Home/sports/Reprezentant Polski mog byc bohaterem a sie skompromitowa. Co za pudo "To musi byc gol"

sports

Reprezentant Polski mog byc bohaterem a sie skompromitowa. Co za pudo "To musi byc gol"

Club Brugge zremisowa 11 z Royal Union Saint-Gilloise choc niewiele brakowao a gospodarze wygraliby ten mecz. Radosc druzynie mog dac Micha Skoras. Polak znalaz sie w kapitalnej pozycji mia tzw. setke odda strza ale pika powedrowaa obok bramki. 24-latek by w szoku jak tego nie trafi podobnie zreszta jak i komentatorzy. - Nie ma tutaj gola a to powinno byc trafienie - podkreslali.

By Agnieszka Piskorz | October 07, 2024 | sports

Poprzedni sezon nie był udany dla Michała Skórasia. Miał spore trudności, by zaaklimatyzować się w Club Brugge. Nie pomagał też trener, który nie dawał mu zbyt wielu szans do gry. Dopiero pod koniec sezonu jego sytuacja uległa poprawie. Grał w miarę regularnie, co docenił m.in. Michał Probierz i powołał go na Euro 2024. Tam rozegrał jednak zaledwie 23 minuty w starciu z Francją (1:1). Nie miał więc wielu powodów do zadowolenia z własnej postawy, a także reprezentacji Polski, która pożegnała się z turniejem już po fazie grupowej. Nowy sezon to jednak nowa szansa. I Skóraś zamierza wykorzystać ją maksymalnie. Problem w tym, że znów jest głównie rezerwowym. W niedzielę dostał jednak szansę już od pierwszych minut. Tylko że nie specjalnie ją wykorzystał. Zamiast zapisać się w protokole meczowym jako strzelec bramki, zanotował wielkie pudło. Ależ pudło Michała Skórasia. Komentatorzy nie dowierzali Tego dnia Club Brugge podejmował na własnym stadionie Royal Union Saint-Gilloise. I już w 27. minucie Polak stanął przed szansą, by otworzyć wynik spotkania. Po szybkiej akcji gospodarzy Skóraś otrzymał płaskie dośrodkowanie w pole karne. Pozostało mu tylko przyłożyć nogę i trafić do siatki. Wyszedł bowiem sam na sam z golkiperem i miał praktycznie stuprocentową okazję. Tylko że popisowo ją zmarnował. Futbolówka zeszła mu z nogi i uderzył dość wyraźnie koło słupka. - Nie ma tutaj gola, a to powinno być trafienie Michała Skórasia. Zaplątał się teraz w sieci, podobnie jak jego nogi przy oddaniu strzału. Szkoda, wielka szansa nie tylko dla Brugii, ale przede wszystkim dla Skórasia. To musi być 1:0, a przynajmniej trzeba uderzyć czysto, celnie w piłkę. Wielka szkoda. Setkę miał w tej akcji - mówili komentatorzy Eleven Sports. Skóraś w końcu wrócił do wyjściowej "jedenastki". Czy utrzyma się w niej na dłużej? Ostatecznie Skórasiowi gola zdobyć się nie udało i to przez całe spotkanie. Na murawie spędził pełne 90 minut. Mimo zmarnowanej okazji zanotował dość solidny występ. Portal Sofascore wystawił mu notę "6,7" w 10-stopniowej skali. Polak miał aż 94-procentową skuteczność podań, a jedno z nich było kluczowe. Sześciokrotnie dał rywalom odebrać sobie piłkę. Warto zaznaczyć, że był to drugi raz w tym sezonie, a pierwszy od dwóch miesięcy, kiedy Skóraś wyszedł na murawę już w pierwszym składzie. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1. Jako pierwsi futbolówkę do siatki wbili goście, ale z prowadzenia cieszyli się równo pół godziny. W 82. minucie Club Brugge zdobył gola. Skóraś mógł być zatem bohaterem i dać swojej drużynie zwycięstwo, gdyby wykorzystał doskonałą okazję. Club Brugge umocnił się na piątej lokacie. Do lidera KRC Genk traci siedem punktów. Royal Union Saint-Gilloise plasuje się na pozycji numer 10., ale ma tylko jedno "oczko" mniej od Club Brugge.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS