Home/sports/Niewazne jak sie zaczyna wazne jak sie konczy. Maa niespodzianka we Wrocawiu

sports

Niewazne jak sie zaczyna wazne jak sie konczy. Maa niespodzianka we Wrocawiu

Choc nie byy faworytkami pokazay sie ze znakomitej strony i wygray. Siatkarki VolleyWrocaw pokonay u siebie MOYA Radomke Radom 32 w meczu zamykajacym 4. kolejke Tauron Ligi.

October 22, 2024 | sports

Choć nie były faworytkami, pokazały się ze znakomitej strony i wygrały. Siatkarki #VolleyWrocław pokonały u siebie MOYA Radomkę Radom 3:2 w meczu zamykającym 4. kolejkę Tauron Ligi. W tym artykule dowiesz się o: Oba zespoły do tej pory legitymowały się bilansem 2-1. Radomianki jedynej porażki doznały u siebie z Developresem Rzeszów. Z kolei wrocławianki przegrały w pierwszej kolejce w Łodzi z ŁKS-em Commercecon, a później pokonały ITA TOOLS Stal Mielec oraz Sokół & Hagric Mogilno. Jednak w starciu z ekipą z Radomia #VolleyWrocław raczej nie uchodził za faworyta, chociażby biorąc pod uwagę tegosezonowe aspiracje. MOYA Radomka celuje bowiem w strefę medalową, a wolejki przede wszystkich chciałyby załapać się do fazy play-off. Na pierwszego seta jednak siatkarki trenera Bartłomieja Dąbrowskiego jakby nie dojechały. Bo jak inaczej nazwać sytuację, w której drużyna zdobywa zaledwie 11 punktów? Po drugiej stronie siatki wiatr w żagle złapały lewoskrzydłowe - Maria Jordanowa oraz Laura Milos. Sporą pracę na środku wykonała też Martyna Piotrowska . ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Niesamowite show młodego bramkarza. "To naprawdę się wydarzyło" Ale w drugiej partii wrocławianki dojechały już do Hali Orbita . Niczym ryba w wodzie w ofensywie czuła się przyjmująca Diaris Perez , a jej drużyna wypracowała sobie 2-3 punkty przewagi. I tę przewagę dowiozła do końca. Tutaj na pochwałę zasługuje też praca blokiem gospodyń. Tylko w tej części gry #VolleyWrocław zdobył pięć punktów bezpośrednio po tym elemencie. A wygrał 25:23. Set trzeci to festiwal punktów zdobywanych po błędach z obu stron. W tej formie gry lepiej odnalazły się wrocławianki, które tych błędów popełniły mniej i zwyciężyły 25:21. Sporą zasługę miała też przy tym postawa miejscowych w polu serwisowym. Trzy asy posłała Martyna Łazowska . W czwartej odsłonie znów jakby ktoś odciął wrocławiankom zasilanie, bo wygrały w niej zaledwie 13 akcji. Tymczasem po drugiej stronie siatki trener Jakub Głuszak zamieszał nieco składem i wprowadził nową atakującą - Milkę Stijepić, rozgrywającą - Aleksandrę Stachowicz oraz środkową Kornelię Garitę . W ten sposób przyjezdne doprowadziły do remisu i tie-breaka. Lecz zawodniczki z Radomia wyraźnie przespały początek piątego seta i przegrały 12 z 16 pierwszych akcji. Później wzięły się za odrabianie strat, ale było już za późno. To #VolleyWrocław zwyciężył 15:11 i wygrał całe spotkanie 3:2. W następnej serii gier wrocławianki czeka wyjazd do Rzeszowa na starcie z Developresem, a MOYA Radomka podejmie PGE Grot Budowlanych Łódź. #VolleyWrocław - MOYA Radomka Radom 3:2 (11:25, 25:23, 25:20, 13:25, 15:11) #VolleyWrocław: Łazowska, Perez, Gawlak, Kowalska, Stronias, Lewandowska, Pawłowska (libero) oraz Solarewicz, Szady, Gierszewska, Gancarz. MOYA Radomka: Mayer, Jordanowa, Piotrowska, Gałkowska, Milos, Witkowska, Śliwa (libero) oraz Stijepić, Stachowicz, Garita, Miilen. MVP: Anna Pawłowska (#VolleyWrocław).

SOURCE : sportowefakty
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS