Blogs
Home/sports/Porazka Swiatek tytu Sabalenki. Aryna natychmiast zapytana w Brisbane. O Ige

sports

Porazka Swiatek tytu Sabalenki. Aryna natychmiast zapytana w Brisbane. O Ige

Aryna Sabalenka z przytupem rozpoczea sezon 2025 - w bardzo dobrym stylu wygraa turniej WTA 500 w Brisbane choc uczciwie trzeba przyznac ze wszystkie jej najgrozniejsze rywalki wybray jednak w tym terminie United Cup takze Iga Swiatek. Polce nie udao sie jednak wygrac tytuu cieszya sie Coco Gauff. 23-latka z Raszyna wciaz ma jednak w jednym elemencie przewage. I o to dziennikarze zapytali od razu Biaorusinke w Brisbane.

January 05, 2025 | sports

Aryna Sabalenka z przytupem rozpoczęła sezon 2025 - w bardzo dobrym stylu wygrała turniej WTA 500 w Brisbane, choć uczciwie trzeba przyznać, że wszystkie jej najgroźniejsze rywalki wybrały jednak w tym terminie United Cup, także Iga Świątek. Polce nie udało się jednak wygrać tytułu, cieszyła się Coco Gauff. 23-latka z Raszyna wciąż ma jednak w jednym elemencie przewagę. I o to dziennikarze zapytali od razu Białorusinkę w Brisbane. Iga Świątek znów nie wygrała United Cup, choć próbowała z polską drużyną dokonać tego w trzecim sezonie z rzędu. W przeciwieństwie do poprzedniego roku nie udało jej się jednak wygrać wszystkich spotkań w tym turnieju, co spowoduje straty w rankingu WTA. W Sydney lepsza od 23-latki z Raszyna okazała się Coco Gauff, wygrała ich starcie 6:4, 6:4 , już po raz drugi z rzędu. A to daje do myślenia, bo Amerykanka, odkąd znacznie poprawiła grę forhendem, nie jest już tak punktowana przez Igę jak dawniej. Sabalenka z kolei wystąpiła w turnieju WTA 500 w Brisbane, który miał jednak dużo słabszą obsadę - z czołowej szóstki w rankingu wystąpił tam tylko Białorusinka. Do finału dotarła bez większych problemów , sensacją był za to awans do tej potyczki 21-letniej Rosjanki Poliny Kudiermietowej . Przebijała się przez kwalifikacje, wygrywała z teoretycznie lepszymi od siebie zawodniczkami, dostąpiła zaszczytu gry o tytuł. I choć przez ekspertów była skazywana na porażkę w meczu z Sabalenką, podjęła walkę. Wygrała pierwszego seta 6:4, w drugim zaś prowadziła 2:1 , uzyskała break pointa w kolejnym gemie. I miała dość prostą forhendową piłkę na skończenie, odskoczenie na 3:1. Popełniła błąd, za chwilę było już 2:2. Sytuacja się zupełnie odwróciła, to Sabalenka wygrała tego seta 6:3, a kolejnego 6:2. I po raz kolejny w Australii wywalczyła główne trofeum. Polka zdruzgotana po losowaniu w Melbourne. Najmocniejsze Australian Open w historii Nic więc dziwnego, że liderka rankingu WTA była po spotkaniu uśmiechnięta. Miała słabsze momenty, ale wyszła z nich obronną ręką. Mimo że Rosjanka, 107. do tej pory rakieta świata, grała bardzo ofensywnie, imponowała przy serwisie. Aż trudno uwierzyć, ale często spychała 26-latkę z Mińska do defensywy . - To był naprawdę trudny, agresywny mecz. Cieszę się, że udało mi się to wszystko poskładać do kupy. I odwrócić losy w drugim secie - mówiła na konferencji prasowej. - Widziałam w drugim secie, że trzeba na nią wywierać presję. Patrzyłam na jej reakcję, jak się spieszyła. Pomyślałam po prostu, że trzeba naciskać - dodała. Sabalenka sama zapytała się rzecznika prasowego, ile czasu zostało jej do wylotu do Melbourne. - Trzy i pół godziny - usłyszała. - O mój Boże. Mam trzy i pół godziny. Jutro prawdopodobnie zrobię sobie dzień wolny, trochę się wyciszę w Melbourne. A później wracam do pracy - zapowiedziała. W Australian Open Sabalenka będzie walczyła o obronę tytułu wielkoszlemowej mistrzyni, ale też o utrzymanie pozycji światowej jedynki. Choć dziś ma nad Polką przewagę blisko 1500 oczek , to jednak po wykasowaniu zdobyczy ze zeszłoroczne zmagania z Melbourne lepsza jest... Iga . Ta, która zajdzie wyżej w Melbourne, będzie na górze rankingu. I właśnie o rywalizację z Igą zapytali Sabalenkę dziennikarze, bo Polka ma w dorobku pięć tytułu wielkoszlemowych, a Białorusinka - trzy. A pytanie dotyczyło tego, jak bardzo Sabalenka jest zdesperowana , by dogonić Polkę w tej klasyfikacji i udowodnić, że to ona jest najbardziej "dominującym graczem tego pokolenia". Uwielbiam sposób, w jaki się mobilizujemy. Ale nie myślę o Idze, o jej dorobku w Wielkim Szlemie. Skupiam się na sobie, staram się popychać swoje możliwości do granic. Chcę zobaczyć, jak mogę daleko dojść w tym sporcie ~ Aryna Sabalenka I dodała: - Pod koniec kariery spojrzę na te minione lata i chciałabym być z tego dumna. Wróćmy wtedy do tego tematu. Po czym zakończyła konferencję słowami: - O mój Boże, muszę się spakować. Start meczów eliminacji w Australian Open już w poniedziałek, główna część zawodów ruszy za tydzień, 13 stycznia. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2025 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS