40. W rozmowie z TVP Sport polski bramkarz opowiedzia jak to byo zagrac po trzech miesiacach od podpisania umowy oraz co sadzi o murawie na stadionie czwartoligowca.

By Jakub Trochimowicz | January 05, 2025 | sports

Na początku października Wojciech Szczęsny został oficjalnie nowym bramkarzem FC Barcelony. Początkowo wydawało się, że Polak szybko zostanie podstawowym zawodnikiem drużyny Hansiego Flicka, ale dla niemieckiego szkoleniowca pierwszym wyborem był i niezmiennie jest Inaki Pena. Na debiut Szczęsny musiał czekać trzy miesiące do meczu Pucharu Króla z czwartoligowym UD Barbastro, który FC Barcelona wygrała 4:0. "Nie miał wiele pracy w swoich pierwszych minutach w barwach Azulgrana. Nie komplikował sobie życia, gdy grał nogami, był czujny przy pojedynczych strzałach rywali. Prawie pomylił się przy akcji z Gerardem Martinem, ale zadebiutował na zero z tyłu" - Wojciech Szczęsny ocenił pierwszy mecz dla FC Barcelony. "Wyjątkowy z wielu powodów" A jak do swojego debiutu podszedł Wojciech Szczęsny? Po meczu z czwartoligowcem bramkarz udzielił wywiadu . - Na debiut w Barcelonie czekałem trzy miesiące i miałem nadzieję, że już nigdy nie będę musiał. Dobrze się czuję. Był to niewdzięczny mecz, bo wygrana była naszym obowiązkiem i mogliśmy coś tylko zepsuć. Udało się jednak tego nie zrobić - powiedział. Zaznaczył, że nie miał problemów z zachowaniem koncentracji i spokoju w tym spotkaniu, wracając na boisko po tak długiej przerwie. - Jest to coś wyjątkowego. Ten debiut jest wyjątkowy z wielu powodów. Nie ukrywam, że na gorszym boisku jeszcze nie zdarzyło mi się grać, ale oba zespoły grały na tym samym i było sprawiedliwie. Jest duża duma. Mój brat przyjechał specjalnie z Polski i gdzieś tutaj jest. Cała rodzina oglądała w telewizji. Nie spodziewałem się, że po karierze mogą dziać się takie rzeczy - dodał Szczęsny. Nie mogło oczywiście zabraknąć pytania o to, jak Szczęsny patrzy na fakt, że w jednym spotkaniu dla tak wielkiego klubu jak FC Barcelona zagrało dwóch Polaków. - Jest to coś nowego. Ja jestem z Warszawy, Robert spod Warszawy. Nikt z nas sobie nie wyobrażał nigdy, że dożyjemy takiej chwili, że dwóch Polaków będzie w Barcelonie. To wyjątkowy scenariusz. Nigdy czegoś takiego sobie nawet nie wyobrażałem. Mam nadzieję, że dobrze wykonałem swoją robotę - powiedział. - Awansowaliśmy do kolejnej rundy i mam nadzieję, że dostanę kolejne okazje, aby się wykazać i zagrać w troszeczkę lepszych warunkach - podsumował bramkarz FC Barcelony. Niewykluczone, że kolejną szansę do gry otrzyma w środę 8 stycznia, gdy Katalończycy zmierzą się w półfinale Superpucharu Hiszpanii z Athletikiem.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS