Klopp wypali po pozegnalnym meczu Piszczka i Baszczykowskiego. "Spenienie marzen"

Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek zasłużyli sobie na miano legend Borussii Dortmund. Nigdy wcześniej zagraniczny klub nie żegnał Polaków z takimi honorami, jak miało to miejsce w sobotę, gdy wypełniony stadion Signal Iduna Park oklaskiwał swoich byłych zawodników. Trenerem jednej z drużyn był Juergen Klopp, a po ostatnim gwizdku wielki szkoleniowiec nie szczędził pięknych słów dla byłych podopiecznych. Juergen Klopp poprowadził zespół Jakuba Błaszczykowskiego podczas pożegnalnego spotkania polski ch legend w Borussii Dortmund . Po meczu Niemiec wystawił swoim byłym podopiecznym laurkę. Takiego pożegnania polskich zawodników za granicą jeszcze nigdy nie oglądaliśmy . W sobotę Borussia Dortmund zorganizowała dla Łukasza Piszczka i Jakuba Błaszczykowskiego hołd w postaci ostatniego spotkania, w którym dwie drużyny - dowodzone na boisku przez byłych reprezentantów Polski - miały się ze sobą zmierzyć. Wydarzenie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem. Ostatecznie na trybunach Signal Iduna Park zasiadło 81 365 widzów i obserwowało, jak drużyna Błaszczykowskiego wygrywa 5:4 . Bramki strzelili, między innymi, Kamil Grosicki czy Artur Wichniarek, a na murawie pojawił się też choćby Mats Hummels . Zwycięski zespół poprowadził zaś Juergen Klopp. Rzecz jasna, dla niemieckiego szkoleniowca taki powrót do BVB również był wyjątkowym wydarzeniem. Pracował tam przecież w latach 2008 - 2015, wprowadzając klub do elity światowego futbolu . Po zakończeniu sobotniego spotkania Klopp znalazł mnóstwo ciepłych słów dla polskiego duetu. To było bardzo wyjątkowe. Wyjątkowe, ponieważ cała grupa była wtedy wyjątkowa. Mam tylko najlepsze wspomnienia z tego okresu. Kuba był w drużynie od początku, "Piszczu" dołączył niedługo potem. To było spełnienie marzeń, chciałem przeżyć to jeszcze raz. Cieszyliśmy się tym dniem, kibice również. Chłopcy zagrali świetny mecz. Po kilku minutach się otrząsnęli i było fajnie. Następne kilka godzin również takie będzie ~ powiedział Niemiec w rozmowie ze Sport1.de Przypomnijmy, że kariera Piszczka w Dortmundzie trwa nadal. Od początku tego sezonu jest jednym z asystentów pierwszego trenera, Nuriego Sahina. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.