Pociag to dla nich okno na swiat. "I tak jestesmy terenami wykluczonymi"

To pociąg pośpieszny IC "Hetman", który swój bieg zaczyna w Hrubieszowie, tuż przy granicy z Ukrainą, a kończy we Wrocławiu. Ministerstwo Infrastruktury zapowiada duże zmiany Politycy z Zamojszczyzny, ponad partyjnymi podziałami, apelują o pomoc. — Dostępność wygodnych połączeń jest kluczowa dla rozwoju małych miast i całego regionu — mówi Onetowi Wojciech Gleń, burmistrz Biłgoraja, który wspólnie z posłami Trzeciej Drogi, PiS-u, Kukiz15 i innymi samorządowcami napisał list do ministra infrastruktury "Nie jest możliwe objęcie bezpośrednimi połączeniami wszystkich obsługiwanych stacji. W związku z tym w niektórych relacjach występuje lub w przyszłości będzie występowała konieczność przesiadek" — wyjaśnia Anna Szumańska, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury i dodaje, że nowa siatka połączeń o ponad godzinę skróci czas jazdy między Hrubieszowem a Krakowem Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onetu Biłgoraj leży pośród lasów Roztocza. Gdy jedzie się do tego miasta od strony Lublina, wjeżdża się przez las, gdy jedzie się z Zamościa, wjeżdża się przez las. Przez las wjeżdża się też od strony Krakowa. To właśnie w stronę Krakowa, a dalej do Katowic i Wrocławia jedzie jedyny pociąg osobowy, który przejeżdża przez Biłgoraj. Marnowanie jedzenia to nie w Biłgoraju. Piekarz zaskoczył mieszkańców To pociąg pośpieszny IC "Hetman", który swój bieg zaczyna w Hrubieszowie, tuż przy granicy z Ukrainą, a kończy — w zależności od rozkładu — w jednym z miast zachodniej Polski, obecnie jest to Wrocław. "Hetman" jest więc swego rodzaju oknem na świat dla młodzieży, dla dorosłych, dla seniorów z Zamojszczyzny. Podróż nim pozwala nie tylko podziwiać piękne krajobrazy wschodniej Polski, ale wiąże się z jeszcze jedną "atrakcją". Gdy bowiem pociąg dojedzie do Stalowej Woli, jest łączony z wagonami, które przyjechały z Lublina i jest podpinana lokomotywa elektryczna. Dlaczego? Bo na trasie z Hrubieszowa do Stalowej Woli nie ma trakcji elektrycznej i wagony prowadzi lokomotywa spalinowa. W nowym rozkładzie rocznym ma się to zmienić, jednak coś za coś. To drugie "coś" oburzyło samorządowców i polityków z Zamojszczyzny. Okazuje się bowiem, że Ministerstwo Infrastruktury postanowiło skrócić trasę "Hetmana" i będzie on docierać tylko do Krakowa, a dalsza podróż będzie wymagać przesiadki na pociągi jadące do Katowic i dalej. Niepełnosprawny pasażer jechał w pociągu na podłodze. Jest reakcja PKP — Skrócenie trasy pociągu stanowi poważny problem dla regionu Polski Wschodniej, który już teraz jest wykluczony komunikacyjnie. Zmiana ta negatywnie wpłynie na rozwój turystyki oraz utrudni dojazdy młodym ludziom kształcącym się na zachodzie kraju. Dostępność wygodnych połączeń jest kluczowa dla rozwoju małych miast i całego regionu — mówi Onetowi Wojciech Gleń, burmistrz Biłgoraja. To on oraz kilku innych samorządowców i posłów z Zamojszczyzny, niezależnie od barw politycznych wystosowało apel do ministerstwa. "Wygodne i powszechnie dostępne połączenia komunikacyjne to podstawa dla rozwoju małych miast i całego regionu wschodniego" — piszą sygnatariusze pisma. Przychodzi Polak do lekarza. Czyli jak NFZ z grudnia robi marzec To nie jedyny problem. "Dodatkowo skrócenie trasy wyłącznie do Krakowa będzie skutkowało tym, że wspomniany odcinek będzie mógł obsługiwać podwykonawca SKPL, który dysponuje taborem tzw. dojazdowym, czyli wyłącznie na krótkie trasy bez udogodnień dla osób z niepełnosprawnością. Spowoduje to wykluczenie tej grupy społecznej z transportu kolejowego w naszym regionie" — czytamy dalej w liście otwartym skierowanym do ministerstwa. Pod pismem podpisali się posłowie Sławomir Zawiślak (PiS), Jarosław Sachajko (Kukiz 15) i Sławomir Ćwik (Trzecia Droga), a także prezydent Zamościa Rafał Zwolak, członek Zarządu Powiatu Hrubieszowskiego Marek Poznański oraz burmistrzowie Marta Majewska (Hrubieszów), Wojciech Żukowski (Tomaszów Lubelski), wspomniany Wojciech Gleń (Biłgoraj) i Rafał Kowalik (Szczebrzeszyn). Pociąg do wielkiego świata. Przesiadka w Krakowie, ale za to krótsza podróż Ministerstwo potwierdziło Onetowi, że otrzymało pismo od samorządowców i polityków z Zamojszczyzny. Obecnie jednak decyzja o likwidacji połączenia Hrubieszów — Wrocław i skrócenia go do Krakowa jest utrzymana. "Nie jest możliwe objęcie bezpośrednimi połączeniami wszystkich obsługiwanych stacji. W związku z tym w niektórych relacjach występuje lub w przyszłości będzie występowała konieczność przesiadek, które są nieodłącznym elementem publicznego transportu zbiorowego. Stacja Kraków Główny jest jedną z największych stacji węzłowych w kraju, umożliwiającą przesiadki na pociągi dalekobieżne do większości miejsc w głębi kraju. W kierunku Katowic oraz Wrocławia planowana jest możliwość podróży pociągiem IC »Galicja« odjeżdżającym ze stacji Kraków ok. godziny 11:56, planowany przyjazd do Wrocławia na godz. 14:45" — zapewnia nas Anna Szumańska, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury. Grzegorz Saj: Ta ścieżka prowadzi nad przepaścią. Sam pamiętam dramatyczne słowa pacjentów [KOMENTARZ] Przedstawia ona także argumenty, które legły u podstaw podjęcia tej decyzji. "Zmiana koncepcji obsługi relacji podyktowana jest dopasowaniem do docelowego układu połączeń, który będzie zgodny z Horyzontalnym Rozkładem Jazdy, nad którym rozpoczęto prace. Horyzontalny Rozkład Jazdy w perspektywie lat 30, w skali całego kraju, zaowocuje zintegrowanym i cyklicznym rozkładem jazdy pociągów, kursujących w równych odstępach czasu, w powtarzalnym układzie połączeń i ze stałym, nowym wzorcem zatrzymań. Zwiększy to dostępność transportu kolejowego i ułatwi skomunikowanie pociągów" — pisze Szumańska. Zdaniem ministerstwa skrócenie trasy pociągu przyniesie także korzyści. "Dzięki wprowadzanym zmianom czas przejazdu pociągów z Hrubieszowa do Krakowa skróci się o ponad godzinę. Natomiast przejazd z Zamościa do Krakowa po raz pierwszy w historii możliwy będzie w czasie poniżej czterech godzin, a z Hrubieszowa w czasie poniżej pięciu godzin. Możliwa będzie również obsługa pozostającej stacji Mielec" — czytamy w stanowisku resortu infrastruktury, otrzymanym przez Onet. Resort nie odniósł się do kwestii taboru, który będzie obsługiwać planowane połączenie, nie uzyskaliśmy informacji, czy wagony będą dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami oraz czy na trasie, której pokonanie zajmie ponad 5 godzin, dostępna będzie usługa WARS lub automaty umożliwiające zakup napojów czy przekąsek. *** Chcesz porozmawiać z autorem? Napisz: [email protected]