Home/sports/Kompromitacja Mbappe w El Clasico. "Historyczna smiesznosc"

sports

Kompromitacja Mbappe w El Clasico. "Historyczna smiesznosc"

- To by jeden z jego najgorszych wieczorow w zawodowej pice noznej - krotko i dobitnie sobotni wystep w meczu Real - Barcelona podsumowa katalonski "Sport". O kim mowa O Kylianie Mbappe. Dla sprowadzonego latem gwiazdora byo to pierwsze w karierze El Clasico i zapewne bedzie chcia o nim jak najszybciej zapomniec. Jego ekipa przegraa 04 a on sam zdaniem "Sportu" narazi sie na smiesznosc.

By Błażej Winter | October 27, 2024 | sports

Kylian Mbappe do Realu Madryt przychodził jak absolutny bohater. Na Santiago Bernabeu witano go z wielką pompą, urządzono mu spektakularną prezentację, a kibice nie mogli doczekać się jego popisów na boisku. Tymczasem wyczekiwane pierwsze El Clasico w wykonaniu genialnego 25-latka zakończyło się gigantycznym rozczarowaniem. Hiszpanie mieli dla niego zero litości. Dziennik "Sport" napisał nawet w tytule o "historycznej śmieszności Mbappe". Tak podsumowali grę Mbappe przeciwko Barcelonie. Ostro. "Ośmieszył się" Skąd tak ogromna krytyka pod adresem Francuza? Nie chodzi tylko o koszmarny wynik dla Realu (0:4), ale o postawę samego Mbappe. Co prawda w sobotę udało mu się nawet dwa razy trafić do siatki. Problem w tym, że w obu przypadkach był na spalonym. Portal Sofa Score wyliczył, że w sumie na spalonym łapano go aż osiem razy. Wytknął mu to także "Sport". - Francuz ośmieszył się w swoim pierwszym historycznym El Clasico na Bernabeu. Utrudniał atak i wpadał w pułapkę offside'ową Blaugrany, wielokrotnie pozostając na spalonym. Nawet jego gol nie został uznany, ponieważ był wyraźnie poza linią obrońców, a mimo to już świętował. To był jeden z jego najgorszych wieczorów w zawodowej piłce nożnej - czytamy. Mbappe nie jest liderem Realu? Od razu mu to wytknęli Problem z pilnowaniem linii spalonego to jednak nie wszystko. Mbappe zmarnował trzy okazje do zdobycia bramki, a poza tym był kompletnie bezproduktywny. Dziewięć razy tracił piłkę i rzadko kiedy szukał kolegów z drużyny. - Był powolny, nerwowy i nieprecyzyjny. Bardzo mało uczestniczył w ofensywnej grze zespołu. Co prawda oddał trzy strzały, ale Inaki Pena zawsze je zatrzymywał. I niewiele więcej. Jego druga połowa była smutna i pokazała, że zespół nie wspierał siebie nawzajem, co staje się problemem dla Ancelottiego - argumentował "Sport". Na koniec gazeta zakwestionowała pozycję Mbappe jako największej gwiazdy Realu, mimo że z sześcioma bramkami na koncie wciąż pozostaje jego najskuteczniejszym graczem w LaLiga. - Nie był ani razu faulowany ze strony zawodników Blaugrany. A piłka praktycznie nie przechodziła obok jego stóp. Vinicius interweniował na boisku znacznie częściej od niego, choć nie miał szczęścia do strzałów. To Brazylijczyk jest prawdziwym ofensywnym liderem zespołu - podsumowano.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS