Blogs
Home/sports/Niechciany gwiazdor spad na cztery apy. To ostatnia szansa na wielki kontrakt

sports

Niechciany gwiazdor spad na cztery apy. To ostatnia szansa na wielki kontrakt

Kacper Pludra zosta ogoszony nowym zawodnikiem ROW-u Rybnik. 22-letniemu zuzlowcowi umowa z beniaminkiem PGE Ekstraligi spada z nieba. Wczesniej podziekowali mu w Grudziadzu a sam zainteresowany nie kry niezadowolenia z takiego obrotu spraw. Wszystko wskazywao na to ze bedzie musia zejsc lige nizej skad mia oferty. To dla niego juz ostatnia szansa pokazania sie i zarobienia niezej kasy w elicie.

November 17, 2024 | sports

Kacper Pludra został ogłoszony nowym zawodnikiem ROW-u Rybnik. 22-letniemu żużlowcowi umowa z beniaminkiem PGE Ekstraligi spadła z nieba. Wcześniej podziękowali mu w Grudziądzu, a sam zainteresowany nie krył niezadowolenia z takiego obrotu spraw. Wszystko wskazywało na to, że będzie musiał zejść ligę niżej, skąd miał oferty. To dla niego już ostatnia szansa pokazania się i zarobienia niezłej kasy w elicie. Kacper Pludra długo liczył na pozostanie w ZOOleszcz GKM-ie Grudziądz. Ostatni sezon miał bardzo słaby i chciał zmazać plamę. Takiej szansy jednak nie dostanie, bo w notesach działaczy był tylko opcją "B". - Priorytetem dla nas było zakontraktowanie Jakuba Miśkowiaka. Gdyby ten transfer nie wyszedł, wówczas wrócilibyśmy do Kacpra - mówił w rozmowie z Interią prezes Marcin Murawski. Wydawało się, że skreślenie w Grudziądzu może mieć poważne konsekwencje dla Pludry. W końcu po tak kiepskim roku nie mógł liczyć na przesadne zainteresowanie. W zasadzie ratował go tylko status zawodnika U-24, bo tacy ciągle są w cenie. W każdym razie z pomocną dłonią przyszedł mu Krzysztof Mrozek. Początkowo w kontekście zespołu beniaminka PGE Ekstraligi mówiło się o zupełnie innych nazwiskach. Prezes rybniczan zdecydował się jednak zaryzykować i sfinalizował ten kontrakt. Prawdopodobnie więc gdyby nie oferta z Rybnika, to Pludra musiałby szukać sobie klubu w 2. Metalkas Ekstralidze, a może nawet w Krajowej Lidze Żużlowej. Jego problemem był też fakt, że na zapleczu PGE Ekstraligi czołowe kluby już miał domknięte składy, wiec zawodnikowi pozostałby niewielki wybór. Zasadniczo w potrzebie była tylko Unia Tarnów i Orzeł Łódź. Oba kluby płacą jednak skromnie. Kwoty za podpis oscylują w granicach 100-150 tys. za podpis, a za punkt nawet 3 tys. złotych. To przepaść w porównaniu z zarobkami, do jakich Pludra przyzwyczajony był w ostatnich latach. W Krajowej Lidze Żużlowej byłoby jeszcze gorzej, a nie wspominając nawet o wyraźnym regresie sportowym, gdy idzie o poziom rozgrywek. Pludra z pewnością doskonale zdaje sobie z tego sprawę i zrobi wszystko, aby nowy sezon w Rybniku był znacznie lepszy niż ten ostatni. Już teraz mówi się, że trener Piotr Żyto nie będzie miał łatwego zadania, aby postawić go na nogi. Próbował w ostatnim roku trener GKM-u Robert Kościecha, który zna go doskonale, ale finalnie bez większych efektów. Poza wszystkim Kacper nie będzie miał w stu procentach komfortowej sytuacji. W ROW-ie zadbali o rywalizację w drużynie, bo jest też przecież Jesper Knudsen. Pludra nie dostanie więc nic za darmo. To będzie dla niego kluczowy rok, bo z pewnością do ukończenia wieku 24 lat chciałby startować w PGE Ekstralidze, gdzie zarobić można dużo większą kasę niż gdziekolwiek indziej. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS