Z jednego powodu pociski ATACMS moga odmienic przebieg wojny. "Ramie Putina zostanie odciete zanim nacisnie czerwony guzik"

Asystent sekretarza stanu USA Brian Nichols potwierdził, że prezydent Joe Biden zezwolił Ukrainie na przeprowadzenie ataków z użyciem broni dalekiego zasięgu na terytorium Rosji . Według niego taka decyzja da Kijowowi możliwość obrony przed rosyjską agresją. Teraz wszystko będzie zależeć od liczby amerykańskiej broni tego typu . Broń dalekiego zasięgu stanie się różdżką dla ukraińskiej armii. Pociski ATACMS będą w stanie znacząco wpłynąć na przebieg działań wojennych . Tekst publikujemy dzięki uprzejmości portalu The Moscow Times. Wesprzyj niezależne rosyjskie dziennikarstwo 10-20 pocisków niczego nie rozwiąże, ale 200-300 może już poważnie wpłynąć na pole bitwy. Da to Ukrainie możliwość uderzenie w logistykę armii agresora w odległości 300 km od granicy. Dla Federacji Rosyjskiej będzie to znaczące osłabienie — z braku logistyki siły Kremla będą się dusić. Podstawowy problem Rosji Faktem jest, że Federacja Rosyjska nie posiada środków obrony przeciwrakietowej, które gwarantowałyby zwalczanie rakiet balistycznych . Skuteczność zestrzeliwania tego typu pocisków wynosi zaledwie 33 proc.: trzy rakiety — jeden cel. Tak właśnie działa S-400. Zatem rakiety balistyczne mogą po prostu lecieć na dowolne systemy. Zwłaszcza że takie pociski nie mogą być zagłuszane w ramach walki elektronicznej, nie wymagają sygnału GPS. Nie mają zewnętrznego odbiornika. Kiedy zaczęły się debaty wokół pozwolenia na użycie rakiet dalekiego zasięgu, USA miały główny cel — osłabić Federację Rosyjską militarnie tak bardzo, jak to możliwe. A wszystkie zezwolenia będą realizowane krok po kroku. "Dwóch może zagrać w tę grę". Tak Putin odpowie na przełomową decyzję Joego Bidena. Ekspert nie ma wątpliwości Za każdym razem Putinowi będą przedstawiane pewne warunki, które będzie musiał zaakceptować . Warunki te niekoniecznie będą korzystne dla Ukrainy, należy rozumieć, że w tej wojnie każdy realizuje własne interesy. Kiedy są one zbieżne z ukraińskimi, to dobrze. Ale czasami mogą się nie pokrywać. Nuklearny straszak Na przykład kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział Władimirowi Putinowi: "wycofajcie swoje wojska, przerwijcie ogień". Putin odmówił. Ukraina została natychmiast upoważniona do użycia rakiet. Postawią inny warunek, Putin odmówi — dadzą 200-300 sztuk rakiet. A jeśli dadzą 10-20, aby ukraińska armia mogła uderzyć we wrażliwe dla Moskwy miejsca, rosyjski prezydent zda sobie sprawę, że Ukraina może to zrobić. Straszenie bronią jądrową nie jest warte rozważania. Bez względu na to, jak bardzo Rosja grozi, wszystkie kraje, w tym te, które dziś wspierają Rosję, a mianowicie Chiny i Indie, jednoznacznie powiedziały "nie" pomysłowi użycia broni jądrowej w tej wojnie. Jeśli Putin po prostu sięgnie po czerwony przycisk, jego ręka zostanie odciągnięta, zanim go naciśnie . Może zostać wyeliminowany i zdaje sobie z tego sprawę. Władimir Putin znalazł się w bolesnym potrzasku. Zależność Rosji od Chin staje się poważnym problemem Nawet jego lekkomyślny sojusznik, Korea Północna , by się nie odważył. Z nimi również można rozwiązać tę kwestię jednoznacznie, zwłaszcza że w pobliżu znajdują się lotniskowce, a USA mają dużą armię z precyzyjną bronią. Donald Trump na horyzoncie Ponadto Chiny nigdy nie zrezygnują z tak wspaniałej zabawki jak Korea Północna. Co zrobią, aby utrzymać region Pacyfiku i Azji razem, jeśli Biden zdecydowanie rozwiąże kwestię Korei Północnej? Nie bez powodu amerykański prezydent spotkał się z Xi Jinpingiem w przeddzień szczytu G20 . Omówili te kwestie: wojnę w Ukrainie, wsparcie Chin dla Rosji i Koreę Północną. Nie wiemy jeszcze, jakie będą konsekwencje dla Kim Dzong Una za wysłanie wojsk do Rosji . Putin obiecał uderzyć w terytorium NATO i Stany Zjednoczone za pozwolenie na użycie broni dalekiego zasięgu do ataków na Rosję. To już czas przeszły, zwłaszcza po tym, jak jeden z obiektów militarnych stanął w płomieniach po uderzeniu ATACMS. Kreml jest w osłupieniu i nie wie, co robić. Odwieczny strach Joego Bidena przed Władimirem Putinem ułatwia walkę Rosji. "Jakby chciał uspokoić Szalonego Włada" Co stanie się pod rządami prezydenta Donalda Trumpa, czy będzie on w stanie odwrócić decyzję Bidena — trudno teraz powiedzieć. Ale działania Bidena mogą być skoordynowane z Trumpem. Biden i Trump spotkali się w przeddzień decyzji, a przed spotkaniem republikanin pozwolił sobie publicznie nazwać obecnego prezydenta palantem. Potem doszło do uścisków dłoni i rozmowy przy kominku. Trump jest bardzo ambitny: nie może pozwolić, żeby USA przegrały z Putinem.