Blogs
Home/sports/Papszun nie wytrzyma po klesce w Pucharze Polski. "To jakis absurd"

sports

Papszun nie wytrzyma po klesce w Pucharze Polski. "To jakis absurd"

Czy mozna nie zagrac przez kare zawieszenia ktora otrzymao sie dwa lata temu Mozna i sytuacja z Ivim Lopezem to tego doskonay przykad. Choc Hiszpan definitywnie wyleczy zerwane wiezado w kolanie a nawet zdazy juz wrocic do gry to w kadrze Rakowa Czestochowa na mecz Pucharu Polski z Miedzia Legnica go zabrako. Wszystko przez sytuacje sprzed dwoch sezonow ktorej efekty obowiazuja do dzis. Frustracje z tego powodu wyrazi trener czestochowian Marek Papszun.

By Bartosz Królikowski | September 27, 2024 | sports

To już druga z rzędu nieudana przygoda Rakowa w Pucharze Polski. Klub, który w latach 2020-2023 trzykrotnie z rzędu dochodził do finału tych rozgrywek (wygrywał w sezonach 2020/21 i 2021/22), tym razem odpadł już w pierwszej rundzie. Zespół Marka Papszuna . Przez 90 minut regulaminowego czasu gry, a potem pół godziny dogrywki nie padł ani jeden gol. W serii rzutów karnych lepsza okazała się Miedź (4:3), a w zespole Rakowa mylili się Stratos Svarnas oraz Jean Carlos Silva. Raków znów zawiódł w Pucharze Polski. Ivi Lopez nie mógł pomóc To ogromne rozczarowanie dla częstochowian, którzy w zeszłym sezonie odpadli w ćwierćfinale z Piastem Gliwice (0:3). Powrót Marka Papszuna nie pozwolił wrócić do dawnej formy w tych rozgrywkach. Natomiast powrót Iviego Lopeza do zdrowia nie miał nawet szans na to pozwolić. Hiszpan wrócił do gry w sierpniowym starciu ligowym z (2:1), ale od tamtej pory rozegrał tylko 11 minut. Puchar Polski byłby idealną okazją, by dać mu zagrać dłużej. Jednak z tym był innego rodzaju problem. Lopez nie mógł zagrać z Miedzią przez zawieszenie, którym ukarano go jeszcze w sezonie 2022/23. Dostał je za udział w szarpaninie między Rakowa i Legii Warszawa, po wygranym przez stołeczny klub finale. Hiszpan nie może zagrać w trzech kolejnych starciach PP. Kiedy się one odbędą, to jest bez znaczenia. Przez to, że prawie cały ubiegły sezon Lopez stracił przez uraz, nie był nawet zgłoszony do rozgrywek PP i dlatego pierwszy jego kary wypadł dopiero teraz. Marek Papszun zirytowany przepisami Na takie, a nie inne przepisy mocno narzekał trener Rakowa na konferencji przed ligowym meczem z Puszczą Niepołomice. - Ivi Lopez miał zagrać od początku w meczu w Legnicy, ale kara, którą dostał dwa lata temu, nadal trwa. To jakiś absurd. Teraz odpadliśmy, więc Ivi w przyszłej edycji też będzie pauzował, więc kara za jeden mecz będzie trwała trzy lata. Zabrali chłopakowi możliwość grania - powiedzial szkoleniowiec.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS