Nowe informacje po zabojstwie Polki i jej dzieci. Sprawca uzy nie tylko broni

Z doniesień belgijskich mediów wynika, że 54-latek był partnerem 40-letniej Polki. Mężczyzna miał zabić ją, jej nastoletniego syna oraz ich roczną córkę w piątek wieczorem . Jeszcze tego samego dnia opublikował w mediach społecznościowych nagranie, na którym dziękował "swojej wspaniałej żonie za trzy piękne lata" — donosi "HLN". 54-latek po zabiciu swoich bliskich miał spędzić całą noc w domu razem z ich trzema leżącymi ciałami. Rano jeden z krewnych zabitej kobiety zaniepokojony faktem, że nie może się z nią skontaktować, zgłosił sprawę brukselskiej policji. Służby dotarły pod wskazany adres, a w domu zastali mężczyznę, który początkowo nie chciał otworzyć drzwi. Zobacz: Donald Trump Jr. wściekły po decyzji Joego Bidena. "III wojna światowa" Po długich naleganiach ostatecznie wpuścił policję do środka. Tam funkcjonariusze znaleźli ciała trzech osób: 40-letniej kobiety oraz 13-latka i rocznego dziecka. Jak donoszą lokalne media, Polka oraz najmłodsze dziecko zginęli w wyniku ran postrzałowych. Z informacji przekazanych przez RTL Info wynika, że nastolatek został otruty. Na ścianach domu widoczny był napis "przepraszam". Przeczytaj: Papież Franciszek o atakach Izraela w Strefie Gazy. Przełomowe słowa Zabójstwo Polki w Belgii. Nowe informacje z prokuratury 54-latek został zatrzymany. Mężczyznę przesłuchali już śledczy. Jak poinformowała prokuratura w Brukseli, na którą powołuje się portal VRT NWS, został on aresztowany i oskarżony o morderstwo. Policja wciąż prowadzi śledztwo w tej sprawie. Sprawdź: Posłanka poparła Rafała Trzaskowskiego. Tak odpowiedział jej Radosław Sikorski Makabryczna zbrodnia wstrząsnęła lokalną społecznością. - Wszyscy zaniemówiliśmy po tej tragedii. To jest coś, czego nigdy się nie spodziewasz — mówił jeden z sąsiadów w rozmowie z gazetą "HLN". Jak podkreśla, 40-latka i jej dzieci byli "cudownymi ludźmi". - Myśl, że to ich spotkało, jest nie do zniesienia — dodaje.