Blogs
Home/sports/Ta Szpilka nazwa Chalidowa po tym co zrobi na gali KSW

sports

Ta Szpilka nazwa Chalidowa po tym co zrobi na gali KSW

W sobotni wieczor w PreZero Arenie Gliwice odbya sie jubileuszowa gala XTB KSW 100 Oprocz trzech walk o mistrzowskie pasy daniem gownym byo starcie Mameda Chalidowa z Adrianem Bartosinskim. Pojedynek zakonczy sie w drugiej rundzie tuz po spektakularnej akcji legendy polskiego MMA. - Wyczarowac cos takiego to tylko Mamed potrafi - komentuje Artur Szpilka.

By Michał Chmielewski | November 17, 2024 | sports

W ostatnim czasie wszyscy kibice sportów walki z niecierpliwością czekali na jedno wydarzenie - 100! Jubileuszowa gala polskiej federacji odbyła się w sobotę 16 listopada w Gliwicach. Organizatorzy skomponowali spektakularną kartkę walk. Wisienką na torcie był main event, w którym Mamed Chalidow zmierzył się z Adrianem Bartosińskim. Ta Szpilka nazwał Chalidowa. "Jest największym kotem" Pierwszy z nich to niekwestionowana legenda polskiego , zaś drugi to mistrz wagi półśredniej. Jeszcze przed pierwszym gongiem można było spodziewać się zaciętej, a przede wszystkim spektakularnej walki. I tak też było. Show kibicom zgromadzonym w PreZero Arenie zapewnił 44-letni Chalidow! "Mamed drugą rundę zaczął - a jakże! - od obrotowego kopnięcia, którego tym razem Bartosiński nie wyłapał, ale nie zrobiło na nim większego wrażenia. Zawodnik z Olsztyna jednak słabł z każdą sekundą tego pojedynku. Dużo młodszy Bartosiński był wyraźnie szybszy, cały czas szedł do przodu, wywierał presję. Wydawało się, że tę walkę wygra. Wtedy jednak wyczerpany Chalidow zdołał obalić rywala i znalazł się z góry. Szybko zajął plecy i udało mu się założyć balachę. Bartosiński odklepał. To był dla niego szok" - Tym samym 44-latek kolejny raz przeszedł do historii KSW. I to na setnej, jubileuszowej gali. Pod wrażeniem jego występu był również Artur . Nie od dziś wiadomo, że obaj panowie darzą się dużą sympatią. W sobotę były pięściarz znalazł się w sztabie Mameda Chalidowa. Kamery pokazały, jak motywuje go przed wejściem do oktagonu. Tuż po wygranej przyjaciela Szpilka nie ukrywał swojego zachwytu. - Słuchajcie, ja wszystko mogłem zrozumieć. To kopnięcie, które by siadło, on spływa, ale wyczarować coś takiego to tylko Mamed potrafi. Nie znam drugiej takiej osoby. Jest kotem, jest największym kotem. Cieszę się, bo na to zasługiwał, cieszę się, bo zrobił coś, mam ciary. Zauważ jak szybko, jak on go tam puścił. Bartos jest naprawdę silnym zawodnikiem - mówił w rozmowie z Kanałem Sportowym. - Jaki tam był spokój. On patrzy tu, tam, ja mówię, stary, to jest technika mistrza. Jest kotem. Mamed Jesteś taki wielki. Ja się cieszę, że mogę być częścią w twoim i Michała czasach - dodał na koniec, wskazując na Michała Materlę.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS