"Wybieramy nie tylko prezydenta ale takze kierunek dla naszego kraju". Ponad jedna czwarta Rumunow juz zagosowaa

W Rumunii rozpoczęły się wybory prezydenckie. Jest 14 kandydatów Rumuni będą wybierać spośród 13 kandydatów. Według sondaży na prowadzeniu są: — Marcel Ciolacu — obecny premier Rumunii i lider centrolewicowej Partii Socjaldemokratycznej (PSD); — George Simion — lider skrajnie prawicowego Sojuszu na Rzecz Jedności Rumunów; — Elena Lasconi — liderka centrowego, liberalnego Związku Ocalenia Rumunii; — Mircea Geoana — były zastępca sekretarza generalnego NATO i były lider PSD, startujący jako kandydat niezależny; — Nicolae Ciuca — lider Partii Narodowo-Liberalnej, emerytowany generał i były premier centroprawicowy, obecnie przewodniczący rumuńskiego Senatu. Z kolei za tydzień 1 grudnia odbędą się również wybory parlamentarne w Rumunii, które zadecydują, która partia lub partie będą rządzić rumuńskim rządem przez następne cztery lata. Jedna czwarta Rumunów już zagłosowała Jedna czwarta Rumunów (ok. 4,7 mln osób) zagłosowała do godziny 13:40, zgodnie z danymi dostarczonymi przez informat.ro. Najbardziej aktywni wyborcy mieszkają na obszarach miejskich (niemal 56 proc.). "Jestem bardzo głodny". Przyjechali z Rumunii, by żebrać w holenderskim mieście. Policja ostrzega: niczego im nie dawajcie Ponad 403 tys. Rumunów za granicą również już zagłosowało, z najbardziej aktywną frekwencją w Niemczech, a następnie we Włoszech i Wielkiej Brytanii. "Wybieramy kierunek dla kraju" Niezależny kandydat Mircea Geoana powiedział, że to wybór nie tylko prezydenta, ale także kierunku dla całego kraju. Według niego Rumuni muszą wybrać między korupcją i ekstremizmem a kompetencjami i patriotyzmem. — Wybieramy nie tylko prezydenta, ale także kierunek dla kraju. Myślę, że wybór jest dość jasny. Musimy wybierać między korupcją i ekstremizmem a kompetencjami i patriotyzmem. Potrzebujemy masowego udziału obywateli, aby móc demokratycznie i swobodnie wybrać naszą przyszłość — powiedział Geoana.