Home/sports/Dopada ja sprawiedliwosc. Opuscia nagle polski klub musi zapacic 200 tys. z

sports

Dopada ja sprawiedliwosc. Opuscia nagle polski klub musi zapacic 200 tys. z

Szczecinski Sad Okregowy wyda wyrok w polskiej siatkowce bez precedensu. Holenderska zawodniczka Maret Balkenstein-Grotheus ma zapacic Chemikowi Police ponad 200 tys. zotych z tytuu utraty korzysci marketingowych. Biegy sadowy wskaza kwote pieciokrotnie wyzsza. Proces w tej sprawie trwa siedem lat. Orzeczenie pozostaje nieprawomocne. Siatkarce ktora opuscia Polske w trybie nagym po kilku miesiacach pobytu przysuguje odwoanie.

October 11, 2024 | sports

Szczeciński Sąd Okręgowy wydał wyrok w polskiej siatkówce bez precedensu. Holenderska zawodniczka Maret Balkenstein-Grotheus ma zapłacić Chemikowi Police ponad 200 tys. złotych z tytułu utraty korzyści marketingowych. Biegły sądowy wskazał kwotę pięciokrotnie wyższą. Proces w tej sprawie trwał siedem lat. Orzeczenie pozostaje nieprawomocne. Siatkarce, która opuściła Polskę w trybie nagłym po kilku miesiącach pobytu, przysługuje odwołanie. Maret Balkenstein-Grotheus musi zapłacić Chemikowi Police 205 tys. zł plus odsetki. To werdykt szczeciński Sądu Okręgowego ogłoszony po siedmioletnim procesie. Uzasadnienie: utracone przez klub korzyści marketingowe. Holenderka trafiła do Polic w połowie 2017 roku. Wcześniej występowała w tureckim Fenerbahce Stambuł. Miała być gwiazdą polskiego zespołu. Taką rolę pełniła w barwach Atom Trefla Sopot. W Chemiku sprawy potoczyły się jednak zupełnie inaczej. Maret była częścią zespołu ledwie parę miesięcy - od lata do grudnia 2017 roku. Opuściła klub bez zapowiedzi i wyjechała z Polski. Zdążyła zagrać tylko jedno spotkanie. W boju o krajowy Superpuchar siatkarki Chemika uległy Budowlanym Łódź 1:3. Mogła pojawić się na parkiecie bez oficjalnego zgłoszenia do rozgrywek ligowych. - Maret nie zgadzała się na pewne zapisy kontraktu dotyczące opodatkowania. Zgodnie z umową i decyzją CEV zapłaciliśmy jej za to, że była w naszym klubie przez trzy miesiące - informuje w rozmowie z PAP były prezes Chemika Paweł Frankowski . Klub bezzwłocznie złożył pozew wobec zawodniczki. Miała być jedną z liderek drużyny i głównym nośnikiem reklamowo-marketingowym. Biegły sądowy wyliczył, że utrata korzyści wyniosła około miliona złotych. W pozwie zawarto jednak kwotę ok. 200 tys. zł, co stanowi równowartość sumy wydanej na pobyt Balkenstein-Grotheus w Policach. Wyrok pozostaje nieprawomocny, Holenderce przysługuje odwołanie i rozpatrzenie sprawy w II instancji. INTERIA.PL/PAP Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS