Blogs
Home/sports/Szalenstwo w meczu Alcaraza w ATP Finals. Co za nerwy

sports

Szalenstwo w meczu Alcaraza w ATP Finals. Co za nerwy

Caros Alcaraz po sensacyjnej porazce w pierwszym meczu ATP Finals wroci do gry o koncowe zwyciestwo. Triumfator tegorocznego Rolanda Garrosa i Wimbledonu pokona w Turynie Andrieja Rublowa i wciaz ma spore szanse na wyjscie z grupy. Po pasjonujacej niezwykle wyrownanej batalii w drugim secie wygra 63 76 108.

By Błażej Winter | November 13, 2024 | sports

Carlos Alcaraz i Andriej od porażek rozpoczęli zmagania w turnieju ATP Finals w Turynie. Zdecydowanie większą niespodzianką była przegrana tego pierwszego z niżej notowanym Casperem Ruudem. Drugi z kolei zgodnie z przewidywaniami dał się pokonać Alexandrowi Zverevowi. Dlatego też pomiędzy Hiszpanem a Rosjaninem dla obu był arcyważny w kontekście walki o awans do . Ewentualna druga porażka znacząco utrudniłaby to zadanie. Alcaraz i Rublow szli łeb w łeb. Zadecydował tie-break Pierwszy set początkowo był bardzo wyrównany. Panowie wykorzystywali przewagę własnego serwisu, choć więcej problemów z wygrywaniem gemów miał Rublow. W piątym musiał nawet bronić dwóch breakpointów. Od stanu 2:3 Rosjanin nie miał już jednak nic do powiedzenia. Alcaraz wygrał cztery gemy z rzędu i zakończył seta wynikiem 6:3. Kolejna partia rozpoczęła się podobnie jak pierwsza. Alcaraz spokojnie wygrywał punkty przy własnym podaniu, a Rublowowi przychodziło to z nieco większym trudem. Rosjanin popełniał nieco mniej niewymuszonych błędów (w całym meczu 23 przy 26 Alcaraza), ale za to miał znacznie mniej udanych zagrań kończących (14 do 33). Mimo to potrafił utrzymywać serwis i ani razu nie pozwolił Hiszpanowi dojść do breakpointa. Dwa ostatnie gemy przy własnym podaniu wygrał nawet do zera. W tej sytuacji na tablicy wyników zrobiło się 6:6 i mieliśmy tie-break. Ten, podobnie jak cały set, był szalenie wyrównany. Tenisiści konsekwentnie punktowali przy swoim serwisie. Pierwszy pomylił się Rublow i w pewnym momencie Alcaraz prowadził nawet 4:1. Sam jednak także się pomylił i ósmy świata pierwszy miał w górze piłkę setową. Nie wykorzystał jej, a także kolejnej. Wyraźnie nie mógł utrzymać nerwów na wodzy i po przegranych punktach żywiołowo gestykulował. W końcu sam kapitulował. Po godzinie i 38 minutach Alcaraz wygrał w tie-breaku 10:8 i w całym meczu 6:3, 7:6. W ostatnim meczu grupowym o awans zmierzy się z Alexandrem Zverevem.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS