Home/sports/Niszczyciel marzen Polacy w Barcelonie sa wsciekli. "Rece opadaja..."

sports

Niszczyciel marzen Polacy w Barcelonie sa wsciekli. "Rece opadaja..."

Polscy kibice sa wsciekli na Hansiego Flicka za to ze w meczu z Sevilla postawi na Inakiego Pene a nie Wojciecha Szczesnego. - Bilety na samolot kupilismy gdy hiszpanscy dziennikarze przekonywali ze Szczesny zadebiutuje wasnie z Sevilla. Zostajemy tez na Bayern ale w Lidze Mistrzow rowniez ma bronic Hiszpan. Rece opadaja... - mowia nam polscy kibice ktorzy tumnie przylecieli do Barcelony na niedzielny mecz La Liga.

By Dominik Wardzichowski | October 20, 2024 | sports

Transfer Wojciecha Szczęsnego do Barcelony wywołał wielkie zainteresowanie wśród polskich . Powrót z emerytury do jednego z największych klubów świata to w zasadzie gotowy scenariusz na film. Zwłaszcza że polski bramkarz błyskawicznie nadrobił zaległości treningowe i tuż po przerwie reprezentacyjnej ogłosił, że jest gotowy do . - Przygotowywałem się przez te dwa tygodnie, aby być gotowym. To, czy zagram, czy nie, to decyzja trenera, którą muszę uszanować, ale trenuję, aby zagrać w tym meczu i mentalnie już jestem gotowy - zapewnił na antenie katalońskiej stacji TV3, a te słowa jeszcze podgrzały atmosferę. Niestety, Hansi Flick szybko sprowadził nas na ziemię i poniekąd okazał się niszczycielem marzeń Polaków. Zwłaszcza tych, którzy przylecieli do Barcelony specjalnie na debiut Szczęsnego. - To byłoby spełnienie marzeń, wielkie przeżycie. Syn chciał zobaczyć Szczęsnego na boisku, nie na ławce rezerwowych... Szkoda, bo przylecieliśmy tu w sobotę wieczorem, mamy bilety na , a w poniedziałek wracamy już do Polski - żałował pan Adam z Warszawy. Wojciech Szczęsny na ławce? "Ręce opadają" Zresztą pierwsze dyskusje na temat decyzji niemieckiego szkoleniowca zaczęły się już w sobotni wieczór w samolocie z Warszawy do Barcelony. - Kibicuję "Dumie Katalonii" od dziecka, ale pierwszy raz na meczu byłem, gdy grali w niej Xavi, Iniesta, ... Piękne czasy! Teraz chciałem zobaczyć dwóch Polaków w barwach ukochanego klubu. Szkoda, że Szczęsny nie zagra, ale nie żałuję, że lecę. Mecze Barcelony to zawsze coś wyjątkowego - opowiadał pan Jarek, który na pokład wsiadł w bluzie z herbem Barcelony. Polskich kibiców było też widać na kilka godzin przed meczem w okolicach stadionu olimpijskiego, na którym Barcelona rozgrywa swoje w trakcie remontu Camp Nou. Większość oczywiście w koszulkach Roberta Lewandowskiego. - Chcieliśmy kupić też Szczęsnego, ale przed stadionem nie mają. Chyba musimy pojechać do oficjalnego sklepu Barcelony - mówili, gdy mijaliśmy stragany z nieoficjalnymi gadżetami. W decyzji Hansiego Flicka najbardziej dziwi ich jednak to, że niemiecki szkoleniowiec stawia na bramkarza o zdecydowanie mniejszych umiejętnościach. Co ciekawe, dostrzegają to nie tylko Polacy, ale też Hiszpanie, którzy już przygotowali . - Bilety na samolot kupiliśmy, gdy hiszpańscy dziennikarze przekonywali, że Szczęsny zadebiutuje właśnie z Sevillą. Zostajemy też na Bayern, ale w Lidze Mistrzów również ma bronić Hiszpan. Ręce opadają... Nie rozumiem, jak można stawiać na słabszego bramkarza. No, ale myślę, że prędzej, czy później Flick zrozumie swój błąd i Szczęsny wskoczy do bramki na stałe - zapewniają Polacy. Mecz z Sevillą rozpocznie się w niedzielny wieczór o godz. 21:00. Relację tekstową z tego spotkania będzie można śledzić na Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE, a kulisy prosto ze stadionu olimpijskiego w Barcelonie możecie obejrzeć w naszych social mediach.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS