Skandal w Pocku. Czy miasto wciaz bedzie pompowao miliony w klub Jednoznaczna odpowiedz

Kibole Wisły Płock w trakcie meczu z Wisłą Kraków ostrzelali fajerwerkami trybuny, na których siedzieli kibice, w tym dzieci. Niektórzy fani zostali poszkodowani, a dziś sprawą ma się zajmować Wydział Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej. W tej sytuacji Interia zapytała Miasto Płock, czy nadal planuje dotować klub milionami złotych. Odpowiedź była jednoznaczna. - Nie przewidujemy zaprzestania wsparcia dla Wisły Płock przez samorząd Płocka - zaznacza Alina Boczkowska z biura prasowego urzędu miasta w Płocku. W drugiej połowie niedzielnego spotkania boisko pokryte zostało dymem z rac, a z trybuny poleciały fajerwerki. Część z nich została wystrzelona tak nieudolnie, że zamiast w stronę nieba, poleciały w przeciwległe trybuny, trafiając ludzi. - To było skandaliczne i niedopuszczalne zachowanie, które nie powinno się wydarzyć na imprezie sportowej. Zdecydowanie potępiamy zachowanie chuliganów, które zagroziło bezpieczeństwu uczestników wydarzenia. Podczas zawodów doszło do złamania prawa, naruszono ustawę o bezpieczeństwie imprez masowych. Przepisy są w tej sprawie jednoznaczne, dlatego postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Miejska Policji w Płocku we współpracy z klubem - informuje Interię Alina Boczkowska z biura prasowego urzędu miasta w Płocku. Spotkanie rozgrywane było na miejskim stadionie, ale urzędnicy podkreślają, że za bezpieczeństwo odpowiedzialny był organizator meczu, czyli Wisła Płock. - Zabezpieczenie imprezy sportowej przez organizatora, policję i służby było zgodne z przepisami [...]. Klub jako organizator odpowiada za przygotowanie procedur i formalności oraz ponosi skutki przewidziane prawem, procedurami i formalnościami PZPN. Samorząd nie ma bezpośredniego wpływu na organizację meczów (za wyjątkiem decyzji administracyjnej wydawanej przez wójta, burmistrza, prezydenta o statusie zawodów na wniosek organizatora i opinię Policji art. 29 UBIM) - podkreśla Boczkowska. Miasto ma jednak bezpośredni wpływ na funkcjonowanie klubu poprzez dotacje , które w przypadku Wisły Płock wynoszą miliony złotych. " W projekcie budżetu Płocka na 2024 roku dla Wisły Płock Spółki Akcyjnej zapisane jest 14,5 mln złotych. Przypomnijmy, że jesienią 2023 roku klub dostał już 10 mln złotych w 2 transzach (po 7 mln i 3 mln), co pozwoliło wyrównać stratę spowodowaną spadkiem z Ekstraklasy. Wcześniej klub otrzymywał rocznie 6,5 mln złotych - ta kwota nie zmieniała się od lat" - wylicza portalplock.pl. Do tego w tym roku Stowarzyszenie Sportu Młodzieżowego Wisła Płock otrzymało 900 tys. zł, a dwa miesiące temu radny Michał Sosnowski poinformował, że zostanie przegłosowane dofinansowanie Wisły Płock w wysokości czterech milionów złotych. - Trwa IV Sesja Rady Miasta Płocka. Przesuwamy dziś 4 miliony złotych dla Wisły Płock. Dlaczego? Bo możemy i chcemy - napisał na portalu społecznościowym "X" Sosnowski. Po skandalu podczas meczu z Wisłą Kraków zapytaliśmy więc w urzędzie miasta, czy te wydarzenia będą miały wpływ na przyszłe dotacje (lub ich brak) dla Wisły Płock. Nie przewidujemy zaprzestania wsparcia dla Wisły Płock przez samorząd Płocka ~ odpisała Boczkowska. Piotr Jawor Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.