Marcin Mastalerek do dziennikarza TVN24 pan pyta mnie powaznie

Marcin Mastalerek o orędziu prezydenta Dudy — Prezydent wygłosił świetne orędzie w idealnym czasie. Ludzie wyczekiwali tego wystąpienia — mówił szef gabinetu prezydenta orędzie Andrzeja Dudy. Jak dodał, wiele osób zgłaszało się do Pałacu Prezydenckiego w tej sprawie. — Potwierdzeniem tego było to, jak władza próbowała zamilczeć tę rocznicę — stwierdził. W jego ocenie słowa prezydenta były "ponad politycznymi podziałami". — To Donald Tusk stworzył podziały, to Donald Tusk chce wykluczyć część społeczeństwa, która głosowała na PiS, chce ich stygmatyzować — mówił. Ekspertka grzmi po orędziu Andrzeja Dudy. Wskazuje na drugie dno jego słów Marcin Mastalerek uderza w Donalda Tuska — Gdzie Donald Tusk, gdzie koalicja rządząca wyklucza część społeczeństwa, które nie popierało koalicji 15 października? — pytał prowadzący. — Ale naprawdę, panie redaktorze, pan pyta mnie poważnie? Każdego dnia widzę to w wypowiedziach, w atmosferze, w mediach społecznościowych. Były przewodniczący PO wprost to nazwał. Powiedział, że wybory prezydenckie muszą być wygrane przez KO, żeby domknąć system. Domknięcie systemu będzie oznaczało, że w Polsce nie będzie demokracji — kontynuował Mastalerek. Orędzie Andrzeja Dudy, które rozgrzało polityków do czerwoności. Oto pięć najważniejszych momentów — Prezydent Andrzej Duda ze wszystkich prezydentów zawetował najwięcej ustaw przeciwko swojemu obozowi — mówił szef gabinetu prezydenta zapytany, dlaczego Andrzej Duda nie zabierał głosu, gdy PiS nie drukował orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Marcin Mastalerek przekonywał, że "prezydent tak samo, gdy mu się nie podobało coś w PiS, wetował, wzywał ministrów". — Wtedy, kiedy trzeba współpracować z rządem Donalda Tuska w sprawie bezpieczeństwa, to spotyka się z Donaldem Tuskiem czy szefem MON — stwierdził. Roman Giertych o wystąpieniu prezydenta: musiał się dogadać z Tuskiem