Ukraina ostro reaguje na pomys Radosawa Sikorskiego. "Nieakceptowalne"

Jakie jest stanowisko MSZ Ukrainy? "Integralność terytorialna Ukrainy nigdy nie była i nie może być przedmiotem dyskusji czy kompromisu. Krym to Ukraina. Kropka. (...) Krym jest środkiem ciężkości europejskiej architektury bezpieczeństwa. Jego pełne odnowienie jest możliwe dopiero po całkowitej deokupacji całego terytorium Ukrainy, w tym ukraińskiego półwyspu” – ogłosił ukraiński resort spraw zagranicznych. Media w Ukrainie zinterpretowały komentarz MSZ jako odpowiedź na słowa polskiego ministra. Co powiedział Radosław Sikorski? Podczas konferencji Jałtańskiej Strategii Europejskiej w Kijowie, Radosław Sikorski miał zasugerował, że demilitaryzacja Krymu jest kluczowa dla osiągnięcia pokoju między Ukrainą a Rosją. Rozważał możliwość przekazania Krymu pod mandat ONZ, demilitaryzację półwyspu i organizację uczciwego referendum po upływie 20 lat. Jakie były reakcje na wypowiedź Sikorskiego? Przewodniczący Medżlisu, Refat Czubarow, stwierdził, że wypowiedź Sikorskiego jest cyniczna i nie służy interesom Ukrainy ani Tatarów Krymskich. Podkreślił, że Tatarzy, którzy stanowili znaczącą część populacji przed aneksją, są represjonowani przez Rosję. Jaki jest kontekst historyczny? Półwysep Krymski został anektowany przez Rosję w 2014 r. po interwencji zbrojnej i referendum, które nie zostało uznane przez Ukrainę i Zachód. Tatarzy Krymscy, stanowiący przed aneksją do 15 proc. populacji półwyspu, bojkotowali referendum i doświadczają represji ze strony władz rosyjskich. Czytaj więcej: Tatarzy wściekli na Radosława Sikorskiego. Medżlis protestuje Scysja Radosława Sikorskiego z prezydentem Ukrainy. "Polacy byli zaskoczeni stylem Zełenskiego" [KOMENTARZ] Burza w MSZ po scysji Zełenskiego z Sikorskim. "Do prezydenta Ukrainy to nie docierało"