Home/sports/Kontrakt gwiazdy wisi na wosku. Polski klub pod sciana

sports

Kontrakt gwiazdy wisi na wosku. Polski klub pod sciana

Ostatnie tygodnie nie sa atwe dla ebut.pl Stal Gorzow. Niedawno druzyna rozstaa sie w niezbyt dobrych relacjach z trenerem Stanisawem Chomskim oraz zawodnikiem Szymonem Wozniakiem. Wydarzenia te rozwscieczyy kibicow na tyle ze prezesowi pod stadion podstawiono taczke pomalowana w barwy klubowe. Okazuje sie jednak ze to nie jedyne problemy klubu. Sytuacja jest na tyle napieta ze niebawem Jakub Miskowiak rowniez moze opuscic gorzowska ekipe.

October 04, 2024 | sports

Ostatnie tygodnie nie są łatwe dla ebut.pl Stal Gorzów. Niedawno drużyna rozstała się w niezbyt dobrych relacjach z trenerem Stanisławem Chomskim oraz zawodnikiem Szymonem Woźniakiem. Wydarzenia te rozwścieczyły kibiców na tyle, że prezesowi pod stadion podstawiono taczkę, pomalowaną w barwy klubowe. Okazuje się jednak, że to nie jedyne problemy klubu. Sytuacja jest na tyle napięta, że niebawem Jakub Miśkowiak również może opuścić gorzowską ekipę. Niedawne wydarzenia, które mają miejsce w Gorzowie Wielkopolskim, z pewnością nie tworzą pozytywnej atmosfery wokół drużyny. Kibice coraz bardziej martwią się o przyszłość klubu , a niebawem mogą otrzymać kolejny cios, po którym będzie ciężko się pozbierać. Negocjacje Stali Gorzów z Jakubem Miśkowiakiem nie należały do najłatwiejszych. W środowisku słychać, że klub początkowo chciał obniżyć kontrakt Polaka do kwoty 800 tysięcy złotych za podpis oraz 8 tysięcy za punkt. Do gry jednak wkroczył ZOOLeszcz GKM Grudziądz, co spowodowało, że Stal była zmuszona podnieść oferowane warunki, na które ostatecznie przystał żużlowiec. Klub wówczas pochwalił się przedłużeniem umowy na sezon 2025 . Wydawało się wtedy, że sytuacja została opanowana, a Stal znów będzie walczyć o medale. Ta informacja przyniosła kibicom chwilowy spokój, ale tylko na moment. Mówi się, że porozumienie pomiędzy Stalą a Miśkowiakiem było jedynie ustne. Zawodnikowi miało zależeć na tym, aby na stanowisku trenera pozostał Stanisław Chomski. Klub jednak, po ogłoszeniu porozumienia, podziękował legendarnemu szkoleniowcowi, co miało rozwścieczyć żużlowca. Sytuacja sprawiła, że Miśkowiak nie spieszy się z podpisaniem kontraktu, co może oznaczać, że czeka na ofertę z innego klubu. Wydaje się, że to idealna okazja dla GKM-u Grudziądz, który, pozyskując Miśkowiaka, nie tylko by się wzmocnił, ale także mocno osłabił swojego rywala. Jeśli Miśkowiak zdecydowałby się na zmianę barw klubowych, to Stal stanie przed ogromnym problemem. Ze względu na zatrudnienie Andrzeja Lebiediewa, zawodnikiem na pozycji U24 musi być Polak. Kłopot w tym, że żaden z dostępnych żużlowców nie gwarantuje nawet połowy tego, co Miśkowiak. Albert Fedorowicz Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS