Home/sports/Lewandowski wyszed i sie zaczeo. Hit tuz po meczu. Polak zakpi z kolegi. I to przed kamera

sports

Lewandowski wyszed i sie zaczeo. Hit tuz po meczu. Polak zakpi z kolegi. I to przed kamera

FC Barcelona rozbia we wtorek w meczu Ligi Mistrzow Young Boys Berno 50. Najlepszym strzelcem tego meczu zosta nie kto inny a sam Robert Lewandowski. Reprezentant Polski skompletowa dublet trafiajac do siatki w obu poowach. A po spotkaniu by w tak dobrym humorze ze postanowi przed kamera jednej z telewizji zazartowac z jednego ze swoich klubowych kolegow.

October 02, 2024 | sports

FC Barcelona rozbiła we wtorek w meczu Ligi Mistrzów Young Boys Berno 5:0. Najlepszym strzelcem tego meczu został nie kto inny, a sam Robert Lewandowski. Reprezentant Polski skompletował dublet, trafiając do siatki w obu połowach. A po spotkaniu był w tak dobrym humorze, że postanowił przed kamerą jednej z telewizji zażartować z jednego ze swoich klubowych kolegów. Robert Lewandowski rozpoczął strzelanie dla FC Barcelona już w ósmej minucie wtorkowego meczu. Pokonał wówczas bramkarza Young Boys z bliskiej odległości, dokładając nogę do piłki, którą dograł w jego stronę Raphinha. Drugie trafienie reprezentant Polski zanotował już po zmianie stron, podwyższając wówczas wynik na 4:0. Także w tamtej sytuacji nasz napastnik wykazał się kapitalnym wyczuciem, znajdując się w odpowiednim miejscu pola karnego, dzięki czemu skorzystał ze celnego strącenia piłki głową przez Inigo Martineza. Jestem szczęśliwy. Wiedziałem, że od początku meczu będziemy chcieli grać w piłkę i szukać bramek. W pierwszej połowie po premierowym trafieniu graliśmy nieco zbyt wolno. Ale koniec końców zdobyliśmy więcej bramek. A w Lidze Mistrzów poza wygraną strzelanie goli także jest naszym celem ~ przyznał po spotkaniu Robert Lewandowski w rozmowie z telewizją TNT Sports Brasil W tym samym wywiadzie Robert Lewandowski "zakpił" sobie jeszcze ze swojego klubowego kolegi, sugerując, że przy pierwszej akcji bramkowej, Raphinha wcale nie zamierzał podawać mu piłki, a chciał po prostu trafić do siatki. Niefortunnie jednak zamiast wpisać się na listę strzelców, zanotował asystę. Raphinha chciał strzelić gola, ale okazało się, że to była asysta. Na koniec to dobrze i dla mnie, i dla niego. Ja wiedziałam, że muszę być przygotowany. Bo to może być długa piłka, albo podanie w stronę dalszego słupka ~ powiedział z uśmiechem na ustach Robert Lewandowski I dodał: - Dla napastnika takie mecze są czasami bardzo trudne. Ale zachowując cierpliwość i szukając dobrego ustawienia, musisz w końcu zdobyć bramkę. Po wtorkowym spotkaniu FC Barcelona - Young Boys śmiało można powiedzieć, że był to "polski wieczór" na Stadionie Olimpijskim w stolicy Katalonii. Robert Lewandowski bowiem zapisał się do historii, goniąc w historycznych rankingach Cristiano Ronaldo , w ekipie gości na murawie pojawił się Łukasz Łakomy , a na wszystko patrzył z wysokości trybun Wojciech Szczęsny , który przed spotkaniem nie doczekał się jeszcze oficjalnego ogłoszenia swojego transferu do Barcelony. Wyjątkowy "debiut" Szczęsnego. Wywołał wielkie poruszenie. A Lewandowski zrobił show Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS