Home/sports/Boniek szczerze po porazce Lecha. Dugo nie czeka od razu to przypomnia

sports

Boniek szczerze po porazce Lecha. Dugo nie czeka od razu to przypomnia

W sporcie kazda seria predzej czy pozniej musi dobiec konca. Sobotniego wieczoru nie beda mio wspominac kibice Lecha Poznan. Pikarze Kolejorza dopiero po raz drugi przegrali w obecnym sezonie PKO BP Ekstraklasy. Dosc niespodziewanie podopieczni Nielsa Frederiksena przed wasna publicznoscia uznali wyzszosc beniaminka z Lublina. Spotkaniu bacznie przyglada sie Zbigniew Boniek ktory ekspresowo siegna po telefon i w mediach spoecznosciowych napisa co o tym wszystkim sadzi. Byo krotko ale tresciwie.

October 06, 2024 | sports

W sporcie każda seria prędzej czy później musi dobiec końca. Sobotniego wieczoru nie będą miło wspominać kibice Lecha Poznań. Piłkarze „Kolejorza” dopiero po raz drugi przegrali w obecnym sezonie PKO BP Ekstraklasy. Dość niespodziewanie podopieczni Nielsa Frederiksena przed własną publicznością uznali wyższość beniaminka z Lublina. Spotkaniu bacznie przyglądał się Zbigniew Boniek, który ekspresowo sięgnął po telefon i w mediach społecznościowych napisał co o tym wszystkim sądzi. Było krótko, ale treściwie. Sporo pozytywnego szumu robią w PKO BP Ekstraklasie drużyny, które przystąpiły do rozgrywek w roli beniaminka . W piątkowy wieczór w Krakowie istną kanonadę urządził sobie GKS Katowice . Ekipa z województwa śląskiego zmiotła z powierzchni ziemi Puszczę Niepołomicę, strzelając formalnym gospodarzom aż sześć bramek i nie tracąc przy tym choćby jednej. Co prawda dzień później o niespodziankę nie pokusiła się w Mielcu Lechia Gdańsk , ale za to nie lada sensację w Poznaniu sprawił Motor Lublin . Podopieczni Mateusza Stolarskiego wybrali się na piekielnie trudny teren. Choć Lech odpadł w pierwszej rundzie Pucharu Polski i ostatnio męczył się w Kielcach, to u siebie pozostaje wciąż niezwykle groźnym zespołem. Pojedynek miał zaskakujący przebieg . Już do przerwy delikatnie pachniało zaskakującym rezultatem, gdy piłkarze schodzili do szatni przy wyniku 1:1. Po wznowieniu gry zrobiło się jeszcze ciekawiej, ponieważ w 54 minucie przyjezdnych na prowadzenie wyprowadził absolutny bohater potyczki, Samuel Mraz . Słowak wcześniej wpisał się na listę strzelców w pierwszej połowie. Ekipa z Wielkopolski oczywiście nie zamierzała tak tego zostawić i błyskawicznie wzięła się za odrabianie strat. Skończyło się na samych chęciach i stracie cennych punktów, które w przyszłości mogły okazać się na wagę złota . Choć pozycja lidera została utrzymana, to różnicę za chwilę mogą zniwelować inne goniące "Kolejorza" kluby. W Poznaniu zapanował właśnie delikatny, lecz uzasadniony niepokój . "Okrutna niedokładność, złe decyzje, ślamazarność w ofensywie, panika oraz szukanie prostych środków sprawiło, że Motor "złapał" lechitów" - napisał Dawid Dobrasz w serwisie X. Na tej samej platformie społecznościowej głos zabrał Zbigniew Boniek. Działacz tradycyjnie nie był zbyt wylewny, ale skorzystał okazji i na moment wrócił do niedawnego przegranego starcia Lecha z Resovią w ramach krajowego pucharu. Nie zabrakło też zasłużonych pochwał dla Motoru . "Czy taka szokująca wpadka? Już w PP były ciężary. Brawa dla beniaminka z Lublina" - stwierdził krótko legendarny piłkarz. W Poznaniu zaczyna robić się nerwowo także wewnątrz klubu. " Nie wiem, co robią greenkeeperzy, ale to jest nieakceptowalne " - przekazał Ishak na temat stanu sobotniej murawy. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS