Barcelona w potrzebie gosny apel do zony Wojciecha Szczesnego. "Prosze sie zastanowic"

Kontuzja Marca-Andre ter Stegena postawiła działaczy Barcelony przed bardzo trudną decyzją - zaufać i dać kolejną szansę Inakiemu Penii, czy postarać się o awaryjny transfer nowego bramkarza. Od razu pojawiły się w mediach głosy, że "Duma Katalonii" powinna postarać się o przekonanie Wojciecha Szczęsnego na powrót z piłkarskiej emerytury. Co więcej, Tomasz Ćwiąkała postanowił w tej sprawie zaapelować bezpośrednio do partnerki byłego już golkipera - Mariny Szczęsny-Łuczenko. Gdy tylko jasne stało się, że sezon dla Marca-Andre ter Stegena się zakończył, natychmiast "do tablicy" został wywołany Wojciech Szczęsny . Dziennikarze Eleven Sports w humorystycznym tonie przekonywali, że FC Barcelona powinna zgłosić się po pomoc do emerytowanego już reprezentanta Polski i przekonać go do powrotu do gry w piłkę. Zgodnie z oficjalnym komunikatem kapitan Barcy doznał poważnego urazu kolana , a w poniedziałek przeszedł już operację. Czas absencji szacowany jest nawet na dziewięć miesięcy , co postawiło działaczy pod ścianą. Rezerwowy Inaki Pena w ubiegłym sezonie spisywał się bardzo słabo, a kibice obawiają się, czy Hiszpan podoła kolejnemu wyzwaniu zastąpienia Niemca. Szczęsny w swoim stylu błyskawicznie zareagował na plotki łączące go z Barceloną . "Nikt Wam marzyć nie zabroni" - przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych golkiper. Mimo to temat wciąż jest żywy w mediach, a atmosferę wokół byłego bramkarza Juventusu postanowił podgrzać Tomasz Ćwiąkała. Ekspert od hiszpańskiej piłki i dziennikarz stacji CANAL+ w swoim najnowszym materiale na YouTube zaapelował bezpośrednio do partnerki 84-krotnego reprezentanta Polski - Mariny Szczęsny-Łuczenko. Ćwiąkała podkreślił później, że jego apel miał zabarwienie humorystyczne, jednak w dalszej części materiału przekonywał, że nie ma obecnie dla Barcy lepszego kandydata niż Szczęsny. Oczywiście o ile ten zdecydowałby się na powrót z emerytury. Szanowna Pani Marino, nie mieliśmy nigdy przyjemności się poznać, natomiast jako człowiek, któremu na sercu leży dobro rozgrywek La Liga, jako człowiek, który stara się od lat popularyzować te rozgrywki w Polsce, w związku z okolicznościami, jakie zaistniały w ostatnich dniach, zwracam się do Pani z olbrzymią prośbą. Jeżeli na biurku Pani męża pojawi się fax, email, cokolwiek z herbem Barcelony, proszę od razu nie wyrzucać tego do kosza ~ zaapelował Tomasz Ćwiąkała - Proszę pochylić się nad tym i bardzo poważnie się zastanowić, ponieważ bez dwóch zdań będzie to opcja warta rozważenia. Wypowiadam te słowa, jako człowiek, któremu bardzo zależy na tym, żeby rozgrywki La Liga cieszyły się coraz większą popularnością w Polsce. A nic nie pomaga tak bardzo w budowaniu popularności tychże, jak przyjście Polaków. Zwłaszcza takich postaci, jak Pani mąż, czy przyjaciel Pani męża, czyli Robert Lewandowski - dodał dziennikarz. Kibice apelują do Lewandowskiej o pomoc. Chodzi o Wojciecha Szczęsnego W polskich mediach ruch związany z przekonywaniem Wojciecha Szczęsnego do dołączenia do Barcelony nasila się z każdym dniem. Zdaniem Ćwiąkały zarząd "Dumy Katalonii" niemal na pewno rozważa opcję zaoferowania kontraktu Polakowi. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.