Home/sports/Gole po przerwie. Lech Poznan nadal liderem PKO BP Ekstraklasy

sports

Gole po przerwie. Lech Poznan nadal liderem PKO BP Ekstraklasy

Cracovia przegraa z Lechem Poznan 02 w meczu 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Oba gole pady po przerwie.

October 19, 2024 | sports

Cracovia przystąpiła do tego mecz bez Kamila Glika. Były reprezentant Polski na piątkowym treningu doznał poważnej kontuzji kolana. Wstępne diagnozy mówią o zerwaniu więzadeł. To oznaczałoby dla niego koniec sezonu. Gilk jest drugim podstawowym stoperem, po Jakubie Jugasie, który ostatnio doznał groźnego urazu. Zobacz także: Mistrzowie Polski się nie zatrzymują. Kolejne zwycięstwo Także trener Lecha Niels Frederiksen nie mógł wystawić najmocniejszego składu. Podczas meczu reprezentacji Szwecji z Estonią kontuzjowany został środkowy obrońca Alex Douglas. Zastąpił go Bartosz Salamon, który w tym sezonie pojawił się na boisku tylko w samej końcówce meczu 2. kolejki z Widzewem Łódź. Spotkanie w Krakowie wzbudziło duże zainteresowanie. Wszystkie bilety sprzedano osiem dni temu. Mecz od początku nie był ciekawym widowiskiem, obydwie drużyny były ofensywnie nastawione, ale miały problemy z przeprowadzaniem składnych akcji. W 8. minucie bliski zdobycia bramki był Ajdin Hasic. Zawodnik Cracovii kopnął piłkę z rzut wolnego z około 30 metrów i omal nie zaskoczył Bartosza Mrozka, który spodziewał się dośrodkowania. Piłka jednak odbiła się od poprzeczki i opuściła boisko. W 25. minucie mecz został na pewien czas przerwany, gdy kibice odpalili środki pirotechniczne i zadymili stadion. Przed przerwą już żadnej z drużyn nie udało się przeprowadzić groźnej akcji, za to kibice oglądali głównie faule. W pierwszej połowie obydwie drużyny popełniły ich 19. Po zmianie stron odważniej zaatakował Lech i w 53. minucie objął prowadzenie. Afonso Sousa dośrodkował z lewego skrzydła, a Mikael Ishak głową posłał piłkę do siatki. Był to siódmy gol poznańskiego napastnika w tym sezonie. Chwilę później ten sam zawodnik popisał się znakomitą asystą do Patrika Walemarka, a ten strzałem w długi róg podwyższył prowadzenie Lecha. Potem poznaniacy umiejętnie kontrolowali przebieg gry, potrafili długo utrzymywać się przy piłce. Cracovia z każdą minutą traciła nadzieje na odrobienie start. Nie była w stanie skonstruować choćby jednej groźnej akcji. Lech odniósł pierwsze zwycięstwo na stadionie Cracovii od 15 lipca 2020 roku, gdy pokonał "Pasy" 2:1. Krakowianom natomiast na czterech zakończyła się seria meczów bez porażki. Cracovia – Lech Poznań 0:2 (0:0) Bramki : 0:1 Mikael Ishak (53-głową), 0:2 Patrik Walemark (57). Cracovia: Henrich Ravas – Otar Kakabadze, Arttu Hoskonen, Virgil Ghita – Filip Rózga, Patryk Sokołowski (70. Jani Atanasov), Mikkel Maigaard (79. Amir Al.-Ammari), David Kristjan Olafsson (65. Bartosz Biedrzycki) – Ajdin Hasic (65. Mateusz Bochnak), Mick van Buren, Benjamin Kallman. Lech Poznań: Bartosz Mrozek - Joel Pereira, Bartosz Salamon (74. Maksymilian Pingot), Antonio Milic, Michał Gurgul - Dino Hotic (46. Bryan Fiabema), Radosław Murawski, Afonso Sousa (71. Filip Jagiełło), Antoni Kozubal (90+1. Ali Gholizadeh), Patrik Walemark (71. Adriel Ba Loua) - Mikael Ishak. Żółte kartki: Otar Kakabadze, Virgil Ghita - Radosław Murawski, Antonio Milic, Afonso Sousa. Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów: 13 449.

SOURCE : polsatsport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS