Nowe informacje na temat partnerki ukasza Zaka. "Rozumie gdzie jest"

Łukasz Żak w nocy z 14 na 15 września, jadąc z ogromną prędkością volkswagenem arteonem w stronę Pragi Południe, uderzył w tył samochodu, którym jechała czteroosobowa rodzina. 37-letni mężczyzna z forda zginął na miejscu, a jego żona i dzieci trafili do szpitala. Ciężkie obrażenia odniosła także 22-letnia Paulina K., partnerka sprawcy wypadku, który po zdarzeniu zostawił ją w rozbitym samochodzie, a sam z niego uciekł. Partnerka Łukasza Żaka odzyskała przytomność. Nowe informacje na temat jej stanu zdrowia Co więcej, według ustaleń śledczych, 26-latek z kolegami nie pozwalali nikomu udzielić pomocy poszkodowanej, ponieważ prawdopodobnie chcieli zeznać, że to ona prowadziła auto. Paulina K. może być kluczowym świadkiem i podać wiele szczegółów śledczym, jednak ci na razie nie mogą jej przesłuchać, ponieważ nadal jest w bardzo złym stanie, chociaż odzyskała przytomność. Przypomnijmy, że 22-latka w wyniku wypadku ma złamane kości policzkowe, wybite zęby, stłuczoną czaszkę i zerwany rdzeń kręgowy. "Super Express" podaje, że Paulina przeszła operację czaszki i szczęki. Miała też robioną tracheotomię. Obecnie jest półprzytomna i samodzielnie oddycha, ale na razie nie jest w stanie wymówić żadnego słowa. Matka kobiety w rozmowie z tabloidem wyznała, że jej córce nie zagraża już niebezpieczeństwo. Paulinka otworzyła oczy i widziałam w nich, że rozumie gdzie jest, poznaje nas i wie, że jestem przy niej — powiedziała. Jak też zapewniła, kiedy będzie taka możliwość, zabierze córkę do Szwecji, gdzie obie na stałe mieszkają, by tam kontynuowała leczenie i rehabilitację. Kryminalna przeszłość partnerki Łukasza Żaka. Nowe fakty Pani Karolina odniosła się także do informacji, które dzień wcześniej podał "Fakt", a mianowicie, że wraz z córką miały problemy z prawem i usłyszały wyrok za przemyt z Polski do Szwecji ponad 50 tys. tabletek opioidowych. "My o tym nic nie wiedziałyśmy. Przeżyłyśmy koszmar z głupoty. Nie mamy żadnych innych zatargów z prawem. Ale to nie ma nic wspólnego z tym wypadkiem i nie zmienia faktu, że to moja córka jest tu ofiarą" — tłumaczyła "Super Expressowi". Łukasz Żak, podejrzewany o spowodowanie tragicznego wypadku na Trasie Łazienkowskiej, został zatrzymany w Niemczech. 26-latek na razie czeka tam na ekstradycję, proces jego wydania może potrwać nawet kilka tygodni.