Plan Ursuli von der Leyen budzi obawy w Polsce. Wyzwanie dla polskiego komisarza

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Z informacji uzyskanych przez "Rzeczpospolitą" wynika, że von der Leyen chce zastąpić obecne 530 programów, z których 398 dotyczy polityki spójności, 27 narodowymi programami operacyjnymi. Oznaczałoby to, że środki dotychczas zarządzane przez regiony, w tym dwie trzecie unijnych funduszy strukturalnych, zostałyby przekazane bezpośrednio rządom państw członkowskich. Takie działanie mogłoby doprowadzić do centralizacji i potencjalnego wykorzystywania funduszy dla celów politycznych. Piotr Serafin, który ma objąć stanowisko komisarza UE ds. budżetu 1 grudnia, stanie przed wyzwaniem obrony interesów Polski w obliczu tej proponowanej reformy. Plan von der Leyen zakłada również coroczny przegląd wieloletniego budżetu, co zwiększy elastyczność w przesuwaniu środków między celami. Obawy wobec centralizacji Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi i członek Europejskiego Komitetu Regionów, wyraża obawy w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że centralizacja polityki spójności może być "groźną pułapką" w czasach globalnego kryzysu politycznego. Wielu przedstawicieli lokalnych władz obawia się, że odebranie regionom możliwości zarządzania funduszami spowoduje zanik spójnych programów inwestycyjnych. Niektóre państwa członkowskie mogą przychylnie patrzeć na plany von der Leyen, widząc w nich szansę na większą kontrolę nad reformami, mówi "dyplomata jednego z państw płatników netto" w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Jednak dla państw z silnym głosem regionów, takich jak Polska, Niemcy, Rumunia czy Belgia, propozycje te mogą okazać się nie do przyjęcia. Eurodeputowani także mogą stanowić barierę dla tych zmian, domagając się od kandydatów na komisarzy, w tym Raffaele Fitto, odpowiedzialnego za politykę spójności, zobowiązań do jej utrzymania. "Totalny odlot" Ursuli von der Leyen. Rozwścieczyła posłów w europarlamencie, bo dziennikarzom zdradziła więcej niż im Nadzór Von der Leyen nad Serafinem Ursula von der Leyen planuje również wprowadzenie bezpośredniego nadzoru nad projektem budżetu, co może ograniczyć pole manewru dla Piotra Serafina. W dokumencie, do którego dotarła "Rzeczpospolita", przewidziane jest stworzenie komitetu sterującego, w skład którego wejdzie Serafin wraz z dwoma osobami blisko związanymi z von der Leyen.