Na przejsciu dla pieszych zabi znanego lekarza. Jest wyrok dla kierowcy

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Wyrok wydał sąd w Kościerzynie. Za umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym 44-letni mężczyzna został skazany na 10 lat więzienia. Mężczyzna ma też dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Musi wpłacić 10 tys. zł na cel społeczny. Sąd nakazał też zadośćuczynienie dla rodziny ofiary: pół miliona złotych. O wyroku, który nie jest prawomocny, poinformowało w czwartek Radio Gdańsk. Tragiczny wypadek w Warszawie. Do sieci trafiło wstrząsające nagranie Jechał ponad 100 km na godz. Był pod wpływem amfetaminy Do wypadku doszło 22 października 2023 r. w miejscowości Kościerska Huta na Pomorzu. Kierowca audi śmiertelnie potrącił 48-letniego mężczyznę, który przechodził przez oznakowane przejście dla pieszych. Biegły stwierdził później, że tuż przed wypadkiem kierowca audi jechał 103 km na godz. i znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Dlatego Łukasz Żak mógł długo czuć się bezkarny. Ekspert punktuje Od kierowcy pobrano krew. Badania wykazały, że w momencie wypadku był pod wpływem amfetaminy. Ofiarą wypadku był znany na Pomorzu lekarz, Radosław Flisikowski. W momencie wypadku był ubrany w odblaskową odzież. Jak podaje prokuratura, "zmarł w szpitalu w wyniku doznanych wielonarządowych, ciężkich obrażeń". W akcie oskarżenia śledczy podali, że kierowca audi "nie zachował szczególnej ostrożności, zbliżając się do przejścia dla pieszych i nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo przechodzącemu przez przejście, w odzieży odblaskowej pieszemu". W czasie postępowania prokuratury mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Groziło mu nawet do 20 lat więzienia.