Kuriozalne sceny. Polak klepa a sedzia nie przerwa walki

Zaskakująca sytuacja wydarzyła się podczas walki Patryka Grabowskiego z Brazylijczykiem Willyanedsonem Paivą na gali FEN 57. Sędzia zignorował gest polskiego zawodnika, który wyraźnie próbował się poddać. W tym artykule dowiesz się o: Miało to miejsce w drugiej rundzie. Paiva znalazł się nad Grabowskim i założył balachę na jego kolano. Polak próbował się bronić, uderzając bok i plecy rywala pięścią, jednak na jego twarzy widać było grymas bólu. W pewnym momencie Grabowski otwartą ręką poklepał rywala. Natychmiast zauważyli to komentatorzy - Andrzej Janisz i Łukasz Jurkowski. Gest ten w MMA jest równoznaczny z poddaniem się. Sędzia Szymon Matuszek pochylił się nad zawodnikami, jednak nie przerwał walki. Była ona kontynuowana do końca rundy. Brazylijczyk po odklepaniu przez Grabowskiego ewidentnie odpuścił. ZOBACZ WIDEO: Gamrot wyleciał na Florydę. Daty walki wciąż nie ma Dopiero w przerwie sędziowie skorzystali z wideoweryfikacji. Na powtórkach było wyraźnie widać, że Grabowski rzeczywiście odklepał. W tej sytuacji zwycięzcą został ogłoszony Paiva, dla którego była to 11 wygrana w zawodowej karierze. Z kolei Polak poniósł drugą porażkę. Wideo przedstawiające kontrowersyjną sytuację zamieszczamy na końcu artykułu. Sytuacja z tego pojedynku wzbudziła dyskusje w polskim środowisku MMA. "Ale babol na FEN . Grabowski odklepał walkę na oczach sędziego Matuszka, ale ten tego... nie widział"" - dziwił się w serwisie X Artur Mazur z WP SportoweFakty. Z kolei komentator KSW Dominik Durniat ocenił, że takie zakończenie walki budzi wątpliwości co do zgodności z przepisami. - "Bardzo nietypowa sytuacja na FEN 57. Chętnie posłucham zdania sędziów na temat tego, co się stało w walce Patryka Grabowskiego. Dobrze, że finał odpowiedni, ale nawet nie wiem, czy było to zgodne z procedurami" - napisał.