sports
Polacy musza drzec o awans. Kleska skomplikowaa nie tylko awans w Lidze Narodow
Porazka 15 z Portugalia sprawia ze Polacy znalezli sie w trudnej sytuacji. Nie tylko stracili szanse na cwiercfina ale musza tez drzec o utrzymanie w najwyzszej dywizji Ligi Narodow. Dodatkowo skomplikowali sobie droge do MS w 2026 roku.
Porażka 1:5 z Portugalią sprawiła, że Polacy znaleźli się w trudnej sytuacji. Nie tylko stracili szanse na ćwierćfinał, ale muszą też drżeć o utrzymanie w najwyższej dywizji Ligi Narodów. Dodatkowo skomplikowali sobie drogę do MŚ w 2026 roku. Obiecująca pierwsza i fatalna druga połowa - tak w skrócie można podsumować przegrany 1:5 mecz z reprezentacją Portugalii na Estádio do Dragão w Porto . Porażka nie tylko przekreśliła szanse Polaków na awans do ćwierćfinału Ligi Narodów UEFA , ale dodatkowo sprawiła, że w meczu ze Szkocją zagramy o być albo nie być w najwyższej dywizji. To jeszcze nie koniec pesymistycznych wieści. Biało-Czerwoni, przegrywając z Portugalią, skomplikowali sobie drogę do awansu na Mistrzostwa Świata w 2026 roku . Konkretnie mówiąc: Polacy będą losowani w eliminacjach z drugiego koszyka. Awans na Mundial zapewni sobie tylko najlepsza reprezentacja z każdej grupy, a ekipa, która zajmie drugie miejsce, będzie rywalizować w barażach. Wróćmy jednak do Ligi Narodów UEFA i nadchodzącego meczu Polska - Szkocja. Starcie na PGE Narodowym będzie pojedynkiem o być albo nie być w najwyższej dywizji tych rozgrywek. Warto przypomnieć, że trzecia drużyna z grupy zagra w barażu o utrzymanie, a czwarta zanotuje spadek do dywizji B. W tym momencie sytuacja w "polskiej" grupie wygląda następująco: Co muszą zrobić Polacy, aby zająć trzecie miejsce i uniknąć spadku do dywizji B? Nie przegrać ze Szkotami. Biało-Czerwoni wygrali 3:2 w pierwszym meczu na Hampden Park w Glasgow, a więc ratuje nas choćby remis. Każde zwycięstwo Szkotów sprawi z kolei, że to Polacy zajmą czwarte miejsce i spadną dywizję niżej. Szkoci będą niezwykle zmotywowani, gdyż wciąż mają matematyczne szanse na... awans do ćwierćfinału Ligi Narodów UEFA. Taki scenariusz może mieć miejsce w sytuacji, w której Chorwacja przegra z Portugalią, a Szkocja pokona Polskę i wypracuje sobie lepszy bilans bramkowy. W tym momencie Chorwaci mają bilans 7:7, a Szkoci 5:7. W takich meczach, jak nadchodzące starcie Polska - Szkocja to nie styl gry, a wynik będzie najważniejszy. Nikt nie miałby nic przeciwko, jeśli Biało-Czerwoni powtórzyliby wrześniowy mecz na Hampden Park w Glasgow, kiedy to w dramatycznych okolicznościach ograli Szkotów 3:2. Owszem, wówczas podopieczni Michała Probierza mieli mnóstwo szczęścia. Polska zawdzięcza tamto zwycięstwo świetnej postawie w ofensywie, bowiem nasza defensywa zagrała poniżej wszelkiej krytyki. Znajome? Niestety tak. Jakub Kiwior był nie tylko najgorszym defensorem w ostatnim meczu przeciwko Portugalii, ale też w pierwszym pojedynku ze Szkocją. Widać, że obrońcy Arsenalu brakuje rytmu meczowego. Zła informacja dla Polaków jest też taka, że na PGE Narodowym przeciwko Szkocji będziemy musieli radzić sobie bez Jana Bednarka . To właśnie obrońca "Świętych" był najjaśniejszą postacią naszej defensywy przeciwko Portugalii, dopóki nie zszedł z boiska w przerwie meczu. To właśnie ten sam Jan Bednarek wyróżniał się przeciwko Szkotom w pierwszym meczu na Hampden Park w Glasgow. Trudno, przy takiej formie Jakuba Kiwiora, znaleźć piłkarza, który mógłby pokierować defensywą Biało-Czerwonych. Trudno też przypuszczać, że będzie to powołany awaryjnie Mateusz Wieteska, który w klubie notuje wyłącznie epizody. Nasza defensywa może być więc znów tykającą bombą. Zwłaszcza, że Szkoci, co pokazał mecz przeciwko Chorwacji, potrafią atakować. Co prawda w pierwszej połowie Szkoci musieli bronić się przed atakami "Vatrenich", ale w drugiej, grając w przewadze jednego zawodnika, odwrócili losy spotkania i po golu w końcówce meczu zapewnili sobie jakże ważne trzy punkty. Zresztą słaba postawa formacji defensywnej to nie jedyne zmartwienia Michała Probierza. Reprezentacja Polski boryka się z plagą kontuzji. Już w trakcie zgrupowania przed meczem z Portugalią okazało się, że z gry wypadają Robert Lewandowski , Przemysław Frankowski i Michael Ameyaw. Na domiar złego, na rozgrzewce przed samym meczem kontuzji doznał Sebastian Szymański. Jakby tego było mało, to w trakcie starcia z Portugalią, boisko z powodu urazów musieli opuścić Bartosz Bereszyński, Jan Bednarek, Mateusz Bogusz oraz Taras Romanczuk. I co jeszcze gorsza, z grona wymienionych piłkarzy w meczu ze Szkocją będzie mógł zagrać tylko Mateusz Bogusz. Straty względnie dobrego Jana Bednarka czy Bartosza Bereszyńskiego, który do momentu kontuzji był jedną z wiodących postaci, na pewno przyprawiają Michała Probierza o ból głowy. Kibice życzyliby sobie, aby Polacy zagrali przeciwko Szkotom tak, jak w pierwszej odsłonie spotkania z Portugalią i dołożyli do tego choćby jedną bramkę. Optymizmu można poszukać w statystykach reprezentacji Polski. Okazuje się bowiem, że Biało-Czerwoni strzelali co najmniej jednego gola w każdym z trzech ostatnich oraz w dziewięciu z dziesięciu ostatnich meczów. Skoro potrafiliśmy pokonać w dwóch meczach bramkarza reprezentacji Portugalii, wbić po trzy gole Chorwatom czy Szkotom na Hampden Park, a także znaleźć sposób na Francuzów, Holendrów czy Turków, to dlaczego by nie trafić także na PGE Narodowym? W związku z tymi statystykami, warto zainteresować się promocją bukmachera Superbet. Ten operator proponuje bowiem 600 złotych bonusu za co najmniej jedno trafienie Biało-Czerwonych w meczu Polska - Szkocja. Ofertę możesz aktywować po rejestracji z kodem BETBONUS , akceptacji obu zgód marketingowych oraz wpłacie minimum 50 złotych. Wszystko musisz sfinalizować zakładem przedmeczowym na gola reprezentacji Polski. Wymagana stawka to minimum 2 złote. Jeśli trafisz, bonus będzie Twój. Warto jednak przyjrzeć się jeszcze jednej statystyce. Niestety, ale mniej korzystnej dla reprezentacji Polski. Otóż okazuje się, że Polacy tracili przynajmniej jedną bramkę w swoich dziesięciu ostatnich meczach. W czterech spotkaniach Ligi Narodów UEFA Biało-Czerwoni stracili już łącznie... czternaście goli. To najwięcej ze wszystkich drużyn, rywalizujących w naszej grupie. Stąd ciekawym kierunkiem mogą być również zakłady na BTTS, czyli typowanie, że strzelą obie reprezentacje. Mecz Polska - Szkocja zostanie rozegrany 18 listopada, o godzinie 20:45.
PREV NEWSPuchar Billie Jean King. Gdzie ogladac Polska - Wochy O ktorej zagra Iga Swiatek
NEXT NEWSPoniedziaek z Tauron Liga. Oto siatkarski plan dnia
Sabalenka pochwalia sie fotkami z ukochanym. A pozniej takie wyznanie
Aryna Sabalenka coraz chetniej chwali sie romantycznymi fotkami ze swoim partnerem Georgiosem Frangulisem. Para juz jakis czas temu publicznie wyznaa sobie miosc a teraz zawodniczka z Biaorusi postanowia pojsc o krok dalej i zdobya sie na kolejne wazne wyznanie. Na reakcje ukochanego liderka swiatowego rankingu kobiecego tenisa wcale nie musiaa dugo czekac.
Polski klasyk znow w mistrzostwach Europy. Znamy szczegoy
Swiatowa Rada Sportow Motorowych FIA zatwierdzia kalendarz Rajdowych Mistrzostw Europy ERC na sezon 2025. Rywalizacja zostanie przeprowadzona na trasach rajdow w osmiu krajach Starego Kontynentu. W tym gronie znalaz sie Rajd Polski.
Rusza turniej finaowy Pucharu Davisa. Walka o tytu w cieniu pozegnania Rafaela Nadala
W dniach 19-24 listopada na korcie twardym w hali w Maladze odbedzie sie turniej finaowy Pucharu Davisa 2024. Rywalizacja o tytu najlepszej tenisowej reprezentacji swiata zostaa jednak zepchnieta w cien z powodu pozegnania Rafaela Nadala.
Nawet kamera tego nie wyapaa. Iga Swiatek przechytrzona w koncowce
Reprezentantkom Polski nie udao sie wywalczyc awansu do finau Billie Jean King Cup. Decydujacy deblowy pojedynek z Woszkami Iga Swiatek i Katrzyna Kawa przegray 57 57. Patrzac tylko na przebieg spotkania - mozna odczuwac niedosyt jednak pamietac nalezy ze rywalki Sara Errani i Jasmine Paolini to aktualne mistrzynie olimpijskie. Nie tylko znakomite ale i sprytne zawodniczki. Wyraz temu day w koncowce meczu.
Widok takiej Swiatek chwyta za serce. A byo juz 51
Iga Swiatek i Katarzyna Kawa na papierze miay takie szanse na pokonanie mistrzyn olimpijskich Jasmine Paolini i Sary Errani jakie pikarskiej reprezentacji Polski mozna by dac w starciu z pikarska kadra Italii. Ale nasz duet kapitalnie powalczy w meczu ktory decydowa o awansie do finau nieoficjalnych mistrzostw swiata. Wynik 57 57 boli odpadniecie boli. Ale Billie Jean King Cup w Maladze byo dla naszej reprezentacji tenisistek pieknym czasem.
By Łukasz JachimiakSwiatek i Kawa prowadziy 51. A potem dramat jakiego jeszcze nie byo
Iga Swiatek wygraa prawie trzygodzinny horror w singlu odpoczea po godziny i wrocia zagrac drugi mecz w deblu w tym roku. Liderka reprezentacji Polski w parze z Katarzyna Kawy przegraa pierwszego seta a potem nastapi zwrot i niesamowity horror dramatyczny dla Biao-Czerwonych.
By Paweł Matys