Niszczycielski supertajfun zbliza sie do Filipin. Porywy wiatru maja ponad 200 km na godz.

Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu Wyspa Catanduanes położona jest we wschodniej części archipelagu filipińskiego. Władze ewakuowały z niej w sobotę ponad 650 tys. osób, które znajdowały się w regionach zagrożonych "potencjalnie katastrofalnymi" skutkami supertajfunu Man-yi. Meteorolodzy ostrzegają, że tajfun, przybiera na sile i generuje wiatr wiejący z prędkością 195 km na godz., a w porywach osiągający nawet 240 km na godz. Z kolei krajowa agencja meteorologiczna (PAGASA) podaje, że tajfun wciąż przemieszcza się kierunku północno-zachodnim. Biorąc pod uwagę to, że nieznacznie zwolnił do 20 km na godz. może uderzyć w wybrzeże Catanduanes w sobotę późnym wieczorem lub w niedzielę. Polak o tajfunie na Filipinach: najgorszy był brak kontaktu z rodziną Konieczna ewakuacja W związku z prognozami, które mówią nie tylko o silnym wietrze, ale także o wysokich falach sztormowych, lokalne samorządy zostały zobowiązane do przeprowadzenia natychmiastowej ewakuacji ludności, zwłaszcza z terenów nadbrzeżnych i nisko położonych. Nakazano także powrót do portów wszystkich statkom. W ciągu ostatniego miesiąca przez Filipiny przeszło już pięć tajfunów. Spowodowane nimi powodzie i osunięcia ziemi przyczyniły się do śmierci 162 osób. Kolejne 22 osoby uznawane są za zaginione. Archipelag filipiński co roku nawiedza ok. 20 silnych burz i tajfunów, ale mało kiedy zdarza się, aby pojawiały się one tak często w tak krótkim czasie.