Gwiazda daje rady Idze Swiatek. Wskazaa na "miejsce do poprawy"

Iga Świątek w karierze wygrała już pięć turniejów wielkoszlemowych i przez 125 tygodni była na szczycie rankingu WTA. I chociaż 2024 rok Polka zaczęła wspaniale, to od czasu triumfu podczas Rolanda Garrosa nie zanotowała już żadnej wygranej imprezy. 23-letnia raszynianka ma problemy z grą na szybszych nawierzchniach i tutaj możliwości do poprawy widzi Conchita Martinez, były trenerka Garbiny Muguruzy, a teraz Mirry Andriejewej Świątek od czasu triumfu w Paryżu odpadła m.in. w trzeciej rundzie Wimbledonu czy w ćwierćfinale US Open. Potem nasza tenisistka zrobiła sobie dwumiesięczne przerwę, podczas której zmieniła trenera - Tomasza Wiktorowskiego zastąpił Wim Fissette , a także straciła pozycję liderki kobiecego rankingu na rzecz Białorusinki Aryny Sabalenki . Pierwszym wspólnym turniejem nowego szkoleniowca i 23-letniej raszynianki były finały WTA w Rijadzie, w których Polka odniosła dwie wygrane i poniosła jedną porażkę, ale nie wystarczyło to do wyjścia z grupy, a tym samym nie obroniła tytułu wywalczonego przed 12 miesiącami w meksykańskim Cancun. Od dłuższego czasu jest najlepszą zawodniczką na świecie - lubię jej grę. Ona robi wiele fajnych rzeczy ~ mówiła Martinez. "Można jednak cały czas robić postępy i poprawiać się w różnych obszarach. Wiem, że chce popracować nad swoim serwisem, żeby był trochę lepszy " - dodała. O tym elemencie mówiła Świątek przed startem imprezy w Arabii Saudyjskiej. I już w pierwszym meczu z Czeszką Barborą Krejčikovą zanotowała 10 asów, co było jej drugim najlepszym wynikiem w karierze. "Ja bym dużo popracowała nad uderzeniami z linii końcowej. Podobnie jak nad częstszym chodzeniem do siatki, bo tego brakuje. Jest świetna na wolnych nawierzchniach, więc skupiłabym się na agresywniejszej grze na szybszych" - stwierdziła Martinez. To jednak nie koniec. "Iga świetnie się porusza. Potrafi "zająć" większą część kortu, ale myślę, że z forhendem może zdziałać znacznie więcej " - przyznała Hiszpanka. Po zakończeniu finałów WTA Świątek przeniosła się z Rijadu właśnie do Hiszpanii, gdzie odbędą się finały Pucharu Billie Jean King, gdzie dyrektorką turnieju jest właśnie Martinez. Polka zagra w nich w pierwszej fazie z gospodyniami (13 listopada). Na zwycięzcę tego spotkania czekają już Czeszki. "Myślę, że będzie mieć wystarczająco dużo czasu, aby była w pełni przygotowana. W finałach WTA miała trochę wzlotów i upadków, ale za sobą dwa dobre mecze" - tłumaczyła Hiszpanka. "Wszyscy wiemy, jak Iga potrafi grać, jest bardzo profesjonalna i na pewno zrobi wszystko, co w jej mocy, aby być w najlepszej formie " - zakończyła. Turniej w Hiszpanii będzie ostatnim akordem dla Świątek w tym sezonie. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.