Gwiazda piki noznej zmienia sie nie do poznania

Fani "The Reds", którzy zwracają uwagę na wygląd i stylizacje piłkarzy, mogli być zdziwieni, kiedy zobaczyli Mohameda Salaha na starcie sezonu bez swoich bujnych, kręconych włosów. , ale dopiero latem było widać, jak włosy zaczynają mu odrastać. Kibice przyzwyczają się do nowego wyglądu lidera zespołu, ale będą też musieli przywyknąć do tego, że inna gwiazda będzie grać bez brody. Alisson zadziwił wszystkich Alisson Becker jest obecnie jednym z najlepszych bramkarzy świata. Potrafi pewnie i efektownie bronić strzałów przeciwnika, ale przydawał się też w ofensywie przy rzutach rożnych. Do historii przeszła jego główka z ostatniej akcji meczu Liverpoolu z West Bromwich Albion w 2021 r., dał wtedy cenną wygraną 2:1. Brazylijczyk charakteryzuje się na boisku nie tylko dobrym refleksem, ale także gęstą, czarną brodą. Właściwie trudno było sobie wyobrazić Alissona bez brody. A jednak taki widok stał się rzeczywistością. Klub opublikował w swoich mediach społecznościowych wideo odsłaniające kulisy pracy nad zdjęciem całej drużyny. Na jednym z ujęć widać Alissona z całkowicie ogoloną twarzą. Zupełnie nie przypominał siebie. Można powiedzieć, że z tak gładką twarzą nawet wygląda na młodszego, niż faktycznie jest. 2 października skończy 32 lata. Niektórzy kibice nie mogli uwierzyć, że Alisson zdecydował się na tak radykalną zmianę wyglądu. "Zapuszczaj nową brodę, teraz!", "Coś ty narobił?!", "Mój dzień jest oficjalnie zrujnowany", "Człowieku, wcale mi się to nie podoba", "Dlaczego on usunął swoją aurę?" - pisali w komentarzach pod postem klubu na Twitterze. W podobnym szoku mogli być kibice FC Barcelony kilka lat temu, którzy nagle zobaczyli na boisku ogolonego na twarzy , albo Leo Messiego z zapuszczoną brodą. Zdecydowanie atmosfera w Liverpoolu jest bardzo pozytywna. z uśmiechami na ustach wybierali się na sesję zdjęciową. Wyniki tylko temu sprzyjają. "The Reds" wygrali trzy z czterech spotkań . Dobrze zaczęli fazę zasadniczą , wygrywając na San Siro z Milanem 3:1. W sobotę Liverpool zagra u siebie z AFC Bournemouth.