Teorie spiskowe w polityce dziaaja. Oto najnowsza taka teoria o Donaldzie Trumpie

W przeważającej części teoria ta była forsowana — bez dowodów — przez anonimowe, lewicowe konta w mediach społecznościowych, które otwarcie wspierają Kamalę Harris. Niektórzy komentatorzy nazywają tę grupę szyderczo "Niebieską MAGA" (niebieski to kolor Partii Demokratycznej) lub "BlueAnon" ze względu na jej upodobanie do konspiracji w stylu QAnon . Jednak pod koniec zeszłego tygodnia teoria ta weszła do głównego nurtu politycznego dzięki nowej reklamie konserwatywnej grupy anty-Trumpowej Lincoln Project. Reklama, która zgromadziła prawie 400 tys. wyświetleń na YouTube, sugeruje subtelną zmianę w sposobie, w jaki siły anty-Trumpowe atakują Vance'a, ale także ilustruje rolę, jaką w tych atakach odgrywa lewicowa dezinformacja. Reklama Lincoln Project: 90-sekundowa reklama, zatytułowana "Brutus", przywołuje zdradę rzymskiego dyktatora Juliusza Cezara przez jego sojusznika Brutusa , ale opiera się na tej samej bezpodstawnej teorii, która od pewnego czasu krąży w internecie. — Jeśli wygrasz, JD przyjdzie po ciebie — intonuje kobiecy lektor w reklamie, zwracając się do Trumpa złowieszczym tonem narratora horroru. — Spisek JD mający na celu powołanie się na 25. poprawkę jest już w toku... a z Demokratami kontrolującymi większość w Kongresie nikt go nie powstrzyma. Nie istnieją żadne wiarygodne dowody na poparcie tej teorii, a rzecznik Lincoln Project nie przedstawił nam żadnych dowodów na poparcie tezy reklamy, powiedział jedynie: — Wiele osób twierdzi, że to się może zdarzyć, więc pomyśleliśmy, że ktoś powinien ostrzec Trumpa". Rzecznik kampanii Vance'a napisał do nas natomiast: "Ta reklama to czysta, niezmącona bzdura. Nie powinno być zaskoczeniem, że przerażający pedofilski gang, znany również jako Projekt Lincoln, wymyśla histeryczne fantazje na temat upadku Donalda Trumpa". Ale nowa reklama i rozprzestrzenianie się bezpodstawnej teorii online służą jako dowód zmiany w sposobie, w jaki siły anty-Trumpowe atakują Vance'a. Na wczesnych etapach kampanii Vance'a, Demokraci i anty-Trumpowi Republikanie twierdzili, że Vance jest "dziwny", podkreślając sposób, w jaki jego idiosynkratyczna marka twardego (i niezwykle internetowego) konserwatyzmu okazuje się odrażająca dla wyborców. Ale po debacie wiceprezydenckiej w tym tygodniu , w której Vance uderzył w bardziej osobisty, zorientowany na politykę, a nawet pojednawczy ton, grupy anty-Trumpowe wydają się zmieniać taktykę, argumentując, że kompetencje Vance'a czynią go bardziej skuteczną — a zatem bardziej niebezpieczną — alternatywą dla Trumpa. Jak ujęła to narratorka reklamy Lincoln Project, "Republikanie chcą kogoś młodszego, mądrzejszego, kogoś stabilnego, lidera, który będzie realizował Projekt 2025 ". Strategia stojąca za reklamą jest jasna: biorąc pod uwagę obawy Trumpa co do lojalności jego nominatów i doradców , Lincoln Project wyraźnie dąży do tego, by wejść Trumpowi pod skórę, sugerując, że Vance "wbije mu nóż w plecy", à la Brutus i Cezar. Spekulacje na temat planów Vance'a dotyczących wykorzystania 25. poprawki do konstytucji USA zostały podsycone przez odmowę Trumpa ujawnienia jego dokumentacji medycznej, co skłoniło niektórych do spekulacji w unternecie, że ukrywa on swój prawdziwy stan zdrowia. Problem polega jednak na tym, że główna teza stojąca za reklamą nie została potwierdzona ani przez Lincoln Project, ani żadne niezależne źródła. To kolejny przykład konspiracyjnego myślenia, które rozprzestrzeniło się w lewicowym internecie w ostatnich miesiącach. Na przykład po katastrofalnym występie prezydenta Joe Bidena w debacie pod koniec czerwca, aktywiści i influencerzy przyjaźni Bidenowi zaczęli w mediach społecznościowych obwiniać za potknięcia Bidena tajny, napędzany przez media spisek mający na celu usunięcie go z kampanii wyborczej. Podobna fala spekulacji wzrosła po pierwszej próbie zamachu na Trumpa w lipcu, kiedy to niektórzy działacze anty-Trumpowi forsowali bezpodstawne twierdzenie, że próba zamachu była działem zwolenników Trumpa budujących w ten sposób poparcie dla niego. Ani Harris, ani inni przywódcy Demokratów nie podjęli tych twierdzeń — co stanowi wyraźny kontrast z Trumpem, który regularnie powtarza pochodzące z internetu teorie spiskowe. Ironia polega oczywiście na tym, że Vance flirtował z otwarcie antydemokratycznymi ideami, które teoretycznie mogłyby uzasadniać zamach stanu. Wielokrotnie — w tym podczas wtorkowej debaty — Vance odmawiał przyznania, że Trump przegrał wybory w 2020 r. i powiedział, że gdyby był wówczas wiceprezydentem, nie uznałby wyniku tamtych wyborów. Stwierdził również, że w drugiej kadencji prezydenckiej Trump powinien otwarcie przeciwstawić się orzeczeniu Sądu Najwyższego uniemożliwiającemu mu zwalnianie urzędników służby cywilnej — twierdzenie, które jednen z dziennikarzy podsumował jako "pomysł, zasadniczo, na przeprowadzenie zamachu stanu".