Sledztwo w sprawie "posad dla swoich". Tak KO i PSL obsadziy Specjalne Strefy Ekonomiczne

Politycy KO i PSL zostali w ostatnim czasie prezesami, wiceprezesami lub weszli w skład Rad Nadzorczych SSE w praktycznie całej Polsce Na pytanie o obsadzanie działaczami politycznymi Specjalnych Stref Ekonomicznych nadzorujące je ministerstwo rozwoju poinformowało jedynie, że resort prowadzi audyt dotyczący także pierwszej połowy tego roku To nie pierwsze działania rządzących idące wbrew wcześniejszym obietnicom o odpolitycznieniu państwowych spółek. Jak opisaliśmy w Onecie, koalicja rządząca przeprowadziła desant na Totalizator Sportowy Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Prezesem Kamiennogórskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej Małej Przedsiębiorczości został pod koniec maja Arkadiusz Dybiec , kandydujący wcześniej z list KO — ustaliła WP. Z kolei wiceszefem katowickiej SSE został samorządowiec i polityk Platformy Jacek Brzezinka . Na początku czerwca prezesem Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej został Tomasz Pisarek , kandydat PO na burmistrza Słubic w 2018 r. Wiceprezesem SSE jest z natomiast członek zarządu wojewódzkiego PSL w Lubuskiem Antoni Sołtys . Krakowskiemu Parkowi Technologicznemu przewodzi z kolei Andrzej Kulig , były zastępca prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego, któremu w ostatnich wyborach na włodarza miasta poparcia udzielił prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz — wskazuje portal. Przeczytaj także: Trzęsienie ziemi w Totalizatorze Sportowym. Nowe fakty KO i PSL obsadziło Specjalne Strefy Ekonomiczne swoimi ludźmi Szefem Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej został z kolei Kajetan Bator , były kandydat PO w wyborach do rady miasta w 2014 r. Wiceszefem jest natomiast radny Koalicji Obywatelskiej w Głogowie Bartosz Hejmej . Prezesem Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej jest Tomasz Sadzyński , który w 2006 r. uzyskał mandat Rady Miejskiej Łodzi, startując z list PO. Wiceprezesem SSE został lider struktur PSL w Łodzi Michał Sobczak . Pomorskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej przewodzi były kandydat PO do Rady Powiatu Lęborskiego i dyrektor Kancelarii Marszałka Województwa Pomorskiego Michał Szczupaczyński . Z kolei prezes Specjalnej Strefy Ekonomicznej "Starachowice" została polityk PSL Agata Binkowska , a w zarządzie znalazł się też działacz PO Eligiusz Mich , były szef PO w Ostrowcu Świętokrzyskim. Radzie Nadzorczej przewodzi kandydat KO na radnego sejmiku Grzegorz Żmuda, ale znaleźli się też w niej działacz PO Józef Adamczak oraz były poseł, a w latach 2007-2008 wiceminister zdrowia Krzysztof Grzegorek . Suwalskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej przewodzi były wiceminister zdrowia w rządzie Ewy Kopacz Cezary Cieślukowski , a wiceprezes jest była wicemarszałek województwa podlaskiego Anna Naszkiewicz. W Radzie Nadzorczej znalazł się działacz Trzeciej Drogi Piotr Dąbkowski . Prezesem Wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej Invest-Park został inny polityk Trzeciej Drogi, były radny i wiceprzewodniczącym Sejmiku Województwa Dolnośląskiego Wojciech Smoliński. W radzie nadzorczej jest koordynator KO na Dolnym Śląsku Tomasz Senyk . Warmińsko-Mazurską Specjalną Strefę Ekonomiczną objął z kolei Marcin Tumasz , kandydat KO do Rady Miasta Olsztyna. Wiceprezesem jest Marcin Adamczyk , działacz PSL. Ministerstwo reaguje. "Działania zgodne z przepisami" Na pytanie o obsadzanie działaczami politycznymi Specjalnych Stref Ekonomicznych nadzorujące je ministerstwo rozwoju poinformowało jedynie, że resort prowadzi audyt dotyczący także pierwszej połowy tego roku. "Działania realizowane przez MRiT w zakresie nadzoru właścicielskiego są prowadzone zgodnie z obowiązującymi przepisami. W lipcu br., minister rozwoju i technologii zobowiązał Rady Nadzorcze wszystkich nadzorowanych spółek o przeprowadzenie badania (audytu) dotyczącego działań podejmowanych w latach 2022-2023, a także w pierwszej połowie 2024 r." — czytamy w oświadczeniu przesłanemu WP. Partyjny desant na Totalizator Sportowy To nie pierwsze działania rządzących wbrew swoim obietnicom o odpolitycznieniu państwowych spółek. Jak opisaliśmy w Onecie, koalicja rządząca przeprowadziła desant na Totalizator Sportowy. Należąca w pełni do Skarbu Państwa spółka przeprowadziła w ostatnich miesiącach kadrową rewolucję, powołując na dyrektorów regionów osoby z jasnymi politycznymi powiązaniami . Lokalni działacze PO, PSL oraz Lewicy zostali powołani na stanowiska regionalnych dyrektorów w 13 z 17 oddziałów regionalnych. Po naszej publikacji dowiedzieliśmy się, że dyrektorzy regionalni wkrótce przestaną pełnić swoje funkcje . — Zdecydowanie nie zgadzam się z tezą, że wchodzimy w buty poprzedników. U nas, owszem, zdarza się, że rekomendowane osoby do zajmowania stanowisk w SSP czy administracji rządowej są związani z PSL, ale nie znam przypadku powołania osoby, która nie posiadałaby niezbędnych kwalifikacji — ocenił w piątek w Radiu Zet minister rozwoju Krzysztof Paszyk. Przeczytaj także: Partyjny desant na Totalizator Sportowy. Polityczni działacze dostali lukratywne stanowiska